Wraz
z mężem uwielbiamy wycieczki typu objazdówki. Jest to zdecydowanie
najlepsza dla nas forma podróżowania, przejeżdżając jakąś
trasą zawsze sprawdzam, co ciekawego można zobaczyć „po drodze”.
Tym samym nasze wycieczki często nie skupiają się na jednym celu,
a my możemy cieszyć się odkrywaniem jeszcze większej ilości
miejsc. Tak samo postąpiliśmy podczas zwiedzania Lazurowego
Wybrzeża. W drodze powrotnej trafiliśmy zatem do uroczego
miasteczka La Turbie.
La
Turbie leży nad Monako na wysokości 1150 m po francuskiej stronie.
Jest to przykład starego, kamiennego miasteczka z piękną starówką
oraz pewnym symbolem, który przyciąga turystów.
Ciekawa jest sama historia tej mieściny, która wybudowana została na chwałę Cesarza Augusta przez Rzymian. Późniejsza historia była już burzliwa. W czasach średniowiecza miejsce to służyło jako forteca, a następnie została rozebrana przez Ludwika XIV i zamieniona w kamieniołom.
Charakterystycznym
punktem, który widać z każdej ulicy jest Trophee d'Augusta –
pozostałość statuy, która obecnie wznosi się na wysokość 30 m.
Pierwotnie mierzyła ona 49 m, a na jej szczycie ustawiona była
statua przedstawiająca Cesarza.
Całość składa się z ogromnej wieży kamiennej umieszczonej na kwadratowej platformie. Zdobią ją także doryckie kolumny.
By
wejść na ten teren trzeba troszeczkę pobłądzić. Tym samym zanim
zobaczyliśmy główną atrakcję zwiedziliśmy przy okazji połowę
miasteczka, jak i trafiliśmy na zabytkowy cmentarz.
Idąc
dalej przed siebie dotarliśmy do wzgórza, z którego rozciągał
się widok na piękne Monako, które tak bardzo pokochaliśmy (LINK).
Niestety słońce nie pozwoliło na zrobienie dobrego zdjęcia z tej
perspektywy, ale nadal pamiętam to uczucie, które nam towarzyszyło.
By
dostać się bezpośrednio do kasy biletowej, należy wybrać na
nawigacji adres:
2
Rue Capouane, 06320 La Turbie.
Godziny
otwarcia:
od
2. stycznia do 18 maja i od 21. września do 31. grudnia
10:00-13:30
i 14:30-17:00
od
19. maja do 20. września
9:30-13:00
i 14:30-18:30
Bilety
wstępu:
bilet
normalny – 6 euro
bilet
ulgowy – 5 euro
Widok
z wieży jest również imponujący.
Poza
symbolem miasta zwiedzić można małe muzeum przybliżające
historię tego miejsca. Można tam między innymi zobaczyć
odwzorowanie pierwotnego wyglądu statuy.
Wracając
do samego miasteczka, ma ono niebywały urok. Powoduje z pewnością
uczucie cofnięcia się w czasie. Łączy w sobie styl barokowy,
klasycystyczny i średniowieczny. Po przekroczeniu głównej bramy w
zabytkowym murze obronnym, znajdziemy się w innym świecie.
Małe brukowane uliczki wyłączone z ruchu ulicznego, piękne kamienne domy i mnóstwo roślinności. Ma to swój niepowtarzalny klimat.
Lubicie
zwiedzać takie małe miasteczka?
Jak tam jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńCudowne klimaty <3
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miejsce, wydaje mi się, czy trochę nie doceniane? ;)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo. Na miejscu widzieliśmy jedynie dwóch fotografów z profesjonalnym sprzętem, a w samej wiosce żadnego turysty.
UsuńLubię małe miasteczka. :)
OdpowiedzUsuńA to jest bardzo piękne. :)
I jaki futrzak fajny pilnuje interesu. :)
Jaki piękny widok na Monako.
OdpowiedzUsuńTakie odkrycia na trasie są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńJaki klimacik! Pięknie
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńteż lubię po drodze pozwiedzać jeśli znajdzie się coś ciekawego
OdpowiedzUsuńWow klimatyczne miejsce, chciałoby się tam znaleźć
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, widać, że to wspaniałe miejsce :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem małe miasteczka są bardziej urokliwe. Piękna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie!
OdpowiedzUsuńKolejne piękne miejsce nam tu zaserwowalas :) jest na czym oko zawiesić i miło czas spedzic :)
OdpowiedzUsuńKlimatyczne i bardzo ładne miasteczko, jak te we Francji :)
OdpowiedzUsuńOjej, ale tam uroczo :O nie słyszałam o tej miejscowości
OdpowiedzUsuń