wtorek, 23 sierpnia 2016

Perfekcyjny Kącik nieperfekcyjnej Pani Domu - Test iRobot Roomba

W grudniu zeszłego roku do naszego mieszkania zawitał nowy domownik i szczególna pomoc w utrzymaniu porządku. Jest nim iRobot Roomba – robot sprzątający. Jako pani domu przyznam, że są prace domowe, których nienawidzę robić. Jedną z takich czynności jest odkurzanie. Bardzo niechętnie sięgałam po odkurzacz, co zauważył oczywiście mój ukochany i postanowił rozwiązać ten problem poprzez zakup tego urządzenia.


Jak sprawdza się on w codziennym użyciu? Czy był warty swojej ceny?

iRobot Roomba model 600



iRobot o okrągłym kształcie posiada pojemnik, do którego zbierany jest brud. Sprzątanie podłóg jest możliwe za pomocą szczotek: szczotki głównej, gumowej oraz wirującej bocznej, która działa na zasadzie zmiotki. Model wyposażony jest w przyciski: CLEAN uruchamia urządzenie, SPOT – funkcja sprzątania miejscowego oraz DOCK, po naciśnięciu którego iRobot kieruje się w stronę stacji dokującej.

 Działanie
iRobot Roomba jest przeznaczony do czyszczenia wszystkich typów podłogi. W moim domu Roomba musi uporać się z drewnianymi panelami, kafelkami oraz dywanem. Zdecydowanie najłatwiej praca idzie jej na płaskiej powierzchni drewnianej. Na kafelkach również dobrze sobie radzi, lecz powoduje o wiele większy hałas. Dywan stanowi w niektórych miejscach wyzwanie i przy większych zabrudzeniach trzeba uruchamiać urządzenie ponownie. 


Czas sprzątania
Włączając urządzenie za pomocą przycisku CLEAN, Roomba jest przygotowania do posprzątania całego pomieszczenia. Jest ona aktywna do czasu, gdy nie posprząta całości. W moim przypadku posprzątanie pokoju, kuchni oraz przedpokoju zajmuje jej około 1 – 1.5 h. Z moich obserwacji wynika jednak, że podczas sprzątania grubszego dywanu (z którym ciężej jest się jej uporać) bateria szybciej ulega rozładowaniu, co ma również wpływ na czas sprzątania. Ciekawą opcją jest miejscowe sprzątanie SPOT. Wtedy to Roomba porusza się przez krótki czas ruchem kolistym o średnicy do 1 m i w ten sam sposób powraca do stacji dokującej.



 Czyszczenie
By robot działał jak należy, trzeba go oczywiście regularnie czyścic. Najlepiej jest to robić po każdym użyciu. Podczas czyszczenia należy opróżnić pojemnik z zebranych śmieci. Koniecznie wyczyścić należy również filtr i w razie potrzeby systematycznie go wymieniać (zalecane jest, by robić to raz na 2 miesiące). Następnie, przekręcając urządzenie do góry nogami, można wyciągnąć wszystkie szczotki, o których nie powinno się zapominać w czasie czyszczenia. W te miejsca chętnie wplątują się włosy. Ważne jest, by często je usuwać, gdyż zakłócają one pracę urządzenia. Gdy te czynności nie zostaną wykonane, Roomba zupełnie nie zbiera brudu lub robi to pobieżnie. Długotrwałe pozostawienie włosów na szczotkach może spowodować ich mechaniczne uszkodzenie. 



Produkowany hałas
Nie ma co ukrywać, że Roomba wydaje dźwięk przy pracy. Jak dla mnie produkowany przez nią hałas nie jest specjalnie uciążliwy, jednak domyślam się, że niektórym może on przeszkadzać. Z pewnością nie jest on głośniejszy niż włączenie odkurzacza, ale też ciężko przy włączonej Roombie oglądać film. Jeśli ktoś lubi jednak ciszę i spokój, może włączyć iRobota w momencie wyjścia z domu.

Cena
W Polsce ceny iRobota Roomby o modelach 600 wynoszą około 1500 zł. Mój robot został zakupiony w Szwajcarii, gdzie kosztował niecałe 500 franków. Obecnie te modele dostać można w promocji.


 Ogólna ocena
iRobot Roomba to specyficzny gadżet w domu. Z pewnością nie jest to rzecz, którą trzeba koniecznie posiadać. Komu bym ją polecała? Zdecydowanie tym, którzy nienawidzą odkurzać. Dla mnie jest to swego rodzaju wybawienie w tej kwestii. Mogę wyjść w domu, a po przyjściu zastać posprzątane podłogi. Tak jak wspominałam nie przeszkadza mi dźwięk podczas pracy, dlatego nie mam również problemu z włączaniem urządzenia w czasie mojej obecności w domu. Mój poziom zadowolenia z dokładności Roomby oceniłabym na 95%. Faktycznie większa część kurzu i brudu, a także włosów zostaje przez nią zbierana. 



Producenci jednak nie uwzględnili, że w domu znajdują się meble typu łóżko czy szafki na nóżkach, pod które Roomba nie jest w stanie wjechać. O ile przesuwając się wzdłuż ściany potrafi ona dokładnie wysprzątać powierzchnię, to już w okolicy łóżka duża część brudu zostaje „zamiatana” pod nie. Podobnie wygląda to w przypadku witryny kuchennej na niziutkich nóżkach. Przed rozpoczęciem sprzątania należy także przygotować do niego mieszkanie. Staram się usunąć z podłogi wszelkie przedmioty, które znajdą się na jej drodze, a także krzesła. Nie wierzyłabym również na 100% w zapewnienia producentów o niewplątywaniu się we frędzle itp. Moje sznurowe zasłonki, o których niestety często zapominam, nieraz zostały srogo potraktowane przez iRobota. Zniszczył on również jeden z kabli, który przypadkowo odnalazł. W ostatecznym rozrachunku musząc odkurzać mieszkanie za pomocą odkurzacza, a mając do wyboru iRobota, wybiorę zdecydowanie drugą opcję. Żałuję tylko, że w moim modelu nie ma opcji programowania i ustawiania harmonogramu jego pracy.

A czy Wy jesteście posiadaczkami iRobota? A może odkurzanie sprawia Wam przyjemność? Czy zastanawiałyście się nad jego kupnem?

29 komentarzy:

  1. Kiedyś widziałam jak pracuje to urządzenie. Oszczędza nas czas i przyda się, jeśli jesteśmy w trakcie dnia bardzo zajęci :), jednak ja nie mam problemu z odkurzaniem w domu :)
    Kochana jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście TUTAJ, dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat lubię odkurzac normalnym odkurzaczem, wiec nie biorę pod uwagę takiego zakupu, moze jestem staroswiecka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałiam takie urządznie, nie sprawdziło sie

    Zapraszam do MNIE

    OdpowiedzUsuń
  4. ja chyba potrzebuje takie urzadzenie:) mam nadzieje ze mój mąż to czyta haha :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam takiego urządzenia, ale na pewno kiedyś sobie takie kupię, bo nienawidzę odkurzać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. to coś dla mnie, bo odkurzanie to moja zmora haha :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja akurat przeciw odkurzaniu nic nie mam, z odkurzaczem się całkiem lubię... Ale urządzenie ciekawe. Zwłaszcza, że może pracować, gdy nie ma mnie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bardzo chciałabym taki gadżet mieć, bo nie lubię odkurzać. Może kiedyś coś takiego sobie kupię;) Choć przyznam, że zdecydowanie bardziej by cieszył gdyby pracował cicho.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bylaby to z pewnoscia duza zaleta, ale mozna sie przyzwyczaic.

      Usuń
  9. Znam to urządzenie tylko z reklam, ale wydaje się fajne :) Jedyny minus to cena...zbyt dużo jak na odkurzacz, nawet który sam sprząta :) Miłego dnia :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na poczatku tez myslalam, ze to duzo, ale nie moge powiedziec, zeby zalowala zakupu, a wrecz przeciwnie :)

      Usuń
  10. próbuję namówić męża na taki robot.
    Za to on mówi ta cytuję " po co jak mam Zosię :)"
    I gadaj z takim :)

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, przydałaby mi się taki !
    Świetna recenzja :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie przekonuje mnie do siebie, w sumie i tak trzeba samemu poprawiać po nim
    dorosłe życie kamili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko zalezy tez od rodzaju podlug, jakie masz w domu. Jesli w calym domu sa grube dywany, to faktycznie nie ma to sensu.

      Usuń
  13. Bardzo bym taki chciała, dla mnie byłaby to spora oszczędność czasu, który w tym momencie można spożytkować na coś innego :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że to dobra oszczędność czasu, choć akurat ja w miarę, w miarę lubię odkurzać ;) Moja mama za to nie lubi, więc taki prezent zapewne by ją ucieszył. Wplątywanie zasłonek nie brzmi dobrze, ale wiadomo że każde urządzenie ma jakieś wady. Jestem ciekawa jak poradziłby sobie z kocią sierścią :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocia siersc moglaby byc wyzwaniem. Moj model jest jednym ze starszych, wiec i o wiele prostszy od kolejnych modeli, ktore sie pojawily. Byc moze ktorys z nich zastrzega sobie taka funkcje :)

      Usuń
  15. Szkoda, ze nie działa idealnie, ale pewnie będzie ulepszany :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja za to uwielbiam odkurzać :D! Ale taki robot przydałby mi się w sytuacjach kryzysowych, kiedy w domu nazbiera się za dużo obowiązków i trzeba się z nimi uporać :).

    OdpowiedzUsuń
  17. Do codziennego sprzątania jest naprawdę ok, ale raz na jakiś czas trzeba faktycznie odkurzyć. Ale przy zwierzętach, które gubią sierść, takie odkurzacze to wybawienie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...