piątek, 15 czerwca 2018

Testownia #21: Biotherm Skin Oxygen

W okolicy Świąt Bożego Narodzenia otrzymałam pokaźną paczkę od marki Biotherm. W jej skład wchodziły trzy pełnowymiarowe produkty, które z ogromną chęcią zaczęłam testować. Musicie wiedzieć, że wcześniej nie miałam żadnego kontaktu z kosmetykami tej marki. Moje testowanie trwało kilka miesięcy. Nie chciałam przyspieszać pojawienia się recenzji, lecz dać sobie czas na wyrobienie zdania na temat tych produktów. Po systematycznym stosowaniu kosmetyków Biotherm, które nakładałam na twarz codziennie od prawie 5 miesięcy, mogę w końcu powiedzieć Wam o nich coś więcej.

Zapraszam na moją recenzję kosmetyków Biotherm!

O marce

Biotherm to francuska marka kosmetyczna należąca do koncernu L'oreal. Jej produkty określane są mianem luksusowych kosmetyków pielęgnacyjnych. Ich bazą jest głównie woda termalna. Marka działa na rynku kosmetycznym od 1952 roku.





Moja paczka

W mojej paczce znalazły się trzy produkty z serii Skin Oxygen. Owa seria zawiera paletę kosmetyków, które mają za zadanie walczyć z niedoskonałościami powstałymi w wyniku negatywnych czynników środowiska zewnętrznego oraz chronić cerę przed zanieczyszczeniami itp. Charakterystycznym składnikiem dla produktów tej serii jest ekstrakt z alg chlorelli, które znane są ze swoich detoksykujących właściwości.

Oxygenating Lotion



Pierwszym produktem, którego zaczęłam używać, był lotion do twarzy. W 200-mililitrowej butelce o prostym kształcie znajduje się kosmetyk o płynnej, wręcz wodnistej konsystencji. Produkt wydobywa się przy pomocy pompki, która nie aplikuje nadmiernej ilości płynu (zazwyczaj wystarczają mi 2 – 3 pompki na pokrycie całej twarzy). Jest to zatem produkt bardzo wydajny. Kosmetyk ten ma sprawić, by cera była nieskazitelna. Ma on zapewnić skórze możliwość lepszego oddychania i powodować jej blask. Z całą pewnością muszę przyznać, że lotion dobrze wpływa na oczyszczenie skóry twarzy. Produktu nie używam jedynie podczas porannej i wieczornej pielęgnacji, ale również w ciągu dnia, gdy chcę poczuć odrobinę odświeżenia. Często zdarza się tak, że na płatku kosmetycznym znajduje wtedy zanieczyszczenia, które osadziły się na twarzy, np. podczas jazdy samochodem.


Podczas używania kosmetyku czuć odświeżenie i odprężenie. Sam produkt ma lekki, nienachalny zapach, aczkolwiek jest on specyficznie roślinny i trzeba się do niego przyzwyczaić. Ze względu na swoją lekką konsystencję jest dobrze przyswajalny przez skórę i nie zapycha jej. W pierwszych tygodniach aplikacji zauważyłam zwężenie porów, które stały się mniej widoczne. Nie zniknęły całkowicie, ale w moim przypadku byłoby to niemożliwe do osiągnięcia, bo mam z tym duży problem. Lotion można używać na dwa sposoby: wylewając na wacik kosmetyczny i przecierając twarz lub wklepując go opuszkami palców. Obie metody stosuję zamiennie. Kosmetyk przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry.


Strengthening Concentrate

Drugim produktem, który chciałabym opisać, jest serum oksydacyjne w formie koncentratu o pojemności 30 ml. Również w tym przypadku nie należy sugerować się pojemnością, bo kosmetyk ten także starczy na wiele miesięcy używania. Jak widać, ten produkt ma bardzo podobną pompkę jak lotion, która również działa bez zarzutu. W składzie kosmetyku znajdziemy substancje, które odpowiedzialne są za regenerację skóry. Tym samym to serum nie tylko chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi, ale też ją wzmacnia i odbudowuje nawet jej głębsze warstwy.


Faktyczne muszę przyznać, że przy regularnym stosowaniu tego koncentratu zauważyłam, że o wiele szybciej goją się u mnie świeże zmiany potrądzikowe czy zaczerwienienia po krostkach. Skóra wydaje się być pod jego wpływem uspokojona i ukojona. Cera wygląda również świeżo i promieniście. Samą konsystencję produktu porównałabym do bardzo lekkiego mleczka, które szybko się wchłania i jest dobrze przyswajane przez skórę. Jego zapach jest tak delikatny, że ledwo wyczuwalny. Koncentrat powinno używać się rano i wieczorem po użyciu lotionu, do czego i ja się stosuję.





Cooling Gel

Ostatnim kosmetykiem tej marki, który pojawił się w przesyłce, jest żel chłodzący. Produkt ten znajduje się w ciężkim słoiczku, wykonanym z dobrej jakości tworzywa o pojemności 50 ml. Po otwarciu żel zabezpieczony był dodatkowo ochronnym wieczkiem. Antyoksydacyjny żel ma zapewniać 12- godzinne nawilżenie skóry. Jego konsystencja jest bardzo lekka, pozbawiona olejków. Daje twarzy duże uczucie świeżości i lekki chłód, co przy obecnych temperaturach jest bardzo mile widziane. 



Produkt ten przeznaczony jest głównie do skóry normalnej i tłustej. Wchłania się natychmiastowo i w znacznym stopniu redukuje wydzielanie sebum. Nakładając go na twarz, faktycznie mam uczucie wypielęgnowanej, czystej skóry. Dzięki żelowej konsystencji jest łatwo przyswajalny, nie zapycha ani nie przesusza.

























Podsumowanie

Po kilku miesiącach systematycznego używania produktów Biotherm mam o nich bardzo pozytywne zdanie. Zauważyłam wiele korzyści, które płynęły z ich stosowania. Podoba mi się przede wszystkim lekkość kosmetyków, która świetnie sprawdza się w ciągu dnia, a podczas letnich temperatur dodatkowo doceniłam ich działanie. Kosmetyki z serii Skin Oxygen szybko się wchłaniają i dobrze chronią skórę. Jako osoba posiadająca tłustą i problematyczną cerę mam pewne oczekiwania wobec kosmetyków pielęgnacyjnych. Część z nich tj. zwężenie widoczności porów czy redukcja sebum i zmatowienie skóry uzyskałam właśnie z pomocą tej serii. Po kilku tygodniach stosowania nastał dla mojej twarzy najlepszy jak do tej pory okres, bez nadmiernych wyprysków i niedoskonałości, co z pewnością miało związek z kompleksową ochroną przed zanieczyszczeniami. Kosmetyki z pewnością zużyję do końca, a pierwszy kontakt z marką Biotherm nie będzie ostatnim.

Czy używałyście kosmetyków tej serii? A może sprawdziły się u Was inne produkty marki Biotherm?

20 komentarzy:

  1. O tak pielegnacja Biotherm jeszcze mnie nie zawiodla :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy o nich nie słyszałam ale widać są warte uwagi 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej serii nie znam, ale używałam innych ich produktów, które bardzo miło wspominam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy jeszcze nie miałam okazji testować marki Biotherm ale z chęcią skusiłaby się na tą serię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam nigdy produktów Biotherm, ale widzę, że chyba będę musiała to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super się kosmetyki prezentują. Fajnie, że działają i wpłynęły na mniejszą ilość niedoskonałości na twarzy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej marki, ale szata graficzna jest totalnie w moim guście :) Pozdrawiam :) // ~ mój blog ~

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś próbkę tego kremu - nie skradł jednak mojego serca:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten żel przydałby się na lato :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej marki, ale cieszę się, że u Ciebie się sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tej marki :D Ale produkty wyglądają zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tej marce, ale sama jej nie używałam. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że ma piękną szatę graficzną, bardzo przyciąga wzrok mimo swego minimalizmu. Super, że się u Ciebie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Naprawdę fajne produkty. Miło z Twej strony, że tak porządnie je przetestowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. och, nie spotkałam się wcześniej z tymi kosmetykami :) ale są napawdę godne uwagi :) z chęcią bym wypróbowała i sprawdziła jak spisałyby sie u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo świetne produkty :)
    Zapraszam na nowy post :)
    www.stylishmegg.pl/2018/06/sukienka-w-kwiaty-i-zote-sanday.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...