Wraz
z narzeczonym jesteśmy fanami wszelkich wypieków i słodkości z
jabłkami. W naszym domu najczęściej piecze się jabłeczniki, a
najlepszym deserem, który przy okazji jest sentymentalną podróżą
do czasów dzieciństwa, jest starte jabłko z odrobiną cytryny. Nic
więc dziwnego, że w moim zeszycie z przepisami co drugą stronę
zajmuje przysmak z jabłkiem w roli głównej. Tym razem chciałabym
podzielić się z Wami jednym z nich.
Placuszki
z jabłkami
Składniki
na około 12 średniej wielkości placuszków:
1
jajko
1
i 1/2 szklanki mleka
1
szklanka mąki
1/2
szklanki cukru
2-3
jabłka
1/2
łyżeczki proszku do pieczenia
2
łyżeczki cukru waniliowego
Wykonanie:
Oddzielić
żółtko od białka. Białko ubić na sztywną pianę.
Dodać
mleko, mąkę, żółtko, cukier.
Wszystko
dokładnie wymieszać.
Obrać
i zetrzeć jabłka na tarce o grubych oczkach.
Dodać
do masy wraz z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym.
Wymieszać
z pomocą drewnianej łyżki.
Smażyć
na małej ilości oleju.
*
Zamiast jabłek można wykorzystać banany, które również
świetnie smakują.
Coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, pyszności. :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam placuszki z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńLubię i to bardzo takie placuszki :)
OdpowiedzUsuńMama często mi je robiła na kolację z jabłkami od babci :3 pychota !
OdpowiedzUsuńJa za nimi nie przepadam, ale za to mój Ukochany uwielbia :) Może wykorzystam przepis by go uszczęśliwić :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami takie robię :) Dodaję też trochę suszonej żurawiny :)
OdpowiedzUsuńRobię czasem podobne (http://karlin91.blogspot.com/2015/06/placki-ala-racuchy_21.html) i faktycznie można przenieść się do czasów dzieciństwa <3.
OdpowiedzUsuńRobiłam ostatnio podoba tylko z kasza jaglana ;) Dzieci takie placki uwielbiają.
OdpowiedzUsuńUwielbiam! u mnie się nazywają racuchy :D Ale narobiłaś smaka :D
OdpowiedzUsuńBardzo takie lubię, a dawno nie robiłam. Trzeba to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Aż zgłodniałam :D Uwielbiam jabłka, więc trzeba kiedyś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńMój smak dzieciństwa, tylko jabłka mama dodawała w kawałkach, a nie ścierane na tarce :)
OdpowiedzUsuńJezu mniam! Ale mnie naszła ochota;) http://adziulla.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń