piątek, 19 października 2018

Szwajcaria pod ziemią: Jaskinie St. Beatus

Szwajcaria to kraj, który ma mnóstwo do zaoferowania turystom. W moich wpisach staram się systematycznie przybliżyć Wam jego piękno. Są tu nie tylko wspaniałe górskie widoki. Zachwyt wzbudzają również malownicze jeziora i rzeki z wyjątkowymi odcieniami wody. Szwajcaria to nie tylko Alpy, ale także wąwozy, lodowce i szlaki wędrowne, które dają bliski kontakt z naturą. Szwajcaria to piękne zabytkowe starówki dużych miast i małych miasteczek, zamki, ruiny i tradycje przeplatające się z ogromnymi aglomeracjami miejskimi. Wszystko to starałam się pokazać Wam do tej pory na mojej stronie. Jest jednak kategoria miejsc, których do tej pory nie odwiedziłam. Szwajcarskie podziemie. Skrycie wierzę, że seria ukazująca szwajcarskie jaskinie przypadnie Wam do gustu i zachęcam do obejrzenia pierwszego wpisu tego rodzaju na blogu!

Czy warto zwiedzić Jaskinie świętego Beatusa?


Tę wyjątkową atrakcję turystyczną odwiedziliśmy we wrześniu zeszłego roku i choć cały czas miałam w głowie chęć opisania jej na blogu zawsze stawało mi coś na przeszkodzie. Do końca października chciałabym wybrać się do kolejnych jaskiń i to spowodowało u mnie powrót do tego „podziemnego” tematu. Stwierdziłam, że jeśli nie zabiorę się za to teraz, to nie przybliżę Wam tego miejsca już nigdy. Z chęcią rozpoczęłam zatem edycję zdjęć, poddając je ostrej selekcji i zabrałam się za pisanie.



























Jaskinie świętego Beatusa należą do jednych z bardziej lubianych jednodniowych wycieczek po Szwajcarii. Położone są one niedaleko Interlaken, przy jeziorze Thun. Na jezioro rozpościera się stamtąd piękny widok. My zawędrowaliśmy w tę okolicę podczas deszczowego dnia.



























Jaskinie znajdują się na pewnej wysokości. W dole wyznaczonych jest kilka miejsc parkingowych, lecz problem z zaparkowaniem auta jest dość znaczny. By dostać się do głównej atrakcji należy przejść kawałek drogi w górę. Nosi ona nazwę Drogi św. Jakuba. Wysiłek umilają jednak piękne widoki i ścieżka poprowadzona pośród roślinności.






Drogę co jakiś czas przecinają mosty, a z jaskini spływa wodospad.



























Po pokonaniu tej trasy poszliśmy do wyjątkowego kompleksu kamienno-drewnianych budowli. Było to niczym zawitanie do małego fragmentu Hobbitowa.

Sezon trwa od połowy marca do połowy listopada
Godziny otwarcia: codziennie 9:30-17:00

We wnętrzach jaskiń panuje stała temperatura 8 – 10 stopni. Warto zaopatrzyć się w ciepłe ubranie i stabilne buty z grubą podeszwą.


























Do dziś odnaleziono 14-kilometrowy system jaskiń. Odcinek o długości 1 km jest udostępniony do zwiedzania dla turystów. Trasa jest doskonale oświetlona i zabezpieczona. Przejść można ją także z dziećmi, jednak niedozwolone jest wprowadzanie do środka wózków.





We wnętrzu można podziwiać wyjątkowe formacje skalne: nacieki, podziemne hale, wąwozy i kaniony.





Licznie występują tam także jeziorka skalne. Po ścianach również spływa woda, która formułuje niezwykłe kształty. Jak to w jaskini warto mieć ze sobą jakieś nakrycie głowy, w razie wytrafienia przez spadające z „sufitu” krople.





Ciekawe fragmenty, na które według obsługi warto zwrócić uwagę, są dodatkowo oświetlone i powodują zainteresowanie turystów.





W niektórych miejscach wielowymiarowość skalnych hal była bardzo imponująca. Wzrokiem sięgnąć można było w głąb jaskini i podziwiać ten twór natury, który tylko ona była w stanie wymyślić.




























Jaskinie świętego Beatusa zwiedzać można indywidualnie bądź w grupie. Co 45 minut rozpoczyna się wycieczka z przewodnikiem w cenie biletu. Na zwiedzanie warto zaplanować 75 minut. Groty odwiedzić można także bez nadzoru, indywidualnie. Na trasie rozmieszczono tabliczki z informacjami w języku niemieckim i angielskim, dzięki którym można dowiedzieć się więcej we własnym zakresie.




Fotografowanie i filmowanie w grotach jest dozwolone. Nie wolno jednak używać statywów ze względu na wąskie przejścia, w których momentami nie ma nawet możliwości zatrzymania się, by nie spowalniać ruchu. Miejcie również wzgląd na to, że zdjęcia zamieszczone w tym poście powstały „z ręki” przy niekorzystnym świetle.





W moim niedawnym poście na temat naszej wędrówki poprzez Tobelweg wspominałam o smoczej legendzie. Dzisiejszy bohater również skrywa swoją historię. Te jaskinie także zamieszkiwała niegdyś mistyczna kreatura zionąca ogniem. Święty Beautus zbliżył się do potwora z krzyżem w ręku i wzywał Trójcę Świętą. Przestraszony smok uciekł i z rykiem wpadł do jeziora Thun, gdzie utonął.




Święty Beatus zamienił jaskinię na pustelnię i według legendy żył tam do swej śmierci. Do czasu reformacji w grocie znajdowała się kaplica pielgrzymkowa ku czci świętego.




W cenie biletu do jaskiń odwiedzić można także muzeum. Do użytku gości jest dostępna restauracja ze szwajcarskimi przysmakami.




A czy Wy lubicie takie atrakcje?

* Ten wpis przeczytać można takie >>TUTAJ<<

26 komentarzy:

  1. Łał jakie świetne krajobrazy :) Ja też bym chciała trochę pozwiedzać i mam nadzieję, że bedzie okazja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale widoki! Bardzo lubię Twoje posty przybliżające atrakcje Szwajcarii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite miejsce ja jednak uciekam od jaskin, mam klaustrofobie wiec nie dla mnie takie atrakcje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej na zdjeciach mozna zobaczyc te wyjatkowosc ;)

      Usuń
  4. Świetna wycieczka -uwielbiam taki aktywny wypoczynek:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam w dwóch kompleksach jaskiń w Słowenii i po prostu mam już dość na całe życie. Ale widokiem na jezioro bym nie pogardziła :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite! Chciałabym tam kiedyś pojechać. Cudowne zdjęcia :)

    Pozdrawiam ♥
    One Masked Girl

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow to takie miejsca na prawdę istnieją na żywo, nie tylko w filmach :O
    Fantastycznie tam jest, ajćććć może kiedyś jak mała podrośnie, uda nam się tam wybrać :)

    Ale polecam też bliżej "Czeską Szwajcarię", też jest pięknie, więc na dobry początek jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku, ta świątynia jest bajkowo położona, a jaskinie rewelacyjne.
    Muszę to sobie zapisać kiedy mam nadzieję - dotrę do Szwajcarii:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pięknie ;) Nie mogłam się napatrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś pięknego :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/10/boho-kardigan-i-spodnica-w-wezowy-motyw.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię! Nawet niedawno robiłam porządki na dysku i sobie przypomniałam o jednej hiszpańskiej jaskini w której byłam a o której zapomniałam.
    Takie jaskinie to całkiem inny świat, nie tylko na ziemi ale i pod ziemią natura czyni cuda.

    OdpowiedzUsuń
  12. O kurcze te zdjęcia są niesamowite! zwłaszcza te kilka początkowych! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miejsce jest niesamowite! Cudowne zdjęcia ♥

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie widoki *-* Zdecydowanie czuję się zachęcona do odwiedzenia tego miejsca ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaskinie wyglądają imponująco! Wpisuję je na swoją listę "must see"!

    www.traveljera.com

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam takie miejsca ;) są brdzo urokliwe i jednocześnie tajemnicze ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawa destynacja. Po takiej na zapowiedzi aż chce się jechać ☺

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta relacja mnie zaciekawiła i sprawiła że chcę się tam wybrać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...