W
tym roku praktycznie nie odczułam przejścia pomiędzy latem a zimą.
Z dnia na dzień ciepłe dni przekształciły się w mroźne, zimne i
deszczowe. Liście na drzewach, zamiast cieszyć wszystkimi kolorami,
szybko opadły i nastała ponura aura. Jedyną możliwością
nacieszenia się jesiennymi promieniami słońca był wyjazd do
Graubünden, w okolice Fläsch. Stamtąd właśnie pochodzą poniższe
zdjęcia. Nie wiem, czy na dłuższą metę mogłabym mieszkać w
tych małych wioskach, ale gdy tylko tam przyjeżdżam nie mogę się
napatrzeć na widok gór i … szwajcarskich krówek.
Zapraszam
do podziwiania szwajcarskich widoków!
Kto
z Was odwiedził tę część Szwajcarii?
Piękne widoki i do tego przy niebieskim niebie. :)
OdpowiedzUsuńByłam w tej części. :) Szwajcaria jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńŁadną macie tam jesień :) całkiem inną niż ja za oknem :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie :-) u mnie to szaro buro
OdpowiedzUsuńO rany co za piękne widoki, aż miło się patrzy <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam szwajcarską wieś :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i jaka pogoda !
OdpowiedzUsuńCudo :-)
Pozdrawiam
co za widoki <3
OdpowiedzUsuńAle widoki! Uwielbiam takie górskie klimaty. Widać jesień na tych zdjęciach. Szkoda, że teraz jest już bardziej zimowo.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i cudne widoki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
OdpowiedzUsuń