W
jeden z lipcowych weekendów wybraliśmy się do zuryskiego zoo. Ten
ogród zoologiczny to jeden z nielicznych tego rodzaju miejsc, które
jest dobrze utrzymane i gołym okiem widać, że nie szczędzi się
tu pieniędzy na to, by zwierzęta czuły się jak w domu. Wszyscy
mieszkańcy wyglądają tam na szczęśliwych, czystych i zadbanych.
Z tego właśnie powodu często i chętnie je odwiedzamy.
Naszą poprzednią wizytę możecie obejrzeć >>TUTAJ<<.
Tam również dowiecie się wszystkich praktycznych informacji dla
zwiedzających.
W
jeziorku z kaczkami mogliśmy posłuchać rozmowy łabędzi oraz
przywitać się z bocianami.
Tuż
obok znajduje się zagroda z wielbłądami, które miały w tym
czasie czas obiadu.
Atrakcją
są również spacerujące lamy oraz piękne pawie.
A
w krzakach ukrył się Agent 00 Paw :)
Na
przeciwko zajrzeć można na wybieg zebr.
Jedna
z małpek kapucynek była bardzo towarzyska i szukała z nami
kontaktu.
Dostojne,
różowe flamingi często przykuwają mój wzrok.
Wybiegi
zwierząt są bardzo dobrze urządzone. Jest w nich dużo miejsc,
niedostępnych dla oka zwiedzających, co zapewnia zwierzętom
większą swobodę. Trzeba mieć naprawdę dobre oko, by wypatrzyć
konkretnego zwierzaka.
Na przodzie ogrodu znajduje się areał z małpami. Jest on skonstruowany w ten sposób, że każdy gatunek ma swój osobny domek, z którego mogą przedostać się na zewnątrz i pobrykać po drzewach.
Małpy
zawsze intrygują mnie swoimi ludzkimi zachowaniami :)
Ten
najwidoczniej jest zastraszany przez żonę ;)
A
goryl ma nas ewidentnie gdzieś! ;)
Wszystkie
małpy przedstawiane są zwiedzającym na takich tablicach.
Tuż obok małp obejrzeć można foki. W konkretnych godzinach odbywa się tam również pora karmienia.
W
końcu doprosiłam się o jedno zdjęcie! :D
Więcej
niż jedno zwierzę? ;)
Przejście
pomiędzy kontynentami
Wygrzewające
się lwy
Ruda
kita pandy migająca pośród drzew
Niedźwiedzie
były właśnie w trakcie poszukiwania swojego obiadu. W zuryskim zoo
nie podaje się zwierzętom jedzenia pod nos. Stwarza się im warunki
możliwie jak najbardziej podobne do naturalnych.
Żółwie
z Galapagos i ich ogromnie długie szyje!
W
weekend w ciągu jednej godziny otwarta jest wyspa małp. Zwierzaki
chętnie pląsają ponad głowami zwiedzających, są
jednak na tyle zwinne, że ciężko uchwycić je na zdjęciu.
Nową atrakcją,
szczególnie dla najmłodszych była przejażdżka na wielbłądzie.
Najbardziej
wyczekiwanym przez nas miejscem był nowo otwarty areał dla słoni. Zobaczcie sami, jak pięknie wygląda.
Była
to nasza czwarta wizyta w tym miejscu, a ja osobiście nie mogę się
już doczekać roku 2020, a wraz z nim otwarcia SAVANNY, olbrzymiego
areału o powierzchni 40 tys. km kwadratowych. Co ciekawe zoo
zakłada, że w nowym areale wiele gatunków zwierząt będzie żyć
na wspólnej przestrzeni. W typowych ogrodach zoologicznych zwierzęta
w obrębie gatunku (a często nawet płci) są izolowane. W przypadku
Savanny na jednym obszarze znajdą się zebry, nosorożce, strusie,
antylopy, żyrafy i gatunek o nazwie zebu. Dodatkowo stworzone
zostało przejście pomiędzy sawanną a parkiem ze słoniami, by
zwierzęta mogły przemieszczać się w ich obrębie. Następnie w
2024 roku planowane jest również otwarcie wybiegu dla małp.
A na koniec krótki filmik:
Pozostaje
zatem tylko czekać na wcielenie planu w życie! A Wy kiedy ostatnio
odwiedziliście zoo? Czy lubicie takie miejsca, czy raczej ich
unikacie?
mega zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne zdjęcia! Z jednej strony lubię chodzić do Zoo,a z drugiej, trochę szkoda mi ziwerząt, które tam przebywają - czasem sama nie wiem, co mam o tym myśleć :C
OdpowiedzUsuńJesli widze, ze taki ogrod zoologiczny jak ten w Zurychu jest czysty, zadbany, zwierzeta maja mnostwo miejsca, a ich gatunek jest chroniony przed wyginieciem, to chetnie odwiedzam takie miejsca. Zdaje sobie jednak sprawe, ze nie wszedzie tak jest i jest to strasznie smutne.
UsuńWidać, że Zoo jest dobrze zorganizowane i zwierzaki mają odpowiednie warunki. W końcu dla wielu zagrożonych gatunków to jedyna szansa na przetrwanie. Regularnie chodzę do wrocławskiego Zoo i na bieżąco obserwuję zmiany na wybiegach dla zwierząt czy otwieranie nowych pawilonów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Z tego zoo mam akurat informacje z pierwszej reki :D Musze w koncu wybrac sie za kulisy :D
UsuńJeju ja tam chcę!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńAle fajnie zazdroszczę :D Już z 18 lat nie byłam w zoo :P
OdpowiedzUsuńTrzeba koniecznie nadrobić :)
UsuńBardzo ciekawie przedstawiona fotorelacja.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper :) Uwielbiam zoo
OdpowiedzUsuńAleż tam fantastycznie <3 Miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Miejsce jest naprawdę wyjątkowe. Dziękuję i wzajemnie :)
UsuńFlamingi <3
OdpowiedzUsuńjakie słodziaki na tych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Piękne zwierzęta :) Też ostatnio odwiedziłam zoo :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki <3
Uwielbiam zoo! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Najbardziej chciałabym zobaczyć pingwiny :)
OdpowiedzUsuńNas gonil czas i zobaczylismy tylko te afrykanskie.
Usuńuwielbiam ogrody zoologiczne
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia
pozdrawiam MARCELKA
Dziękuję :)
Usuńfajne miejsce i zdjęcia, i jaka piękna pogoda! :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Pogoda nam dopisała :)
UsuńWspaniały spacer po zoo, ale też dobrze pomyślane miejsce dla zwierząt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMusi być piękny obiekt, na zdjęciach robi wrażenie. Trochę daleko, ale dobrze, że w Polsce ogrody zoologiczne też już zaczynają wyglądać tak jak powinny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa relacja i dużo ładnych zdjęć. Ja z jednej strony lubię zoo, a z drugiej nie koniecznie. Bo fajnie jest móc zobaczyć te wszystkie zwierzęta, ale mam tą świadomość, że one nie powinny tam być w tych klatkach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Prześliczne miejsce :) No i oczywiście zdjęcia - majstersztyk :)
OdpowiedzUsuń