niedziela, 2 września 2018

Instagramowy Mix Zdjec - sierpień 2018

Nie potraficie sobie nawet wyobrazić, jak bardzo jestem szczęśliwa, że ten miesiąc jest już za mną. Sierpień nie przyniósł mi pozytywnych doznań. Śmiało określić mogę go jako najgorszy miesiąc w tym roku (i skrycie wierzę, że gorzej być nie może). Niestety tegoroczny sierpień wspominać mogę jedynie pod kątem nerwów i stresu, które pod koniec odbiły się na moim zdrowiu. Oby wrzesień wniósł lepszą aurę w moje życie.

Pod kątem blogowym sierpień uznać mogę za bardzo udany. Wyświetlenia moich podróżniczych wpisów sprawiły mi mnóstwo radości, a lada moment łączna liczba odsłon bloga przekroczy 300 tys! Najchętniej czytanym wpisem był w sierpniu niedawny tekst poświęcony Furkapass i lodowej grocie (LINK). Ogromnie zadowolona jestem także z prowadzenia mojego konta na Pinterescie, gdzie w ciągu miesiąca zebrałam prawie 10 tys. wyświetleń moich autorskich zdjęć. Dla mnie to duży sukces. Zachęcam Was do zaglądnięcia również na ten profil. Na Instagramie udostępniłam z kolei już 900 zdjęć, więc mogę zacząć już odliczanie do pełnego tysiąca.

>>Pinterest-dookolaswiata<<

1 sierpnia – Narodowe Święto w Szwajcarii – spędziliśmy w tym roku nad jeziorem. Naszym celem było Katzensee z małą plażą, gdzie towarzyszyły nam przechadzające się pomiędzy ręcznikami kaczki. Początkowo wydały się one nam bardzo sympatyczne. Do czasu, gdy pokazały swe prawdziwe oblicze, rzucając się na jedzenie plażowiczów, którzy akurat poszli się kapać.










Z przyjemnością wspominam nasz pobyt w Krakowie i przepyszny obiad, który został nam zaserwowany w klimatycznej knajpie Chłopskie Jadło. Mogę szczerze polecić!










Na początku miesiąca podjęłam również decyzję o wznowieniu nauki. Pierwszy wybór padł na język hiszpański, do nauki którego zakupiłam pełny kurs z Langenscheidt.


W końcu pokazałam się na Instagramie z krótszymi włosami. Nie ma jednak co się ekscytować, bo ponownie zaczęły mi one rosnąć jak szalone. Jestem chyba jedyną osobą na świecie, która ma żal do swoich włosów o ich szybki wzrost.


W sierpniu ogarnęłam moje podróżnicze pamiątki, a kilka nowości pokazuje kolejne zdjęcie. Magnes z uroczymi świstakami zawsze poprawia mi humor. Czyż nie są urocze?


Lipcowe Denko nie było zbyt pokaźnych rozmiarów. Kilka ciekawych kosmetyków się w nim jednak znalazło, więc może warto zajrzeć do tego wpisu → LINK


Obiad na szybko: szwajcarskie mini-cordon bleu z frytkami meksykańskimi i surówką.


Ujecie z pięknego wąwozu Gletscherschlucht. Uwielbiam efekt mleka na zdjęciach – LINK.


W sierpniu nie mieliśmy zbyt wiele czasu, więc zaliczyliśmy zaledwie jedną trasę wędrowną. Nosi ona nazwę Tobelweg i prowadzi wzdłuż strumyka, który opada wodospadami.










Widoczek na Jezioro Zuryskie z miejscowości Küsnacht. Z tego miejsca prezentuje się ono przepięknie i tak spokojnie.


W końcu po miesięcznej przerwie miałam szansę coś upiec. Mając nadmiar gruszek powstało zatem kruche ciasto z tymi owocami, otoczone piankową chmurką. Coś pysznego!



















Wieczory spędzałam w dużej mierze na balkonie w towarzystwie moich roślin, spoglądając w niebo i podziwiając jak każdego wieczora zmienia swoje barwy. Tu: widok po jednej z burz (czy ktoś tak jak ja lubi wychodzić na zewnątrz po burzy?).


Sezonowe śliwki są najlepsze, a już te zrywane wprost z drzewa nie mają sobie równych.













Wspominki z Wrocławia: Tegoroczny urlop w tym mieście nie należał do udanych, lecz nie umniejsza to atrakcjom, które można tam znaleźć. Widok pochodzi z punktu widokowego Uniwersytetu Wrocławskiego.













Nowa lektura rozpoczęta. W końcu nadeszła pora na sagę Ałbeny Grabowskiej. Po Stuleciu Winnych sięgnęłam po Alicję w Krainie Czasów i póki co jestem równie zadowolona.


Moje balkonowe roślinki pięknie się prezentują i ogromnie cieszą oko.


Zupa koperkowa to jedna z tych zup, które mogłabym jeść na okrągło! Na zdjęciu z dodatkiem jajka na twardo.


Ponowne ujęcia zachodów słońca wprost z mojego okna.



















Co tu dużo mówić: dawno nie było jest typowego selfie, więc trzeba nadrobić. Na zdjęciu w nowej bluzeczce z Orsay, którą bardzo polubiłam.
 

Adopcja fikusa się opłaciła. Zdjęcie po lewej zostało zrobione zaraz po „adopcji” kilka tygodni temu. Obecny stan rośliny prezentuje zdjęcie z prawej.


Wycinki z moich wakacyjnych wycieczek. Całe wakacje opisywałam w poście → TUTAJ.


Obiad w restauracji o charakterze greckim: zupa pomidorowa, sałatka i gyros z talarkami ziemniaczanymi i przepysznymi tzatzikami.













Jako że niedługo zbliża się mój kolejny wyjazd do Polski, przygotowałam kilka książek, którymi chętnie się podzielę. Jeśli ktoś byłby chętny na wymianę to zapraszam.


A jak wyglądał Wasz sierpień?

24 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że wrzesień będzie u Ciebie zdecydowanie lepszy od sierpnia, że nerwy i stresy się zakończą. Tego Ci życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama również bardzo sobie tego życzę :) Dziękuję za miłe słowa! ♥

      Usuń
  2. Ja tak miałam w kwietniu, to był koszmarny miesiąc... Piękne rośliny! Gratuluję adopcji fikusa, też mam kilka adoptowanych roślin :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciasto udało Ci się idealnie:) lubię takie owocowe wypieki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam je pierwszy raz, ale faktycznie wyszło bardzo dobre :)

      Usuń
  4. Kochana widze ze mimo "najgorszego" miesiaca mnie sie podobal, ja rowniez uwielbiam siedziec na balkonie po burzy <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę zatem żeby wrzesień przyniósł same dobre rzeczy:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że sierpień okazał się tym najgorszym. Ja niestety nie jestem zadowolona, że już lato się kończy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tę serię u Ciebie :) ciasto z gruszką wygląda super apetycznie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne (i po części smakowite :D) zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałaś udany miesiąc :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/09/summer-vibes.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciasto wygląda smakowicie, aż chciałoby się zjeść! Widzę, że też lubisz czytać, kilka pozycji nawet nie jest mi obcych :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ciasta z gruszkami Narobiłaś mi smaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz niedługo dodam przepis na nie, więc będziesz mogła spróbować, jak smakuje ;)

      Usuń
  12. Zacznę od tego że jesteś bardzo ładną kobietą :) no i ciekawy miesiąc z fajnymi widokami, aże nerwowy to kto ich dziś nie ma :) głowa do góry będzie lepiej :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement! Fakt, obecnie ciężko o chwilę spokoju :P

      Usuń
  13. Jakie pyszności ;D super przegląd zdjęć :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...