Każde
kolejne nadejście nowego sezonu jest idealnym momentem na gruntowne
porządki. Zmiana szafy z letniej na jesienną to świetny czas na
przejrzenie naszych ubrań i pozbycie się niepotrzebnych rzeczy, jak
i uporządkowanie całej reszty. Ostatnio zabrałam się za porządki
w mojej szafie, czego efekty możecie zobaczyć w TYM POŚCIE.
Jeśli
nie wiesz jednak jak zabrać się za tą znienawidzoną przez wielu
czynność, być może pomocny będzie dla Ciebie mój dzisiejszy
post.
1) Wyrzuć ubrania partiami z szafy
Nie wiem jak Was, ale mnie przeraża
widok wszystkich ubrań wyrzuconych z szafy. Widząc ten ogrom
rzeczy, często traciłam ochotę na sprzątanie i stawało się to
dla mnie nieprzyjemnym obowiązkiem. Mój obecny system to wyrzucanie
ubrań partiami, np. najpierw opróżniam jedną półkę/szufladę,
przeglądam rzeczy, myję jej wnętrze, myślę nad jej
przeznaczeniem i układam na niej rzeczy. W przypadku rzeczy
wiszących na wieszakami, wybieram najpierw wszystkie kurtki,
następnie koszule itd. Kolejnym
plusem tej metody jest to, że w niewidzianych przypadkach możemy
szybciej zakończyć pracę.
2) Każdą partię ubrań dokładnie
przejrzyj. Stwórz 3 grupy
Przy każdej sztuce ubrań zadaję
sobie zawsze serię pytań, które są pomocne przy sortowaniu rzeczy
na 3 główne grupy. Oto one:
-> Czy ubranie jest zniszczone, wytarte,
kolor jest wypłowiały, bądź rzecz posiada jakiś defekt?
-> Czy ubranie jest na mnie dobre i czy
nadal mi się podoba?
-> Czy w dalszym ciągu chętnie w nim
chodzę?
* Ubrania zniszczone, podziurawione, czy
z defektami, których nie da się naprawić od razu kładę na stertę
rzeczy do wyrzucenia. Jest to najprostsza grupa do wyodrębnienia. W
jej obrębie możliwe jest wydzielenie podgrup: rzeczy, które można
naprawić lub przerobić na inną rzecz, o ile ktoś lubi i zna się
na tym.
* Druga grupa to rzeczy, które nie pasują już idealnie na naszą sylwetkę lub przestały się nam podobać. Wśród tych rzeczy można jeszcze posortować ubrania na te, które chcemy komuś sprezentować oraz te, które możemy sprzedać. Ja wystawiam moje rzeczy na sprzedaż na stronie vinted.pl (LINK).
* W trzeciej grupie znajdują się
ubrania, w których będziemy nadal chodzić. Osobiście wyodrębniam
w nich jeszcze część rzeczy, których nie miałam na sobie od
minimum roku, mimo że podobają mi się one i są na mnie dobre.
Fotografuję je i podczas przygotowania szafy na kolejny sezon
decyduję, co z nimi zrobić.
3) Znajdź miejsce dla każdej rzeczy (Zrób plan)
Całe szczęście nie mogę narzekać
na brak miejsca w szafie, lecz mimo to potrzebowałam planu, który
uporządkowałby całość w jasny i praktyczny sposób. Warto też
zagospodarować miejsce w zależności od pory roku, np. jesienią
zaczynamy nosić narzutki, kurtki i cieplejsze okrycia. Te
najczęściej używane można zatem przenieść na wieszak w
przedpokoju (o ile taki posiadamy), a zwolnione miejsce w szafie
zapełnić innymi częściami garderoby, przykładowo koszulami.
4) Zasięgnij trochę wiedzy. Jak właściwie powinno się przechowywać ubrania?
Sposób przechowywania z pewnością
ma ogromny wpływ na trwałość naszych ubrań, więc by ulubiona
bluzka nie odkształciła się nadmiernie, polecam Wam przeczytać
kilka faktów, dotyczących przechowywania ubrań.
* Moją metodą nr 1 jest nieprzechowywanie swetrów oraz bluzek na wieszakach. Wełniane swetry mogą zostać w ten sposób uszkodzone, a bluzki wyciągają się. Najlepiej jest zatem trzymać je złożone na półce i własnie w ten sposób gospodaruję jedną z moich półek w szafie. Kolejna półka mieści dżinsy i inne spodnie, które mi osobiście jest o wiele łatwiej przechowywać złożone.
* Kurtki, grube bluzy, koszule i
płaszcze wędrują u mnie na wieszaki. Ważne, jest, by ich guziki
były pozapinane. Ubrania nie tylko nie będą się z nich zsuwać,
ale także utrzymają swój dotychczasowy kształt. Białe koszule wiszą u mnie zawsze
odwrócone na lewą stronę. Do tego celu używam drewnianych wieszaków.
* Rzadko używane torebki trafiają na
górną półkę w szafie. W miarę możliwości zabezpieczam je
woreczkiem przeciwkurzowym (dorzucany podczas zakupu torebek
niektórych marek) bądź wkładam do innego opakowania. Buty,
których nie będę nosić w tym sezonie wkładam na dół szafy.
Pomocne są w tym przypadku pudła na buty, w których kupuje się
obuwie. Dlatego zawsze proszę o taki kartonik przy zakupie. Nie
zapomnijcie również o porządnym wyczyszczeniu butów oraz
zaimpregnowaniu ich przed schowaniem.
* Apaszki i szaliki to ciężkie do
przechowywania akcesoria, które jesienią wracają do łask.
Pomocnikiem w ich przechowywaniu będzie wieszak z poprzeczką, na
której można powiesić nasze szaliki. Jest to praktyczne
uporządkowanie: widać dokładnie każdą rzecz i łatwo wyciągnąć
jedną z nich.
5) Nie zapomnij o sprawdzeniu kieszeni.
Pewnie zdarzyło się Wam nie raz
trafić na skarby ukryte w kieszeniach kurtek. W moim przypadku są
to zazwyczaj pieniądze i jakoś tego nawyku nie potrafię się
pozbyć. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że takie
chomikowanie nie jest dobre. Do dziś pamiętam, gdy kilka lat temu
zapomniałam o wyciągnięciu czekoladowego batonika z karmelowym
nadzieniem z kieszeni. Pod wpływem ciepła w szafie pięknie się
rozpuścił, a cała kieszeń była paskudnie klejąca (SIC!).
6) Spakuj rzeczy nieodpowiednie do
panującej pory roku
Większość rzeczy, w których
chodziliśmy latem z pewnością, nie przyda się w zimniejsze dni,
które dość szybko nadeszły w tym roku. Osobiście zostawiam sobie
jedynie 3 basicowe topy, które zawsze włożyć można pod bluzę
czy sweter (Błagam dbajcie o swoje zdrowie!). Pozostałe rzeczy, a
także ubrania, które zdecydowałam się sprzedać, są chowane do
pudła. Przed zamknięciem ich na kolejny sezon, wrzucam je jednak do
prania, by były świeże i pachnące.
7) Zakończenie pracy.
Pozostaje już tylko ułożenie ubrań
według wcześniej określonego planu. Na sam koniec wrzucam do szafy
zapach. W tym celu świetnie sprawdzają się opakowania po woskach
Yankee Candle czy po pachnącym mydle. Obecnie zawiesiłam próbkę
perfum Yves Rocher w formie chusteczki, która nadaje piękny zapach
wnętrzu szafy.
A jakich zasad Wy trzymacie się
podczas porządków w szafie? Przygotowałyście już swoją szafę
na jesień?
Jestem pod wrażeniem organizacji i porządku :) Nic tylko brać przykład
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze daleko mi do wzoru, ale to mile :)
UsuńWow jaki porządek! u mnie zawsze jest z tym duży problem ;p
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Potrzebna jest odrobina motywacji ;) Pomysl sobie, ze gdy wyrzucisz kilka zniszczonych ubran w ich miejsce mozesz kupic cos nowego ;)
Usuńtaka organizacja najlepsza
OdpowiedzUsuńps. Po przerwie wracam z nowym blogiem , ale starą nazwą . Zapraszam do mojego wielkiego powrotu . https://iamemiliaa.wordpress.com/
Świetna organizacja i bardzo ciekawy wpis !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja muszę zrobić w końcu porządek w swojej szafie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze poniekad zachecilam do tego :)
Usuńta radość kiedy wracasz do kurtki zimowej i znajdujesz tak kilka złotych haha :D
OdpowiedzUsuńGdybym mogła większość ubrań wisiałoby na wieszakach :D
Haha! Cos w tym jest! :)
UsuńMusze koniecznie porządki w szafkach zrobić :)
OdpowiedzUsuńmoże wpadniesz do mnie i pomożesz mi zorganizować moją szafę:D?
OdpowiedzUsuńBardzo chetnie :) Dla mnie to przyjemnosc :)
UsuńTeż przerażają mnie rzeczy wyrzucone z szafy! Nigdy nie wiem od czego zacząć... W ogóle przypomniałaś mi, że muszę wyprasować i ułożyć bluzki. :(
OdpowiedzUsuńDokladnie! Nigdy nie wiedzialam jak zabrac sie za te sterte rzeczy, a teraz robiac to partiami, jest o wiele latwiej :)
UsuńJa porządki mam już za sobą i stosuję bardzo podobne zasady :) Też nie wieszam wszystkiego na wieszakach, bo moim zdaniem to lekka strata miejsca.
OdpowiedzUsuńTo kolejny argument :)
UsuńU mnie co sezon szafa jest 'wymieniana' - zamieniam rzeczy letnie z szafy na zimowe z pudełka i tak w kółko. Ten system się u mnie sprawdza, bo co pół roku przeglądam co mam i wyrzucam, to czego już nie założę :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zrzucam kilogramy wiec i tak czy siak musialam zrobic rekonesans szafy na jesien/ zimie ;) niektore ubrania wyrzucilam, niektore (te wieksze) oddalam kolezance ktora jest w ciazy i potrzebuje troche wiekszych ciuchow na brzuszek ;)
OdpowiedzUsuńorganizacja - pierwsza klasa! Staram się stosowac do tych punktów, które wymieniłaś i naprawdę to działa :) Mam porzadek w szafie :D
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja lubie artystyczny nie ład :D A tak całkiem poważnie, to musze zabrac sie za takie konkretne porządki :D
OdpowiedzUsuńU mnie takie porządki nie przechodzą - mam za dużo rzeczy, z których nie chcę się pozbywać niczego. :P Dodałam do obserwowanych! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMusiałbym i u mnie zrobić takie porządki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
ja nie mam zasad ale również mam całe mnustwo do sprzedania hahahah :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Ale masz porządki! Postępuję podobnie jak Ty kiedy już sprzątam swoją polską szafę. Tyle tylko, że zazwyczaj swoich rzeczy nie sprzedaję, a wydaję na PCK ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post :)
OdpowiedzUsuńhttp://inga73.blogspot.com/
Świetny poradnik! Ludzie stale kupują nowe ubrania, ale rzadko kiedy pozbywają się nie tyle starych, co niepotrzebnych rzeczy. Warto wyrobić sobie taki nawyk i regularnie czyścić szafę. Nie dość że można zyskać sporo miejsca na nowe rzeczy, to również można zrobić pożytek z ubrań, których już się nie nosi, np. oddając je na cele charytatywne :)
OdpowiedzUsuńU mnie też musi być zawsze perfekcyjnie ;)
OdpowiedzUsuń