Jak
wiecie z moich bieżących opowiadań, moje życie w ciągu ostatnich
2 miesięcy jest bardzo intensywne, pozbawione czasu wolnego i pełne
niespodziewanych zwrotów akcji. W całym tym biegu zapomniałam
nieco o sobie, przez co dwumiesięczne denko nie jest imponujących
rozmiarów :P Ostatnio skupiam się przede wszystkim na wykorzystaniu
wszystkich próbek, których posiadam niezliczone ilości.
1) Szampon Head&Shoulders Classic Clean - Codzienna Pielęgnacja
Szampon,
który podejrzewam będzie pojawiał się w każdym denku :P W swoim
życiu zużyłam ich już pewnie setkę. Mój wieloletni przyjaciel!
Kupiłabym
ponownie? Oczywiście!
2) Próbka
Head&Shoulders – Pielęgnacja podrażnionej skóry głowy
Ową
próbkę otrzymałam wraz z zestawem Startset, który został wysłany
do mnie z Niemiec. Ten zestaw startowy ma być początkiem walki z
łupieżem i zapoznaniem się z marką H&S. W przesyłce znajdują
się 2 próbki wspomnianego szamponu (przy włosach do ramion jedna z
nich starczyła mi na 1,5 użycia) oraz dwa paski kontrolne, które
po przyłożeniu do skóry głowy, unaoczniają nam, czy mamy problem z
łupieżem, czy też nie. Sam szampon miał delikatny, przyjemny
zapach, który pozostawał jeszcze po umyciu. Działanie przyrównać
można do każdego innego rodzaju H&S.
Kupiłabym
ponownie? Tak.
>>Startset<< - Dostępny dla Niemiec, Austrii i Szwajcarii
3) Szampon
Garnier Fructis Vitamin Force Fresh
Szampon
do włosów normalnych i przetłuszczających się zawiera dodatkowo
witaminę B3, która bardzo dobrze działa na moje włosy. Jest to
jeden z moich ulubieńców, jeśli chodzi o markę Garnier. Ma bardzo
fajną, lekką konsystencję. Sam zapach jest orzeźwiający i mocno
cytrusowy. Tuż po umyciu włosy są miękkie, wygładzone i łatwo
się rozczesują.
4) Próbka
szamponu Nivea Diamond Volume
Tę
próbkę otrzymałam wraz z jednym z pudełek PinkBox. Od wielu lat
stosuje odżywki z Nivea, z których działania jestem bardzo
zadowolona. Tym razem przyszło mi przetestować szampon tej firmy.
Muszę przyznać, że byłam bardzo podekscytowana tym testem i
oczekiwałam naprawdę wiele. Niestety szampon nie sprawdził się w
moim przypadku. Nie zauważyłam żadnego pozytywnego działania.
Włosy nie uzyskały blasku ani objętości, a po zastosowaniu go
rano, już około godziny 15.00 włosy były nieświeże, co nawet w
moim przypadku jest dziwne. Dodatkowo po dwukrotnym użyciu pojawił
się problem z łupieżem.
Kupiłabym
ponownie? Zdecydowanie nie!
Ilość
produktu po jednym zużyciu:
5) Żel
pod prysznic Dove GO FRESH o zapachu mandarynki i kwiatu tiary
Jako
iż jestem absolutnie zakochana w żelach Nivea, ciężko było mi je
zdradzić. Jednak przełamałam się i postanowiłam sprawdzić, co
oferuje Dove. Na pierwszy rzut trafił żel o zapachu mandarynki,
który mieliście już okazję widzieć na blogu w momencie, gdy go
otrzymałam. Zapach mandarynki z pewnością znajdzie swoich
amatorów, jak i antypatów. Początkowo przypadł mi on do gustu,
jednak im dłużej go stosowałam, tym bardziej był meczący. Po
zużyciu butelki żelu muszę stwierdzić, iż Nivea ma jeden dość
istotny dla mnie punkt przewagi nad Dove. Jest nim sama butelka,
która w przypadku opisywanego żelu jest bardzo skłonna do
odgnieceń w środkowej części. Niestety pod koniec użytkowania
jest to bardzo nieprzyjemne i trzeba się sporo namęczyć, by
wydobyć produkt. Poza tym żel ma przyjemną, olejkową
konsystencję. Dobrze rozprowadza się na skórze i spełnia swoją
funkcję.
Kupiłabym ponownie? Raczej nie.
6) Pasty do zębów Elmex Protection Erosion i Przeciw próchnicy
O
pastach Elmex nie muszę się zbyt dużo rozpisywać. W poprzednim
denku również się pojawiły. Jest to nieodłączny produkt w mojej
łazience.
Kupiłabym ponownie? Tak!
7) Mini
zestaw hipoalergiczny Biały Jeleń – Balsam do ciała i krem do
rąk
Ten
mini zestaw produktów marki Biały Jeleń bardzo zachęcił mnie do
kupna pełnowymiarowych produktów. Kosmetyki są bardzo łagodne,
nie powodują żadnych podrażnień i co najważniejsze są
hipoalergiczne. W przypadku obu wypróbowanych przeze mnie produktów,
balsamu i kremu do rąk, unoszący się zapach był bardzo delikatny,
lekki i zbliżony do naturalnego zapachu ciała. Po użyciu kremu do
rąk skóra pozostała nawilżona, a naskórek zmiękczony. Balsam do
ciała to produkt bardzo tłusty, który sprawdza się na noc. Po
jego aplikacji należy odczekać kilka minut, by całkowicie się
wchłonął. Daje on jednak przyjemne, odświeżające uczucie na
skórze oraz pięknie ją nawilża.
Kupiłabym ponownie? Tak!
8) Mleczko
do ciała Biokosma
Marka
Biokosma to szwajcarska firma kosmetyczna z wysokiej jakości
produktami. Wraz z żelem czyszczącym, otrzymałam od nich dwie
próbki, wśród których było wypróbowane przeze mnie mleczko do
ciała o zapachu lotosu i imbiru. Próbka (10 ml) wystarczyła na
dwukrotne użycie kosmetyku. Jeśli chodzi o zapach to silnie
wyczuwalną nutką był imbir. Mleczko ma bardzo gęstą konsystencję
i długo się wchłania. Dobrze odżywia skórę po ciężkim dniu.
Kupiłabym ponownie? Tak!
9) Maseczka
do twarzy Erdbeer & Vanille
Rossmannowska
maseczka do twarzy jest idealnym rozwiązaniem na wieczór w domowym
SPA. Po nałożeniu maseczki w powietrzu unosi się bardzo przyjemny
zapach truskawkowo-waniliowego smoothie, który aż chce się zjeść.
Jest ona bardzo odprężająca i daje przyjemne uczucie. Jest dość
tłusta, przez co również ciężka w usunięciu. Maseczka dobrze
naciąga skórę. Po jej zdjęciu z twarzy zniknął suchy naskórek,
skóra stała się miękka. Nie zauważyłam pojawienia się żadnych
podrażnień. Był to doskonały relaks na wieczór!
Kupiłabym ponownie? Tak!
10) Ekspresowe
serum do ciała antycellulitowe Multi Modeling Ziaja
Produkt
wystarczył mi na 2 użycia. Nakładałam go na uda, które jak
wiadomo są najbardziej narażone na „pomarańczową skórkę”.
Po nałożeniu skóra na udach była naciągnięta i elastyczna.
Zapach nie był drażniący. Nie będę wypowiadać się o działaniu
antycellulitowym i wyszczuplającym, bo po pierwsze zużyłam jedynie
próbkę, a po drugie nie wierzę w taką moc kosmetyków ;)
Kupiłabym ponownie? Nie wiem
Z
męskiego punktu widzenia:
11) Żel
pod prysznic Nivea Men Energy
Żel
do ciała, włosów i twarzy, zawierający ekstrakt z mięty. Ma
bardzo przyjemny, „męski” zapach i bardzo dobrze się pieni. Mój
mężczyzna jest również fanem żeli z Nivea i nie wyobraża sobie
zmiany na inną markę.
12) Żel
pod prysznic Puma Man
Kupiłam
go mojemu facetowi ze względu na rewelacyjny zapach, w którym się
zakochałam. Ma on bardzo intensywny aromat, który podobny jest do
perfum Pumy i bardzo długo utrzymuje się na skórze. Z żalem
stwierdzam, iż nie mogę go nigdzie dostać, a chętnie zakupiłabym
jeszcze kilka butelek.
Bonusy:
13) Ice
Breakers – Ice Cubes Peppermint
Znalazłam
najlepsze gumy miętowe na świecie! Są to bezcukrowe kosteczki z
orzeźwiającymi drobinkami, które dają uczucie świeżości na
bardzo długo. Jeśli ktoś będzie miał okazję spróbować,
polecam serdecznie!
14) Zużyte
kapsułki Tassimo
Używałyście
produktów z mojego denka? Jakie są Wasze opinie na ich temat? Czy
moje oceny są dla Was użyteczne? Zapraszam do dyskusji!
Mam taki szampon head&shoulders ;)
OdpowiedzUsuń♥ zapraszam na chwilkę do mnie ~ life-by-katee.blogspot.com
Ten lotos i imbir musiał pachnieć obłędnie!
OdpowiedzUsuńOoo Milka <3 piłam, uwielbiam :)
Spore denko :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ani jednego z Twoich produktów, ale przyznam szczerze, że chyba też się powinnam zabrać do 'denka', bo ostatnio mam milion pozaczynanych rzeczy :P
OdpowiedzUsuńPS nie lubię póbek :/
Teraz właśnie używam tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych produktów. Sama też ostatnio 'powykańczałam' większość swoich kosmetyków - szampony, żele pod prysznic itd, bo tylko zajmowały miejsce, bo rozpoczynałam co chwilę nowe.
OdpowiedzUsuńCalkiem spore denko ;) Chetnie sprobowalabym tych gum do zucia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny post! na pewno wiele rzeczy przetestuję :)
OdpowiedzUsuńgreat post as usual! Have a nice weekend :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Nie używałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu, w któym główną wygraną jest twój post promocyjny u mnie na blogu. Wystarczy kliknąć w 3 linki i napisać w komentarzu ceny.
http://bruneheureuse.blogspot.com/2015/07/lucluc-wishlist.html
Bardzo lubię Nivea ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Proszę o klikanie w ostatnim poście, będę bardzo wdzięczna i szczęśliwa! :D