czwartek, 10 maja 2018

Polska w podróży: Pałac Mierzęcin

Jak już doskonale wiecie pod koniec kwietnia pojawiłam się w Polsce, a mój odpoczynek miał miejsce w Pałacu Mierzęcin. Opisywałam Wam już, w jaki sposób spędziliśmy tam nasz rocznicowy weekend (LINK), a dziś chciałabym przedstawić Wam tę okolicę z punktu widzenia turysty. Mierzęcin to bowiem nie tylko pałac, ale także kompleks licznych budynków, w których znajduje się sporo atrakcji i przede wszystkim cudowna, zielona okolica.

Spójrzcie sami, co oferuje Pałac Mierzęcin!





Pałac Mierzęcin położony jest w województwie lubuskim, mniej więcej w połowie drogi z Gorzowa Wielkopolskiego do Piły. Najłatwiej jest do niego dojechać własnym środkiem transportu. Na terenie kompleksu znajdują się miejsca parkingowe. Za wjazd należy uiścić opłatę w wysokości 5 zł (nie dotyczy to gości hotelowych).

Majątek Mierzęcin jest trzecim największym w Polsce kompleksem pałacowym, w którego skład wchodzą: folwark, winnica, winiarnia, stadnina koni i salon spa. Na uwagę zasługuje również fakt, że lokalne wino wytwarzane jest na miejscu w przetwórni i piwnicy winnej. Żaden inny Pałac w Polsce nie posiada tak rozbudowanego kompleksu nakierowanego na wytwarzanie wina.




Mapa kompleksu pochodzi ze strony internetowej Pałacu Mierzęcin.

Spacerując po kolejnych pomieszczeniach pałacowych, można odkryć wiele ciekawych nawiązań historycznych. Na ścianach widnieją zdjęcia, które przedstawiają np. wizerunki rodu, który zamieszkiwał ten majątek. Ciekawie przedstawione są również zdjęcia przed i po, które pokazują, jak bardzo zniszczony był ten obiekt zanim zaczęto jego odbudowę i osiągnął obecny wygląd.



Historia Pałacu jest niezwykle ciekawa, a pierwsze wzmianki o nim oraz o rodzinie von Osten, którą uważa się za założyciela wielu okolicznych wsi, pojawiają się już w średniowieczu. To oni najdłużej sprawowali władze nad tym kawałkiem lubuskiej ziemi. Od roku 1608 przez najbliższe 100 lat osadę wielokrotnie rozdrabniano, sprzedawano, próbowano na nowo scalić.

Za lata świetności uznać można dopiero okres pomiędzy XVIII a XX w. Zwłaszcza przejęcie kompleksu przez ostatniego z niemieckich właścicieli ziemskich o nazwisku von Waldow, a następnie rozbudowanie przez jego potomstwo majątku wyszło temu miejscu na dobre. Od 1830 roku majątek powiększał się o folwarki umieszczone w okolicznych wsiach, a w posiadaniu właścicieli znalazła się nawet huta szkła. Szybki rozwój zagwarantowała także budowa kolei prowadzącej od Poznania do Stargardu Szczecińskiego.


Dopiero w drugiej połowie XIX wieku wybudowano charakterystyczny pałac w w stylu neogotyku angielskiego, który miał służyć za siedzibę rodu. Wraz z nim powstał również park oraz dobudowano budynki folwarczne, wśród nich między innymi gorzelnię czy trak. W tamtym czasie mierzęcinski majątek liczył już wielkość 3675 ha, w tym pastwiska, lasy i wody. Ponad połowa mieszkańców tego regionu pracowała na rzecz tego majątku. W tym momencie kompleks to jedynie 200 ha.



Okres wojenny nie naruszył stanu zewnętrznego budynków stojących na terenie Mierzęcina. Jego wnętrza zostały jednak splądrowane. Po wojnie pałac przejęty został przez skarb Państwa Polskiego i od tej pory zaczęła pisać się jego polska historia.

W rękach Polaków Pałac stał się na kilka lat domem dziecka dla dzieci upośledzonych, a następnie Państwowym Domem Dziecka. Następnie został przejęty przez Państwowe Gospodarstwa Rolne, a bajeczne wnętrza pałacowe przekształcone zostały na biura, przedszkole, świetlicę wiejską i stołówkę, a także mieszkania pracownicze. Przez myśl przechodzi tylko zdanie: „Kto wpadł na taki pomysł...”.



Po upadku PGR w 1991 r. zostało zlikwidowane przedszkole, nastąpiło przeniesienie biur i budynek opuszczono. Pozostawiony na kilka lat sam sobie teren zdziczał, wnętrza budynków popadły w ruinę. Na stronie internetowej znajdziecie jedynie kilka zdjęć zaniedbanego budynku. My widzieliśmy ich nieco więcej bezpośrednio w pałacu i zrobiły one na nas ogromne wrażenie. Jak można było dopuścić, by tak piękne budynki zostały tak doszczętnie zrujnowane?

Pod koniec lat 90. pojawiła się nadzieja dla Mierzęcina. Obiekt wykupiony został przez firmę NOVOL. Natychmiast rozpoczęto prace zabezpieczające budynki, które w tamtej chwili wyglądały już jak totalne ruiny i rozpoczęto ich renowację oraz odbudowę. Zaadaptowano pałac na hotel, który już w początkowym zamyśle miał zawierać historyczne elementy wnętrz, co udało się znakomicie wykonać. 


Warto również wspomnieć o tym, że stworzono w tym okresie własną, niezależną infrastrukturę dla całego kompleksu tj: sieć wodno-kanalizacyjną, ekologiczną oczyszczalnię ścieków czy sieć energetyczną. Remont nie dotyczył naturalnie samego pałacu. Odbudowano również pozostałe budynki, w których także powstały pokoje hotelowe, a do stajni powróciły konie.

Oficjalne otwarcie Pałacu Mierzęcin nastąpiło 13. września 2002 roku. Z tej okazji przybytek odwiedziła również rodzina dawnych właścicieli, von Waldow.


W kolejnych latach dokonywano następnych ulepszeń i wprowadzano kolejne atrakcje. Dawna słodownia stała się pubem z bilardem, stworzono wolierę dla ptaków. W dwa lata po otwarciu zbudowano plac zabaw dla dzieci, drewnianą altanę i założono winnice. Rok później powstał ogród japoński, a w późniejszym czasie prężnie funkcjonująca do dziś dwupoziomowa Restauracja Destylarnia. W 2008 r. uruchomiono przetwórnie wina, a w kolejnym roku oddano do użytku centrum fitness i spa. W taki sposób majątek w Mierzęcinie zaczął przyciągać coraz większe rzesze gości i turystów. Obecnie Pałac Mierzęcin to prawdziwy azyl i oaza spokoju. Jest to miejsce oddalone od miejskiego zgiełku. Towarzyszem w takiej wycieczce jest jedynie natura.

Czy słyszeliście już o tym miejscu? A może mieliście szansę je odwiedzić?

13 komentarzy:

  1. Wieżyczka tego pałacu bardzo przypomina mi tę w pałacu w Mysłakowicach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam akurat nie bylam, lecz spojrzalam na zdjeciu i faktycznie jest podobienstwo :)

      Usuń
  2. NIgdy nie miałam okazji tam być :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze jeszcze nigdy tam nie bylam, az wstyd. Przepiekny palac jak i okolica, a jako koniara siedzialabym w stajni ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie, chciałabym też zobaczyć zdjęcia wnętrz.
    Pozdrawiam z całego serca i zapraszam was do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie wnętrza nie są dostępne do zwiedzania i fotografowania. Oglądać mogą je jedynie goście hotelowi. Nie jest to muzeum, a jedynie sale z epokowymi sofami i witrynami z fotografiami i dokumentami znalezionymi na terenie pałacu.

      Usuń
  5. Nigdy tam nie byłam, ale już polubiłam to miejsce. Jest świetne i zapisałam sobie w zeszycie w którym zapisuję miejsce które muszę koniecznie odwiedzić :)

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /
    Mój instagram ♡ /klik/
    email - tinypurpose@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Mało znam lubuskie. Muszę zaplanować jakiś wyjazd w tamte rejony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepięknie :) aż chciałoby się pojechać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby całkiem niedaleko, a pierwszy raz u Ciebie mam okazję słyszeć o tej miejscowości :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...