Druga
połowa roku trwa w najlepsze, a mnie zachciało się podzielić z
Wami moimi postępami kulinarnymi. W dalszym ciągu kontynuuję
bowiem mój plan, w którym zobowiązałam się do wykonania 50
nowych przepisów w ciągu roku. Pierwszy wpis z takim podsumowaniem
pojawił się na blogu (LINK). Dziś przedstawię Wam kolejnych 15
przepisów, które poznałam dzięki temu projektowi.
16) Puszysty
sernik – Ten sernik wykonywałam po raz pierwszy w życiu. Do tej
pory nie miałam okazji, gdyż w Szwajcarii nie ma typowego sera,
który nadaje się do tego celu (a przynajmniej ja o tym nie wiem). W
końcu zdobyłam się jednak na zakup w Polsce i transportowanie
składnika przez ponad 1000km, po czym przygotowałam tę pyszność.
Było warto! (LINK)
17) Ciasto
kawowe – Od dłuższego czasu chodziło za mną ciasto kawowe.
Miałam tak ogromną ochotę na nie, że gdy w końcu je zrobiłam
nie ustało nawet 2 dni. Ciemny biszkopt przełożony został kremem
na bazie kawy rozpuszczalnej, a wierzch ciasta był moją osobistą
improwizacją. Powstał bowiem z pokruszonych ciasteczek oreo i
migdałów.
18) Ciasto
z brzoskwiniami – Całkiem zwyczajne i szybkie ciasto powstało w mojej kuchni dzięki obecności brzoskwiń, które mi się ostały. Ot przepis,
który zaspokaja ochotę na coś słodkiego.
19) Tort
truskawkowy – W tym roku na rynku bardzo wcześnie pojawiły się
pięknie wyglądające truskawki. Postanowiłam wykorzystać je do
stworzenia mojego urodzinowego tortu. Torty nie są moją mocną
stroną i zawsze leży u mnie kwestia wizualna takich wypieków,
jednak w smaku się obronił. Podoba mi się stworzony wierzch z
truskawek.
20) Kruche
ciasto z domowym musem jabłkowym – W moich wypiekach królują
jabłka. Jest to składnik, który bardzo często przewija się w
ciastach. Oboje z mężem przepadamy za różnymi wersjami
jabłeczników. Kruche ciasto przełożone musem jabłkowym domowej
roboty zniknęło w mig (LINK).
21) Sałatka
z marynowanymi pieczarkami – Nie jestem wielbicielką marynowanych
warzyw i zazwyczaj omijam je szerokim łukiem. Sałatkę tę zrobiłam
pod preferencje smakowe moich gości i choć oni uznali, że jest
dobra, mnie jakoś nie zasmakowała.
22) Sałatka
na liściu sałaty – Jest to banalnie prosta sałatka warzywna z
dodatkiem majonezu, którą podać można spokojnie podczas spotkania
rodzinnego. W jej skład wchodzi wszystko, co znaleźć można w
lodówce: szynka, ser, papryki, kukurydza i cebula. Wymyśliłam jej
podanie na liściu sałaty, co myślę, że ciekawe prezentowało się
na stole.
23) Sos
beszamelowy – powszechnie istnieje przekonanie, że sos beszamelowy
jest najtrudniejszy w przygotowaniu. Najwidoczniej jestem
ewenementem, bo odkąd wypróbowałam go po raz pierwszy nigdy
jeszcze mnie nie zawiódł. Używałam go między innymi do poniższej
lasagne i była przepyszna.
24) Kotlety
jajeczne – Do przygotowania kotletów jajecznych zabierałam się
milion razy i zawsze coś opóźniało moje plany. W końcu doszło
jednak do ich wykonania. Samo przygotowanie tych kotletów było
nieco denerwujące, ale ostatecznie jest to dobry pomysł na obiad.
25) Lasagne
z serem ricotta – Przygotowywałam już przeróżne wariacje tej
potrawy, ale po raz pierwszy zdecydowałam się na dodatki takie jak:
ser ricotta czy wspomniany sos beszamelowy. Całość wyszła
perfekcyjnie i od tamtej pory jest to moja ulubiona wersja lasagne.
26) Bułki
z dżemem – Pewnego dnia mój mąż zażyczył sobie bułki z
dżemem na śniadanie. Jako dobra żona spełniłam zatem w
niedzielny poranek jego życzenie, a bułki wypełniłam po brzegi
dżemem truskawkowym, który akurat był pod ręką.
27) Chlebek
Einback – Gdy tylko odnalazłam przepis na szwajcarski chlebek,
który nosi nazwę Einback, musiałam się nim z Wami podzielić.
Przepis na niego znajdziecie >>TUTAJ<<. Wielokrotnie
wykonywałam już to pieczywo, bo naprawdę jest jednym z lepszych,
jakie próbowałam. Idealnie komponuje się z dżemami i śniadanie
na słodko wręcz nie może się bez niego obejść.
28) Deser
bananowo-budyniowy – Szczerze mówiąc, bardzo rzadko decyduję się
na przygotowanie deserów. Zazwyczaj nie mam czasu na wykonanie
deserów w formie zimnej czy ciepłej, które powinno zjeść się od
razu po przygotowaniu. Zresztą brudzenie kuchni w celu zrobienia
dwóch porcji to zupełnie nie w moim stylu. Ten deser jest zatem
jedyną pozycją tego typu w moim przepisowym zestawieniu. Całość
przygotowałam na bazie bananów i domowej roboty budyniu z dodatkiem
bitej śmietany i posiekanej czekolady. Prosta rzecz, a jaka smaczna.
29) Czekoladowe
naleśniki – Jeśli chodzi o przepis na czekoladowe naleśniki, to
nieźle mnie on rozczarował. Po pierwsze w składnikach nie
znalazłam czekolady, a jedynie kakao, więc nazwa nijak pokrywa się
z prawdą. Mimo to postanowiłam je zrobić, lecz dodając zalecaną
ilość kakao, wyszły mi one bardzo blade. Nie wiem, ile musiałabym
dodać tego składniku, by wyszły tak ciemne, jak na zdjęciu je
promującym.
30) Omlet
biszkoptowy – Był to mój kolejny pomysł na wyjątkowe niedzielne
śniadanie. Na bazie biszkoptu powstał omlet, który podany został
z bananami i konfiturą z czarnej porzeczki. Całość wyszalał tak
dobra, że mój mąż prosił trzy razy o kolejną dokładkę.
Naturalnie jeśli któraś z potraw Was zainteresowała, proszę o jej wspomnienie w komentarzu, a z chęcią dodam pełny przepis w osobnym wpisie. A zatem która potrawa jest według Was najciekawsza?
Właśnie zjadłam obiad i znowu poczułam się głodna. Sernik, mniam :)
OdpowiedzUsuńSernik najlepszy :D
UsuńAle pysznosci kochana, ja z braku twarogu zaczelam go robic sama w domu haha, wystarczy podgrzewac jogurt (lub quark) az oddzieli sie serwatka ja dodaje lyzeczke soku z cytryny, a nastepnie wkladam do sciereczki i odsaczam cala noc. Rano mam twarog z taka zawartoscia tluszczu jaka lubie ;)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała przerzucić się na taki system :P
UsuńZ chęcią bym zjadła ciasto kawowe. <3
OdpowiedzUsuńo mamusiu, ja tu głodna jestem o tej godzinie, a tu tyle pyszności! palce lizać ! i zrobiłaś mi ochotę na sernik, mniam
OdpowiedzUsuńSandicious
Biszkoptowy omlet musiał być wyśmienity :D
OdpowiedzUsuńale pysznie ♥
OdpowiedzUsuńCo za pyszności! Ostatnio i mnie napadło na nowe przepisy i eksperymentowanie w kuchni. Może to dlatego, że wszyscy trąbią nadchodzącej jesieni, a wtedy wiadomo- ochota na szarlotkę, słodkie łakocie i inne pyszności przychodzi niespodziewanie. ;D Póki co zrobiłam po raz pierwszy pulpety (haha ;D ) chlebek bananowy oraz sos z serem gorgonzola.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością będę podpatrywać Twoje dalsze kulinaria ;)
Jaki świetny nietypowy challenge! I ile inspiracji!
OdpowiedzUsuńTo ciasto kawowe, ze zrozumiałych względów;) od razu wpadło mi w oko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Do kawki idealne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/09/zota-sukienka-w-kwiatki.html
Na pewno coś spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńAle smaczny wpis dziś tu u Ciebie :) same pyszności i z wielka chęcią wszystko bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności! Swoją drogą ciekawe wyzwanie, może sama spróbuję od nowego roku :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńprzez Ciebie zrobiłam się głodna :D świetnie wyglądają te dania! :)
OdpowiedzUsuńprzepisow nigdy za wiele bo kochamy jesc :)
OdpowiedzUsuńmusze to zrobić u siebie w domku już mi ślinka cieknie :P
OdpowiedzUsuń