Wielokrotnie
wspominałam już, że szwajcarska jesień nie rozpieszcza nawet w
najmniejszym stopniu. Po pięknym i upalnym lecie nadeszła fala ulew
i monstrualnych wiatrów, zupełnie jak gdyby w Europie pojawiła się
nie jesień, a pora deszczowa. Taki stan rzeczy wyłączył mnie na
trzy miesiące z jakiegokolwiek zwiedzania, co zresztą łatwo
zauważyć nie tylko na blogu, ale także Instagramie. Na dziś
przygotowałam zatem relację z miejsca, które odwiedziłam jeszcze
we wrześniu. Był to również dzień z niesprzyjającą pogodą, a
jednocześnie ostatni wyjazd w tym roku.
Zapraszam
na relację z zamku Habsburg
Zamek
Habsburg to podwójna warownia, która utworzona została w 1030 roku
jako główna siedziba (nazywana również gniazdem) rodu Habsburgów.
W pierwszych wzmiankach jest ona nazywana Havichtsberch, co tłumaczyć
można jako jastrzębi gród. Twierdza nie zachowała się do naszych
czasów w całości. W dobrym stanie jest jedynie jego zachodnia
część. Część wschodnia stanowi odsłonięte ruiny. Zamek
umiejscowiony jest w kantonie Aargau, w gminie Habsburg. Znajduje się
on na lekkim podwyższeniu, na wysokości 505 metrów n.p.m.
Godziny
otwarcia od 30. marca do 31. października:
wtorek
– sobota: 10 – 22:30
niedziela
i święta: 10 – 21:00
Godziny
otwarcia od 1. listopada do 29. marca:
środa
– sobota: 11 – 22:00
niedziela
i święta: 11 – 21:00
Wstęp
oraz miejsce parkingowe: bezpłatnie
Habsburgowie
zamieszkiwali ten zamek przez niespełna 200 lat. Już w 1220 r.
przestał być on siedzibą rodu ze względu na swoją mało
reprezentacyjną formę. Przez lata zamek (bądź jego części)
trafiały w ręce innych szwajcarskich możnowładców. Od tamtego
momentu część wschodnia budowli popadała powoli w ruinę, co
doprowadziło ostatecznie do jej zniszczenia.
Dla
turystów udostępniona jest wieża, a w niej ekspozycja muzealna.
Dotyczy ona samej dynastii Habsburgów i historii budowy zamku oraz
prezentuje życie codzienne w czasie świetności w grodzie.
Informacje przeczytać można po niemiecku i angielsku.
Z
górnego pietra wieży spojrzeć można z góry na okolicę oraz
przez teleskop, który o dziwo nie przybliża obrazu. Dzięki niemu
porównać można obecny wygląd zza okna z rekonstrukcją wyglądu
tego miejsca w czasach średniowiecza.
Widok na okolicę
Na
jednym z pięter stoi wytworny stół z historycznymi wzmiankami o
mieszkańcach zamku, a w tle słychać przedstawianą scenkę obiadu.
Zamkowe
ruiny wschodniego skrzydła wykopano dopiero w 1978 roku, a następnie
poddano konserwacji. W trakcie trwania prac archeologicznych wydobyto
także fragmenty obiektów ceramicznych i artykuły codziennego
użytku, które udostępniono do zwiedzania w ekspozycji.
Ciekawostką
mogą być spostrzeżenia archeologów, którzy poddali analizie
znalezione przedmioty. Doszli oni bowiem do wniosków, że życie
mieszkańców zamku nie różniło się tak bardzo od życia
poddanych. Ich „wyższość” upatrywać można jedynie w
wyglądzie wnętrz oraz materiałach jakie użyto (były to materiały
drogocenne w tamtym czasie). Rodzina była także właścicielami
szklanych przedmiotów. Poza tym wykazano, że spożywali oni w
dużych ilościach mięso, co miało samo w sobie pokazywać ich
wyższość w hierarchii społecznej.
Od
1804 roku zamek jest własnością kantonalną, a od 40 lat prężnie
funkcjonuje w tym miejscu restauracja zamkowa. W sali rycerskiej i
pałacowej, w salonie gotyckim i tawernie rozstawiono stoły w
typowym szwajcarskim klimacie. Kilka mniejszych pomieszczeń
zamieniono na kuchnię oraz zaplecza. Całość jest w stanie
pomieścić 200 osób i wykorzystywana jest także pod organizację
wesel i innych uroczystości.
Prawdziwe zamczysko. Trochę mrocznie tam jest.
OdpowiedzUsuńWow, robi wrażenie 😍 Uwielbiam taką "mroczność" zamków.
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczny zamek kochana <3
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś zobaczyć Szwajcarię i ten zamek. Świętna relacja, fajnie dowiedzieć się czegoś nowego. ;)
OdpowiedzUsuńWesele na takim zamku....fajna sprawa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ten zamek trochę mi przypomina Chojnik ;)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńAmazing pictures....
OdpowiedzUsuńBook online bus ticket from Redbus
Bardzo klimatyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Chętnie bym pospacerowała po takim zamczysku ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten zamek, taka trochę niespotykana jak na budowle tego typu architektura. Ale bardzo fajny, z klimatem i pięknie umiejscowiony.
OdpowiedzUsuńgdybym wyprawiala wesele, prawdopodobnie postawilabym wlasnie na ten styl. gotycko, troche mrocznie, ale ten klimat.. cos pieknego!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
ustiva.blogspot.com
Prezentuje się bardzo ciekawie i lekko mroczno... Oj z miłą chęcią bym odwiedziła.
OdpowiedzUsuń