Po
tak obfitym grudniowym Denku myślałam, że nie zużyję
wystarczalnej ilości kosmetyków, by stworzyć w tym miesiącu
kolejny post. Stało się jednak inaczej, a jak to mówi moja
siostra: „Ty masz zawsze coś, co zaraz się skończy”. Trochę
racji w tym jest, dlatego mogę ponownie spisać moje opinie na temat
wykorzystanych produktów. W tym miesiącu sporo kosmetyków do
pielęgnacji włosów. Miałam raczej do czynienia ze „średniakami”
i trzeźwym okiem patrząc, nie mogę powiedzieć, bym przeżyła
efekt „Wow”.
1) Odżywka
do włosów John Frieda Brilliant Brunette Volumen Conditioner – Tak.
W
poprzednim denku mogłyście przeczytać o szamponie z tej serii. Obu
produktów używałam jednocześnie, jednak jak wiadomo odżywka
starcza na dłużej. Nie będę się tutaj powtarzać na temat
szamponu. O odżywce natomiast mogę powiedzieć jedno: była
rewelacyjna! To za jej przyczyną moje włosy były niesamowicie
miękkie i aksamitnie gładkie. Nie miałam żadnych problemów z
rozczesaniem włosów, gdy jej użyłam. Dodatkowo zyskały one blask, który długo się utrzymywał, a także były bardzo ładnie
uniesione i otrzymały dużą dawkę objętości. Jak wiadomo ta
marka nie należy do najtańszych, dlatego nie zamierzam kupować
tego produktu notorycznie, jednak od czasu do czasu z pewnością
znajdzie się on w moim koszyku.
Następca: Odżywka do włosów nadająca blask Nivea Diamond Gloss
2) Szampon
do włosów Head & Shoulders Classic Clean – Tak!
Klasyk.
Podejrzewam, że więcej już nie muszę mówić ;)
Następca: L'oreal Professionnel Pure Resource Expert
3) Szampon
Nivea Repair & Targeted Care – Nie!
Mój
pierwszy kontakt z szamponami Nivea nie był zbyt korzystny. Po
pierwszym użyciu tej wersji, myślałam, że będę zmuszona zmienić
swoje zdanie, ale nie. Nie rozumiem tego zjawiska, które u mnie
występuje: odżywki Nivea sprawdzają się świetnie, a szampony
tragicznie. Po trzech użyciach zauważyłam okropne wypadanie
włosów, dodatkowo pojawił się łupież. Pomimo umycia włosów,
wyglądały one, jak „na drugi dzień”. Nie chce więcej
kontynuować przygody z szamponami Nivea.
4) Szampon
i odżywka pH-Cosmetics – Nie!
Próbki
tej szwajcarskiej marki otrzymałam już dawno temu, jednak dopiero
teraz zdecydowałam się wypróbować ten zestaw. Po otwarciu obu
saszetek poczułam bardzo przyjemny, cytrusowy zapach i na tym
niestety pozytywy się kończą. Oba opakowania nie pokryły w
całości moich włosów. Szampon jest typowym ziołowym kosmetykiem,
który niedokładnie domywa włosy, tworzy strąki i strasznie je
plącze. Już w trakcie mycia widziałam, że tworzy się na nich
ogromny kołtun. Postanowiłam brnąc dalej i nałożyć czym prędzej
oferowaną przez tę firmę odżywkę. Ku mojemu zdziwieniu
zadziałała ona nadzwyczaj dobrze. Włosy stały się miękkie i
spowodowała ona łatwiejsze ich rozczesanie. Mimo wszystko nie
zdecydowałabym się nawet na odżywkę ze względu na bardzo wysoką
cenę (17 CHF za 200 ml). Odżywka JF spisywała się o niebo lepiej,
a i cena w porównaniu z tą jest znacznie niższa.
5) Intensywna
kuracja dla włosów Gliss Kur Liquid Silk – Być może.
Tubka
tego kosmetyku starczyła mi na 2 użycia. Plusem było samo
opakowanie, które posiada ponowne zamknięcie. Produkt miał dość
fryzjerski zapach, był bardzo łatwy w aplikacji. W końcowym
efekcie włosy stały się miękkie, gładkie, widać było uniesienie i blask.
Łatwiejsze było również ich rozczesanie. Gdybym miała jednak
porównać Gliss Kur z Pantene Pro-V, z pewnością zdecydowałabym
się na ten drugi.
Następca: 2-minutowa kuracja dla włosów Pantene Pro-V Repair & Care
6) Żel
myjący Galderma Benzacare – Być może.
Ten
żel stosowałam dość długo, ale mimo to ciężko mi w 100% wydać
opinię. Z pewnością posiadał on lekki, ale dość apteczny zapach.
Dobrze domywał twarz, a opakowanie było wydajne. Produkt nie wysuszał
skóry, a samo użycie było przyjemne. Problemem jest jednak jego
główne zadanie: jest to żel przeznaczony do cery trądzikowej,
który powinien ograniczyć występowanie wyprysków itp. Takiego
działania zupełnie nie zaobserwowałam. Przez okres jego stosowania
miewałam lepsze i gorsze dni, więc nie mogę zawdzięczać mu
jakiejkolwiek poprawy. Swego czasu byłam zachwycona kremem na
wypryski tej samej marki, którego działanie było natychmiastowe.
Następca: Żel myjący Eau Thermale Avène
7) Tonik
zwężający pory Ziaja Liście Manuka – Być może.
Na
temat tego toniku możecie więcej przeczytać >>TUTAJ<<.
Podsumowując: wymęczyłam go. Opakowanie jest kompletną porażką,
przed aplikacją pozbywałam się pompki i wylewałam tonik na wacik.
Produkt był dla mnie zbyt delikatny, nie usuwał dokładnie nawet
resztek makijażu.
Następca: Odświeżający tonik Vichy Pureté Thermale
8) Maseczka
Garnier Hautklar Anti-Pickel Thermo-Maske – Tak!
Produkty
Garniera dość dobrze sprawdzają się w przypadku mojej twarzy.
Dlatego też zdecydowałam się na maseczkę tej firmy. Jej zapach był typowym dla marki Garnier. Sama konsystencja była bardzo zbita i
gęsta. Mimo to dobrze się ją aplikowało. Po nałożeniu poczułam wydzielające się ciepło. Maseczkę trzymałam na twarzy 3 minuty.
Jej ściągnięcie było bardzo łatwe i przyjemne. Skóra została dobrze oczyszczona. Widziałam również wyraźne oczyszczenie porów.
Następca: Drugie opakowanie tego produktu
9) Serum
przeciwzmarszczkowe Nivea Serum Pearls – Być może.
To
malutkie opakowanie było niezwykle wydajne. Nałożenie produktu
wymagało minimalnej ilości tego specyfiku. Niestety w środku
pozostała jeszcze jego część, jednak nie jestem w stanie jej
wycisnąć. To serum nadawało ładny blask skórze. Dodatkowo
zauważyłam zmniejszenie widoczności zmarszczki na czole, na którą
nakładałam ten produkt. Być może zdecyduje się na niego ponownie
po skończeniu obecnego kosmetyku przeciwzmarszczkowego.
Następca: Krem nawilżająco-rozjaśniający o działaniu anti-aging Gerda Spillmann Swiss Brightening Cream
10) Pasta
do zębów Elmex Sensitive Plus – Tak!
Następca: Pasta do zębów Elmex Erossionsschutz
11) Płyn
do płukania jamy ustnej Elmex Sensitive Plus – Nie
Następca: Płyn do płukania jamy ustnej Boccamint Antiplaque
12) Balsam
Seba Med – Być może latem
Ten
krem idealnie sprawdziłby się u osób, które borykają się z
alergiami na zwykłe kosmetyki. Jest on niesamowicie delikatny, ma pH
równe pH skóry, zawiera rumianek i bardzo naturalnie pachnie. Jak
dla mnie był on zbyt delikatny, szybko się skończył i nie mam z
nim pozytywnych skojarzeń. Być może lepiej sprawdziłby się latem
lub w przypadku przedawkowań słonecznych.
Następca: Masło do ciała Perfecta SPA
13) Krem
Garnier Hydra Adapt do skóry suchej – Nie.
Opinię tego kremu znajdziecie w poprzednich Denkach.
14) Mydło
w kostce Palmolive Naturals Nourishing Sensation – Tak.
Często
decydujemy się na mydła marki Palmolive. Zdenkowane mydło to
zapach różany. Pomimo iż na co dzień rezygnuję z kosmetyków o
tym zapachu, ten produkt sprawdził się u mnie dobrze. Co tu więcej
mówić: tania rzecz o dobrym działaniu.
Następca: Mydło w kostce Aile
15) Suplement
diety Krüger Magnez + B6 – Tak.
Następca: Suplement diety Dr.Max Magnez + wit. B6
16) Suplement
diety Axamine Magnez + B1, B2, B6 i B12 – Nie.
Próbka,
którą otrzymałam w ramach promocji w sklepie, upewniła mnie, żeby
nie kupować tej marki. Okropny w smaku.
>>Strona internetowa<<
>>Strona internetowa<<
17) Świeczka
Yankee Candle Vanilla Bourbon – Tak.
Bardzo
intensywny zapach. Opakowanie pachnie do tej pory i pewnie powędruje
do jakieś szafki, by nadać ładny zapach zawartości. Typowo zimowy
zapach. Świeczka pachniała nawet niepalona, jednak nie była w
żadnym stopniu drażniąca.
>>Strona internetowa<<
>>Strona internetowa<<
Co sądzicie o
wykorzystanych przeze mnie kosmetykach? Używałyście któryś z
nich? Jakie są Wasze opinie?
Fajne zuzycia;)nic nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńsporo zużyć, lubię szampony Head & Shoulders :)
OdpowiedzUsuńSporo tych produktów zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten żel z ziaji :)
Całkiem spore to denko. Ja sobie chwale szampony h&s ;)
OdpowiedzUsuńo 1 słyszałam i tez mam zamiar kupic jak bede gdzies tylko i wyprobowac. , 2 zdecydowanie tak :)
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy :)
http://pazzz21.blogspot.com/
z Nivea jeśli chodzi o włosy to lubiłam serię z różową nakrętką, w nazwie było słowo 'diamond' :>
OdpowiedzUsuńA ja lubię ten tonik, ale nie do zmywania makijażu, bo moim zdaniem toniku nie powinno się do tego używać, ale do odświeżenia twarzy, przygotowania pod makijaż, a ostatnio testuje go jako taką mgiełkę po makijażu :)
Pozdrawiam :>
Ja tez nie uzywalam go do tego celu, pisalam o resztkach makijazu a i producent pisze o takim dzialaniu, wiec sie do niego ustosunkowalam.
Usuńbardzo fajny przegląd, sporo znam :) nowości przetestuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://mrs-caroline.blogspot.com/
mam ten tonik z Ziaji i jakoś mnie nie zachwycił.Pozdrawiam ☺
OdpowiedzUsuńUżywałam tego Tonika z ziaji ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
U mnie ten tonik z Ziajki średnio się spisał za to pastę lubię i stale gości w mojej łazience:)
OdpowiedzUsuńSporo kosmetyków. Ja takiego zapasu nie miewam. Używam szampon Nivei i jestem z niego zadowolona. Widocznie moim włosom odpowiada. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzampnony Head&Shoulders jedne z lepszych : )
OdpowiedzUsuńwow, troszkę tego jest :-) Nivea ? hmm..muszę w końcu kupić :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wspolna obserwacja? ja juz obserwuje :)))
OdpowiedzUsuńJohn Frieda zastanawiałam się ostatnio nad tymi kosmetykami do włosów, chyba się skuszę na odżywkę tej firmy :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie u Ciebie zawsze jest bardzo dużo różnych kosmetyków! Ja w sumie używam ich bardzo niewiele, więc u mnie denko mogłoby się pojawiać pewnie raz na pół roku i wyglądałoby jak Twoje miesięczne :D
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie wosk z YC, ciekawa jestem jak pachnie :)