środa, 26 lutego 2020

Pomysł na jednodniową wycieczkę - Solothurn

Po długiej przerwie powracam w końcu (!) z wpisem podróżniczym. Dziś nie będę się za bardzo rozwodzić. Moim celem jest przybliżenie Wam po raz kolejny wyjątkowości Szwajcarii. Przedstawię zatem mój pomysł na jednodniową wycieczkę w regionie Solothurn. Wszystkie cztery miejsca opisane poniżej znajdują się niedaleko siebie i można je zobaczyć podczas jednego dnia spędzonego w zachodniej części Szwajcarii.

Jak spędzić jeden dzień w Solothurn?

Na terenie miejscowości Rüttenen znajduje się bardzo uroczy zakątek nazwany pustelnią świętej Wereny (Einsiedelei St. Verena). Składa się ona z dwóch kaplic, Jedna z nich pochodzi z XII w., co pozwala zaliczyć ją do najstarszych budowli kantonu Solothurn. Jest to miejsce o tyle wyjątkowe, że kaplice umieszczone są częściowo w skale. Sprawia to, że cały zakątek ma bardzo idylliczny charakter i bije od niego niezwykła energia. W większej kaplicy (po lewej na zdjęciu) umieszczony jest ołtarz i ławki. Cyklicznie odbywają się tam także msze. Na tyłach (głębiej w ścianie) stworzono z kolei kryptę z nagrobkami. O godzinie 12:00 rozbrzmiewają kapelniane dzwony. Spacer od pustelni do centrum miasta Solothurn trwa zaledwie 30 minut.


























Bezpośrednio przy pustelni znajduje się wejście do Verenaschlucht (wąwozu św. Wereny). Jest to urocza leśna ścieżka prowadząca wzdłuż strumyku, którego piękno wzbogacone jest licznymi wodospadami. Samą drogę urozmaicają kamienne przejścia i mosty. Wiosną i latem jest tam bardzo zielono, a samo miejsce ma niezwykły klimat. Droga jest zupełnie nieskomplikowana i nadaje się także do przejścia z dziećmi (także z wózkami dziecięcymi).































Od tego miejsca dzieli nas już tylko krok od znanego zamku Waldegg. Budowlę tą zbudowano jako letnią rezydencję dla Johanna Viktora I von Besenval. Jest to piękny przykład barokowego pałacu. Charakteru dodaje mu także geometryczny ogródek. Na terenie posiadłości znajduje się również oranżeria. W jego wnętrzu stworzono muzeum mieszkalne, lecz znany jest on także z licznych wystaw i imprez, które są tam organizowane. W zamkowych komnatach obejrzeć można meble i obrazy z przełomu XVII-XIX w. należące do rodu pierwotnych właścicieli, którzy byli swego czasu najbardziej wpływowymi mieszkańcami. 



























Ostatnim punktem wycieczki jest odwiedzenie starówki miasta Solothurn, które określane jest jako najpiękniejsze barokowe miasteczko Szwajcarii. W rzeczywistości stare miasto stworzone zostało w latach 1520 – 1790 i prezentuje wiele stylów architektonicznych. Faktem jest jednak to, że podróżując po uliczkach, można przenieść się w czasie.



























Miasto posiada także polski aspekt, a mianowicie związane jest z postacią Tadeusza Kościuszki. Polski generał, uciekając z ojczyzny trafił do Stanów Zjednoczonych, następnie do Paryża, a ostatecznie osiadł w mieście Solothurn, gdzie pozostał do swej śmierci. W centrum odnaleźć można muzeum poświęcone tej znaczącej postaci oraz jego dwa pomniki.


Co warto zobaczyć w mieście Solothurn? Z pewnością wspomnianą już historyczną starówkę. Brukowe uliczki, romantyczne zakątki, imponujące barokowe budowle oraz 11 charakterystycznych, szwajcarskich fontann. Atmosfera tego miasta jest naprawdę niezwykła.







Symbolem miasta jest Katedra St. Ursen. Klasycystyczna budowla z jasnego marmuru upiększona złotymi detalami prezentuje się szczególnie wyjątkowo.



Bez wątpienia warto także wejść na jedną z wież, by obejrzeć miasto z góry. Ten widok pozostanie w mojej pamięci na bardzo długo. Solothurn widziane z lotu ptaka przywodzi mi na myśl miniaturowe miasteczko z licznymi detalami, które można podziwiać godzinami.






























Czy lubicie jednodniowe wycieczki?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...