Witajcie
serdecznie po raz pierwszy w nowym roku!
Mam
nadzieję, że mieliście szampańską zabawę i dobrze pożegnaliście
stary rok. Ten będzie z całą pewnością jeszcze lepszy, czego
sobie i Wam życzę.
Początek
stycznia to czas podsumowań. Co roku na tym blogu pojawiała się
cała seria wpisów, które zamykały kolejne 12 miesięcy. By
tradycji stało się zadość, przygotowałam na dziś podsumowanie
naszych wyjazdów. Z pewnością jest to najważniejszy aspekt
naszego życia, na który staramy się poświęcić cały wolny czas
i energię. Tym bardziej cieszy mnie to, że rok 2019 był pod tym
względem bardzo udany. Być może liczba wyjazdów czy odwiedzonych
miejsc nie jest jakoś niewyobrażalnie duża, lecz jakość
zdecydowanie przyćmiła ilość.
Z
planowanej jednej objazdówki zrobiły się trzy. Każda z nich miała
w sobie coś zachwycającego i pozwalała nam odkryć nowe miejsca i
smaki. W końcu zwiedziliśmy Lazurowe Wybrzeże i Monako, które
chodziło mi po głowie już bardzo długo. Zaliczyliśmy wyprawę
jachtem i spędziliśmy dzień na wyspie, odkrywając opuszczone
budowle, gdzie byliśmy zupełnie sami. Seria wyjazdów po Szwajcarii
obejmowała nieznany nam wcześniej region Solothurn. Dokładnie
zwiedziliśmy także Schaffhausen. Dopiero przy trzeciej wizycie w
Luzern zakochałam się w tym mieście. Wakacje spędziliśmy nad
polskim morzem, które niestety nie spełniło naszych oczekiwań,
ale odhaczyliśmy Gdańsk, który od dawna znajdował się na
pierwszym miejscu naszej listy miejsc do zobaczenia.
Dwa
wypady w szwajcarskie góry to niezbyt imponujący wynik, ale widoki
zrekompensowały nam wszystko. Kolejnym spełnieniem podróżniczych
marzeń była wycieczka do Rapperswil i odwiedzenie Polskiego Muzeum.
Przełom września i października przyniósł nam wspaniały wyjazd,
dzięki któremu odkryliśmy dwa nowe państwa. Nigdy wcześniej nie
byliśmy na Chorwacji czy Słowenii, a zdecydowanie warto było się
tam wybrać. Zwłaszcza drugi z wymienionych krajów zrobił na nas
ogromnie pozytywne wrażenie. Warto też wspomnieć o zwiedzonej
Wenecji, która budzi skrajne emocje. Osobiście cieszę się, że
mogłam ją zobaczyć na własne oczy. Podsumowując ten rok od razu
nasuwa się myśl, że w ciągu roku zaliczyliśmy kąpiel w trzech
morzach: Morzu Śródziemnym, Bałtyckim i Adriatyckim. Święta
spędziliśmy ponownie we Francji, co w naszym przypadku nie jest
dość oczywistym kierunkiem turystycznym, a w roku 2019 wybraliśmy
się tam dwukrotnie. Wyjazd rozpoczęliśmy w znanym nam już Colmar,
następnie przedostaliśmy się do Strasbourga, a w drodze powrotnej
zahaczyliśmy jeszcze o małą, ale uroczą mieścinę Eguisheim.
Każdy
z tych wyjazdów nauczył nas czegoś nowego. Poznaliśmy wiele
ciekawostek kulturowych, a na naszej drodze stanęło wielu ludzi,
którzy udowadniali nam, że dobro jednak istnieje. Z każdej wyprawy
wracaliśmy z mnóstwem wspomnień i przygód. Czasem dobrych, czasem
złych, ale zawsze wiele nas uczących. Wszystkie wyjazdy wiązały
się także z pięknymi doznaniami kulinarnymi. Rok 2019 pod kątem
podróżniczym był bardzo udany!
Fideris, Szwajcaria
Salginatobelbrücke, Prättigau, Szwajcaria
MAJ
Verenaschlucht, Szwajcaria
Solothurn, Szwajcaria
Schloss Waldegg, Szwajcaria
CZERWIEC
Gdańsk, Polska
Sopot, Polska
Barlinek, Polska
Zoo Zürich, Szwajcaria
LIPIEC
Luzern, Szwajcaria
Bally Park, Szwajcaria
Brunnihütte, Ristis, Szwajcaria
SIERPIEŃ
Ruinaulta, Graubünden, Szwajcaria
Flims, Szwajcaria
Rapperswil, Szwajcaria
Linner Wasserfall, Bözberg, Szwajcaria
WRZESIEŃ / PAŹDZIERNIK
Wenecja, Włochy
Pula, Chorwacja
Zagrzeb, Chorwacja
Varazdin, Chorwacja
Skocjanske Jame, Słowenia
Ljubljana, Słowenia
Jezioro Bled, Słowenia
GRUDZIEŃ
Mini-objazdówka świąteczna
Colmar, Francja
Strasbourg, Francja
Eguisheim, Francja
Kulinarne podróże:
Meksykańska restauracja El Pablo - Chimichanga i Burritos
Lodziarnia Vitaminstation - pół kg lodów domowej roboty
Restauracja Al Capone - deser z sufletem czekoladowym
Grecka restauracja Akropolis - wypróbowanie kolejnych potraw z karty
Socca - tradycyjny placek z Lazurowego Wybrzeża
Au Pain du chocolat - czekoladowe francuskie bułeczki
Włoska restauracja Gusti Italiani - lasagne i najlepsze tiramisu
Mleczne ciasto
Restauracja Kociewskie Jadło po Kuchennych Rewolucjach - kolorowe pierogi, kotlet z gęsi i torcik szefowej.
Restauracja Pobite gary - Kotlet schabowy, rostbef i chłodnik
Pljeskawica - tradycyjne kotlety mielone (kuchnia chorwacka)
Gostilna Trije Lovci - sznycle po słoweńsku i ich wersja puree ziemniaczanego
Słoweńska Gostilna Sokol - Talerz mięs, zupa grzybowa i wielowarstwowe ciasto Gibanica
Słoweńska Cremeschnitte
Grecki street-food El Greco
Francuska restauracja La Fer - zupa dyniowa
Czy odwiedziliście któreś z tych miejsc?
Piękne miejsca odwiedziłaś! Magicznego roku 2020 życzę! :)
OdpowiedzUsuńPiekne miejsca, zycze Ci kolejnego roku pieknych wrazen kochana <3
OdpowiedzUsuńOj aż pozazdrościć, że udało Ci się tyle zwiedzić i zobaczyć! :)
OdpowiedzUsuńJejku, zazdroszczę, tyle świata zwiedziłaś <3
OdpowiedzUsuńI nabrałam ochoty na podróże i na dobre jedzenie :)
OdpowiedzUsuńPodróżowac jest bosko, jak śpiewała Kora. :)
OdpowiedzUsuńpo prostu wow!!!
OdpowiedzUsuńWow, wspaniałe podróże ;)! Ja podróżuję po Polsce :) W tym roku spędziłam wakacyjnie dwa tyg. w Trójmieście i Tczewie , a tak penetruję Dolny Śląsk :)
OdpowiedzUsuńPiękny rok miałaś. Życzę dużo radości w Nowym Roku :)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :) kolejnych niesamowitych podróży i cudownych wspomnień :)
OdpowiedzUsuńMiałaś cudowny rok i oby ten nowy był jeszcze bardziej ekscytujący niż ten poprzedni :) pozdrawiam serdecznie
Piękne wspomnienia, aż miło się ogląda! Oby ten rok był równie udany :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wspomnienia ;)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca. Ja byłam tylko w Pradze, nad polskim morzem i w górach :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca, świetne podsumowanie! :)
OdpowiedzUsuńSuper przygoda na rok 2019 :)) to co zostanie w pamięci nikt już nie wymaże
OdpowiedzUsuńTo był naprawdę dobry rok :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe miejsca
OdpowiedzUsuńCiekawy blog i fajne inspiracje!
OdpowiedzUsuń