Koniec
roku w moim przypadku to nie tylko Święta Bożego Narodzenia i
Sylwester. Jest jeszcze jeden powód do świętowania: kolejne
urodziny bloga. Minęło właśnie 6 lat od zamieszczenia pierwszej
relacji, a mnie naszły refleksje pod tytułem: „To przecież kawał
czasu!”. Jak wiadomo moja aktywność jest ostatnio bardzo znikoma,
lecz jeszcze na początku tego roku blogowałam systematycznie, co
pozwala mi na stworzenie małego podsumowania.
6
urodziny bloga!
W
roku 2019 ta strona zyskała 70 tys. nowych wyświetleń. Ogólna ich
liczba zbliża się obecnie do 400 tys. Ten rok zamykam także z
liczbą 319 obserwatorów. W tym miejscu pragnę serdecznie
podziękować za każdą aktywność: komentarz, krytykę czy
pytanie, które pojawiły się przez ten czas. Jednym słowem:
Dziękuję, że byliście ze mną przez kolejny rok♥.
Na
funkcjonowanie bloga i moje morale bardzo niekorzystnie wpłynęło
zamknięcie kont Google+, które były moim głównym kontaktem z
obserwatorami. Już w miesiąc po tym wydarzeniu moją uwagę
zwróciły niskie wyświetlenia, co nie ukrywam wpływało mocno na
moją motywację. Wtedy jeszcze nadal publikowałam wpisy, lecz
przyszły wakacje. Jeden wyjazd, drugi, trzeci. Wizyta naszego
przyjaciela, która nieco się przedłużyła i rozpoczęcie nowej
pracy, w której szybko awansowałam, a wraz ze stanowiskiem
zwiększyłam radykalnie liczbę pracujących godzin – wszystko to
wpłynęło na coraz mniejszą ilość wpisów, by ostatecznie
pojawił się raptem jeden w miesiącu.
Nie
będę w tym miejscu obiecywać poprawy, bo wiem, że nie jestem w
stanie powrócić do tego, co było. 6 lat to spory kawałek mojego
życia (zwłaszcza tego na obczyźnie). Nie ukrywam też, że
prowadzenie bloga pomogło mi w wielu ciężkich momentach, a
niektóre wydarzenia wyrzucone na klawiaturę pomogły mi uporać się
z nimi również wewnętrznie. Z drugiej strony nie chcę się także
żegnać, bo chciałabym jednak mieć tę możliwość powrotu, do
miejsca, które traktowałam trochę jak moje małe dziecko i
poświęciłam mu mnóstwo czasu i energii. Mam nadzieję, że nadal
pozostaniecie tutaj, a ja będę mogła co jakiś czas pochwalić się
nowościami, które zachodzą w moim życiu, przedstawić Wam relację
z ciekawego miejsca czy podzielić przepisem.
Na
dziś przygotowałam z kolei podsumowanie 10 najchętniej
wyświetlanych i komentowanych wpisów.
Najchętniej
wyświetlane wpisy 2019:
9. Makowy kwiat
Najczęściej
komentowane wpisy 2019:
10. Plany 2019
Czy pamiętacie wszystkie te wpisy?
Przede wszystkim przyjmij najlepsze życzenia oraz gratulacje z okazji szóstej rocznicy Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńKurcze jak ten czas szybko leci. Ja w tym roku będę już miała pięć lat:)
Skoro blogowanie sprawia Ci przyjemność to nie przerywaj:)
U mnie było podobnie kiedy google + wyrzuciło moich obserwatorów, ale przynajmniej jak na razie nie wyobrażam sobie porzucenie bloga.
W końcu to taki nasz mały pamiętnik:)
Nie zawsze komentuję Twoje posty, ale zawsze je czytam i czekam na kolejne wpisy:):)
Mam nadzieję, że nie będziesz się żegnać. 6 lat to kawał czasu. Oby nowy rok przyniósł Ci wiele motywacji do blogowania.
OdpowiedzUsuńMotywacji jest nawet dużo, gorzej z czasem :P
UsuńGratulację 6 lat bloga! To kawał czasu! Nawet jeśli wpisy będą pojawiały się rzadko chętnie będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńKochana piekne podsumowanie i ogromne gratulacje, 6 lat piekny wynik :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Kolejnych tylu, a nawet i więcej! :D
OdpowiedzUsuńGratulacje! Pisz ile dajesz radę i ciesz się tym. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję awansu, wpadaju tu w oelnej chwili :) p/s masz dwa razy torcik makowy ;D i podsumowanie bez jedzenia to nie podsumowanie ;D
OdpowiedzUsuńBo jest to zarówno najchętniej wyświetlany, jak i komentowany wpis ;)
UsuńGratuluję pięknego jubileuszu i życzę kolejnych wspaniałych lat w blogosferze!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku !
Gratuluję 6 lat! Życzę kolejnych 6!
OdpowiedzUsuńGratuluję, pysznie wygląda torcik! :)
OdpowiedzUsuń6 lat to juz coś... wszystkiego najlepszego! życzę niekończącej się inspiracji i weny do prowadzenia Twojego miejsca w sieci!
OdpowiedzUsuńCo do wyróżnionych postów, niektóre pamietam:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Jestem pod wrażeniem że minęło u Ciebie już 6 lat :) czas biegnie zdecydowanie za szybko. Lubię do Ciebie zaglądać i mam nadzieję mieć znowu więcej czasu na regularne odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńMiałaś trochę pod górkę z prowadzeniem bloga. Gratuluję ci tych 6 lat :)
OdpowiedzUsuń