czwartek, 27 grudnia 2018

5 lat to nie przelewki! | Blogowe podsumowanie 2018

Koniec grudnia to dla większości z nas czas podsumowań. Zastanawiamy się, co nowego przyniósł nam miniony rok. Z czego możemy być dumni i szczęśliwi. Wspominamy najlepsze wydarzenia i wyliczamy spełnione przez ten czas cele. W moim przypadku zakończenie roku powiązane jest z ważną datą, kiedy to podjęłam decyzję o założeniu bloga, co niewątpliwie miało wpływ na całe moje dalsze życie. 27. grudnia mija 5 lat, odkąd kliknęłam w przycisk „Utwórz bloga” i zamieściłam relację z Mediolanu, w którym spędziliśmy Święta Bożego Narodzenia. 5 lat później zapragnęłam uczcić to wydarzenie i wolne świąteczne dni ponownie spędziliśmy we Włoszech. Co prawda w innym miejscu, ale było to przyjemne uczczenie pierwszej „okrągłej” rocznicy tamtych wydarzeń.

Standardowo zapraszam Was zatem na podsumowanie kolejnego roku funkcjonowania bloga oraz zestawienie najchętniej przeglądanych wpisów!



Rok 2018 był pod względem bloga dość kryzysowym okresem. Być może nie powinnam zaczynać tak negatywnie, ale jest to niezaprzeczalny fakt. Kilka razy łapałam się na tym, że miałam absolutnie dość i wydawało mi się, że jakiekolwiek publikowanie wpisów nie ma sensu. Dochodziło do tego, że częściej robiłam sobie przerwy w blogowaniu, lecz zawsze powracałam z podwójną energią, co koniec końców jest pozytywnym zakończeniem tej historii. Jeszcze na początku roku trzymałam się udostępniania 13 wpisów w miesiącu. Ta liczba jednak zmniejszyła się i od ponad 6 miesięcy staram się dodawać 9 – 10 postów. Blogową wtopą był lipiec, w którym zamieściłam zaledwie 5 wpisów. O ile jednak na blogu nie działo się nic, to w moim prywatnym życiu aż wrzało od emocji i wrażeń. Bez wątpienia ten miesiąc zaliczyć mogę do najbardziej udanych w ciągu roku, lecz ten temat poruszę z chęcią w innym podsumowaniu. Łącznie w roku 2018 stworzyłam 123 wpisy.

We wrześniu z radością obserwowałam zwiększającą się liczbę wyświetleń, której łączna suma przekroczyła wtedy okrągłe 300 tysięcy. Z kolei miesiąc później zanotowałam największą ilość miesięcznych odwiedzin bloga w ciągu minionych 12 miesięcy. Świętowanie okrągłych liczb pojawiło się w tym roku parę razy. Na przykład w kwietniu pięćsetna osoba zaobserwowała moje konto Google+. W kolejnym miesiącu dodałam 700. wpis na stronie. W listopadzie z kolei mogłam powitać 300. obserwatora poprzez konto na Bloggerze.



W marcu pokusiłam się o wprowadzenie komentowania poprzez Google+, lecz tak szybko jak podjęłam tę decyzję, od razu z niej zrezygnowałam. System ten zupełnie nie przypadł mi do gustu i widziałam w nim same problemy. Liczby mogłam również obserwować na Instagramie, gdzie ogólna ilość udostępnionych zdjęć przekroczyła w połowie roku 900, a dziś dobiega tysiąca. Ten rok przyniósł mi także obserwatorów tego konta, których liczba nie spada od dawna poniżej 400, co jest dla mnie swego rodzaju sukcesem.

Moje konto prężnie rozwijało się na stronie ddob.com. Z niekrytą dumą odkryłam w sierpniu, że zdobyłam 1. miejsce w dziennym rankingu wpisów. Od tamtej pory zaliczam tam spore sukcesy i otrzymuje ichnie trofea, co jest bardzo miłym wynagrodzeniem za czas włożony w przygotowanie postów. W połowie roku odświeżyłam również moje konto na Pinterescie. Zachęcam Was naturalnie do odwiedzin moich mediów społecznościowych.

Sierpień był dość przełomowym miesiącem, w którym zaczęłam bardziej zwracać uwagę na moją obecność w social mediach. Pokonałam pewną barierę i udostępniałam wpisy również na moich prywatnych kontach i społecznościach, do których należę. Wcześniej miałam ogromne obawy, zwłaszcza widząc nieprzychylne komentarze w takich miejscach, lecz pozytywnie się zaskoczyłam i nie żałuję. Już dwa miesiące po rozpoczęciu takiej aktywności cieszyłam się jak głupia z wpisu, który sięga obecnie 2000 wyświetleń, a który jednocześnie jest najchętniej czytanym postem udostępnionym w tym roku. Jest to relacja z Jaskiń St. Beatusa (LINK). W tym roku dwukrotnie przygotowałam aktualizację menu głównego bloga, a kolejną szykuje wraz z początkiem roku, co powoli staje się moim rytuałem.



W ciągu tego roku tematyka bloga powróciła do głównego założenia i tematu. Starałam się skupiać na aspektach turystyczno-jedzeniowych. W dalszym ciągu nie zamierzam jednak rezygnować z typowo lifestylowych treści, więc można śmiało powiedzieć, że blog jest mieszanką tego, co interesuje mnie w danym momencie najbardziej. Wpisy z nowościami zawsze dobrze mi się kojarzyły i sama chętnie przeglądałam takie zbiorcze podsumowania, lecz w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że meczy mnie pokazywanie tego, co kupiłam. Przestało mieć to dla mnie jakikolwiek sens. Tym bardziej że staram się ograniczyć mój konsumpcjonizm i kupowanych rzeczy pojawiało się w ostatnim czasie niewiele. Doszłam do wniosku, że jeśli już pojawią się u mnie jakieś ciekawe nowości, to mogę wrzucić je na jednym zdjęciu na Instagram zamiast poświęcać im cały wpis i ostatecznie zrezygnowałam z fotografowania nowych zakupów.

W roku 2018 nie pojawił się także wpis z „Leksykonu kosmetycznego”. Główną przyczyną była jego długość przygotowania, a przy tym generował on małą ilość wyświetleń, co utwierdzało mnie w przekonaniu, że nie jest to dla Was interesujące. Chętnie poznam Waszą opinie w kwestii tej serii (dla przypomnienia w zakładce Uroda). Patrząc na miniony rok, zauważyłam również brak wpisów w Kąciku Pani Domu czy niewykonanie ani jednego tagu bądź odpowiedzi na pytania. Nie zarzekam się jednak, że te wpisy odeszły w zapomnienie i nigdy nie powrócą. Zwłaszcza w kwestii pytań: chętnie stworzę post z odpowiedziami, więc jeśli tylko macie jakieś pytania, to jest to właściwy moment na ich zadanie :)

Niedawno powróciłam na bloga z wznowieniem serii Jedz, pij, żuj w nieco odnowionej formie i mam nadzieję, że powrót do tych wpisów okaże się dla Was ciekawy. Ponownie zaczęłam udostępniać treści, których głównym tematem jest Szwajcaria, co wiąże się głównie z nowymi pomysłami, które co jakiś czas wpadają mi do głowy. Serię Top/Flop zdecydowałam się realizować raz na pół roku, a nie co kwartał. Poza tym pojawiło się sporo jednorazowych wpisów oraz 7 postów o charakterze podsumowującym.



Rok 2018 kończę z liczbą 305 obserwatorów bloga i 549 obserwatorów konta Google+. Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim tym, którzy kliknęli w przycisk Obserwuj w ciągu tego roku. Bardzo cieszę się, że zainteresowała Was moja działalność i skrycie wierzę, że nie rozczarowaliście się. Równie mocno (a może nawet bardziej?) dziękuję wszystkim, którzy systematycznie powracają do moich wpisów oraz zostawiają komentarze. Jest to dla mnie ogromnie motywujące!

A teraz zapraszam na zestawienie najchętniej wyświetlanych i najbardziej komentowanych wpisów w ciągu tego roku!

STYCZEŃ
















LUTY















MARZEC



















KWIECIEŃ























MAJ
















CZERWIEC




















LIPIEC













SIERPIEŃ















WRZESIEŃ















PAŹDZIERNIK



























LISTOPAD














GRUDZIEŃ














Jeśli nie widzieliście któregoś z tych wpisów lub chcielibyśmy go sobie przypomnieć, wystarczy kliknąć w jego nazwę, a zostaniecie przeniesieni do pełnego postu. Tak jak wspominałam, jest to także najlepszy moment na pozostawienie pytań, na które mogłabym w niedługim czasie odpowiedzieć i powrócić z serią Pytań i Odpowiedzi.

Dziękuję za Waszą obecność! Przesyłam wirtualne uściski i moc buziaków!

18 komentarzy:

  1. Co za podsumowanie! 5 lat to naprawdę sporo:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje pięknej rocznicy blogowej:). Życzę kolejnych owocnych lat blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana gratuluje pieknej rocznicy i zycze Ci kolejnych pieknych i tworczych lat <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Przynajmniej kolejnych tylu życzę! 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna rocznica, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Social media są bardzo ważne w dzisiejszych czasach. Gratuluję tylu lat blogowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. O widzisz strach ma wielkie oczy, dobrze że się przełamłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażeniem Twojej konsekwencji :-) Oby kolejny rok blogowania przyniósł jeszcze więcej sukcesów.
    Pozdro z Wro :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna rocznica:) Życzę dalszych sukcesów:)
    Pozdrawiam cieplutko z Wrocławia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię czytać takie podsumowania :) Świetne wyniki, gratuluję i życzę jeszcze lepszych w przyszłorocznym podsumowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. 700 wpisów to naprawdę robi mega wrażenie i mega szacunek Kochana. Nie jest łatwo, ale nie poddawaj się, po malutku do przodu! Gratulacje szczere i życzenia najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, świetny post, gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To gratuluję. Życzę samych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję tylu lat w blogosferze <3 Naprawdę podziwiam za wytrwałość :) Życzę Ci wiele motywacji i energii na kolejne lata :* Bo to co robisz jest niezwykle wartościowe <3 Pozdrawiam Cię serdecznie kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Najważniejsze,że zauważyłaś zmiany na plus. Życze Ci kolejnych lat <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za wszystkie miłe słowa :):*♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulację oraz życzę Ci wielu sukcesów oraz kolejnych lat ;)

    https://sk-artist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje! Ja parę msc'y temu obchodziłam 8 urodziny bloga! Życzę Ci wytrwałości, niekończących się pomysłów oraz sukcesów! :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...