Wasze
przygotowania świąteczne z pewnością zostały już rozpoczęte. U
mnie ten tydzień rozpoczął się od świątecznego sprzątania, a
kończy się naturalnie pichceniem samych pyszności. Ciasta w
piekarniku, lodówka pełna i jak z tym wszystkim dać sobie radę?
Jeśli tak jak ja jesteś gospodynią tegorocznych Świąt, być może
pomocnym będzie Ci mój post, który stworzyłam w zeszłym roku
(LINK) pod idealnie pasującym tytułem Jak nie zwariować w
Święta. Dzisiejszy wpis będzie
niejako dopełnieniem, kolejną częścią tamtych porad, a dotyczyć
będzie podstawowych trików kuchennych, które używam w kuchni nie
tylko w czasie świątecznym.
Patent
na dużą ilość chleba
W
czasie Świąt naturalnie wszystkie sklepy są pozamykane i
Szwajcaria nie jest tutaj wyjątkiem. Zazwyczaj zaopatrujemy się w
tym czasie w duże ilości chleba, jednak chcemy by był on przez
cały ten czas świeży. Ja zawsze zamrażam chleb i wyciągam go
odpowiednio wcześniej. Po rozmrożeniu będzie on równie świeży,
a jeśli będziemy go mrozić w ręczniku papierowym nie straci
swojej chrupkości.
Szybkie
odświeżenie pieczywa
Jeśli
z kolei bułki czy chlebek nie są już tak bardzo świeże, możemy
włożyć je na chwilę do rozgrzanego piekarnika. Po wyciągnięciu
będą cieplutkie, świeże i pyszne. Idealne na śniadanie.
Gotowanie
makaronu
Ugotowanie
makaronu zazwyczaj nie stanowi dla nikogo trudności, lecz niektóre
makarony mają tendencję do sklejania się. By tego uniknąć,
dodaję zawsze odrobinę oleju do gotującej się wody.
Pomocna
drewniana łyżka
W
czasie Świąt wszystkie palniki są rozpalone do czerwoności, a
niejednej rodzinie przydałaby się druga kuchenka. Zazwyczaj
wykonujemy także sporo zadań w jednym czasie, dlatego najlepiej
byłoby nie przykładać tak bacznej uwagi do gotujących się w
garnkach potraw. Zresztą jak wiadomo nie od dziś, jeśli
kontrolujemy garnek, to nic złego się z nim nie stanie, a
wystarczy, że spuścimy z niego wzrok i zawartość kipi! By
zabezpieczyć się przed taką sytuacją, wystarczy położyć na
brzegach garnka drewnianą łyżkę. Da nam ona trochę czasu na
opanowanie sytuacji, nie wyrządzając większych szkód.
Jajka
Święta
to okres, w którym jajka schodzą na potęgę! Sama zaopatrzyłam
się w cztery tuziny, a w głowie mam ciągle myśl, czy czasem ich
nie za mało. Najgorsza sytuacja, która może nas spotkać w trakcie
świątecznych wypieków, to trafienie na nieświeże jajko. Cała
nasza praca na marne i musimy rozpoczynać od początku. Dlatego
warto jest skontrolować jajko przed jego użyciem. Jednym ze
sposobów jest potrząśniecie nim – jeśli słyszymy odgłos i
czujemy przemieszczanie się żółtka w środku, jajko nadaje się
do wyrzucenia. Drugi sposób to zanurzenie jajek w wodzie. Gdy któreś
z nich unosi się na wodzie, oznacza to, że nie jest świeże.
Nitka
w cieście?
Jeśli
przygotowujesz ciasto i zamieszasz przepołowić biszkopt na pół w
celu np. przełożenia go kremem, bądź masą przyda Ci się nitka.
Spytasz po co? Ułatwi ona proste przecięcie biszkoptu. Biszkopt
należy delikatnie naciąć dookoła nożem, następnie w powstałe
nacięcie (od strony najbardziej od nas oddalonej) włożyć nitkę w
ten sposób, by powstała pętla i delikatnie pociągnąć. Biszkopt
będzie idealnie równy.
Lodówka
na balkonie
A
na koniec najbardziej powszechna metoda przechowywania potraw w
okresie zimowym, z której ja zamierzam w tym roku korzystać, tak
długo jak tylko się da. Jeśli tylko pogoda na zewnątrz zbliża
się do 0 stopni wyrzucam większe potrawy: sałatki, bigosy, ciasta
na balkon. Przyda mi się to zwłaszcza teraz, gdy na Świętach przy
stole pojawi się 5 osób, a nie jak do tej pory dwie.
A
jakie są Wasze kuchenne triki?
Chleb zawsze zamrażam...Nie znałam patentu z unoszeniem jajka :)
OdpowiedzUsuńZ tym jajem to fajna i ciekawa wskazówka.
OdpowiedzUsuńŚwietny trik z jajkami!
OdpowiedzUsuńU mnie również sprawdza się trik z drewnianą łyżką, lodówką na balkonie czy zamrażaniem chleba ;D
Efektownych przygotowań do świąt!
P.S. śledzę Twój blogmas od początku i gratulacje regularności i jakości wpisów! :)
Dobrze wiedzieć o tym jajku. :) A triku z drewnianą łyżką też nie znałam, ale bardzo przydatny.:D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zamrozić chleb :D Jeszcze nigdy tego nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuńFajne patenty! Ten z jajkami oraz nitką w cieście to dla mnie nowość. Dzięki za przydatne rady. :)
OdpowiedzUsuńLodówka na balkonie to najlepszy wynalazek...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Te tipy odnośnie chleba sama stosowałam i potwierdzam, że bardzo dobrze się sprawdzają :) Podziwiam Cię za to, że w grudniu udało Ci się stworzyć tyle wpisów!
OdpowiedzUsuńZ tymi jajkami to nie wiedziałam, ale dzięki! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
One Masked Girl
fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis!
OdpowiedzUsuńale tutaj fajnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuń