Marzec
był dla mnie zdecydowanie bardzo męczącym i stresującym
miesiącem. Ten rok obfituje w wiele ważnych i znaczących wydarzeń,
które tak się złożyło ściśle nakładają się na siebie.
Oczywiście trwają ostatnie przygotowania ślubne, które zabierają
cały nasz czas wolny. Ostatnie poprawki, przygotowanie dekoracji,
planowanie przebiegu dnia ślubu. Nie obyło się również bez
problemów i przeszkód, ale ich uniknąć akurat się nie da.
Właśnie
w tym stresującym dla mnie czasie otrzymałam w pracy awans i o ile
w normalnych warunkach byłabym przeszczęśliwa, to obecnie niestety
tak nie jest. Wszystko to za sprawą większej ilości obowiązków i
godzin, które spędzam teraz w pracy. Przez taki harmonogram dnia
zaczynam powoli panikować, że nie zdążę z wieloma ważnymi
sprawami na czas.
Na
blogu w tym miesiącu został opublikowany 500-ny post, co jest dla
mnie totalnie abstrakcyjną liczbą i nie jestem w stanie uwierzyć,
że jest tego aż tyle (chyba w jeden dzień nie da się tego
przejrzeć;))! Liczba wyświetleń bloga utrzymuje się na stałym
poziomie. W marcu również zyskał on ponad 13 tys. wyświetleń.
Chciałabym serdecznie zachęcić Was do udziału w konkursie, obok
którego przeszłyście obojętnie, ale mam nadzieję, że była to
jedynie kwestia braku czasu. Liczę na Wasze zgłoszenia - LINK!
Jak
wyglądał mój stresujący miesiąc na zdjęciach? Przekonacie się
poniżej!
Denko - luty 2017 - LINK
Schloss Hallwyl, Szwajcaria
Pomysł na obiad: ryż, gulasz i warzywa
Szwajcarskie widoki
Prezent na Dzień Kobiet - ukochany nie zapomniał!
Czekoladowa paletka Too Faced - LINK
Wspomnienia z Paryża towarzyszą nam do dziś
Wieczór we dwoje - wino z winiarni Pałacu Mierzęcin
Piękna, marcowa pogoda
Produkcja dekoracyjnych różyczek
Kampania: Pizza Dr. Oetker The Take Away
Konkurs na blogu - LINK
Smakołyki Boyer - masło orzechowe i kokos
Chwila odprężenia: Bowling. Wygrana to satysfakcjonujący wynik ;)
Pyszne lody: miętowe Megastar
Owocowe musy - LINK
Czuję wiosnę!
Niespotykany widok w Szwajcarii: Lay's
Własnoręcznie tworzone: winietki-motylki
Wielkanoc tuż,tuż!
A jak minął Wam marzec?
Mi marzec przeleciał nawet nie wiem kiedy! Całe podsumowanie umieściłam już na moim blogu ;D
OdpowiedzUsuńMimo zabiegania widzę, że znalazłaś czas na odrobinę relaksu i to jest najważniejsze ! ;)
Trzeba zawsze znalezc jakas chwilke wytchnienia :)
UsuńMi również szybko zlecial, nerwy też mi w nim towarzyszyły. Gratuluję awansu i oczywiście ślubu ;-) Paletka Too Faced boska <3
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Paletka jest naprawde swietna :)
UsuńPiękne to zdjęcie z szosą... :)500 postów.... nie jestem w stanie sobie tego nawet wyobrazić. Kawał dobrej roboty! Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńA dziekuje. Milo slyszec :)
UsuńJestem na bieżąco :) Marzec rzeczywiście poleciał jak z bicza strzelił, nie? :)
OdpowiedzUsuńOkropnie szybko! Nawet nie wiem kiedy, pojawil sie kwiecien!
UsuńAle bym sobie gulasz zjadła ;D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńGratuluję awansu.500-nego postu oczywiście też. Sporo :). Podoba mi się widok ze Szwajcarii. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDziekuje! Rowniez pozdrawiam!
UsuńJa nawet nie wiem, kiedy zleciał mi marzec, jakoś tak szybko mijały te dni, głównie skupiałam się na nauce :) Nie dziwię się, że było stresująco, skoro niedługo wychodzisz za mąż i to ostatnio dzwonek na wprowadzanie poprawek :) Bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowania slubu zza granicy to dopiero level hart :D
UsuńTrzymam kciuki żebyś ze wszystkim zdążyła :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo fajne no i gratuluję awansu :)
Dziekuje. Mam nadzieje, ze tak bedzie :)
UsuńIle pyszności :D
OdpowiedzUsuńMarzec zleciał bardzo szybko ;-) Świetna paletka! :)
OdpowiedzUsuńFajne ujęcia ;)
OdpowiedzUsuńNiestety zawsze z awansem na początku jest ciężko, później jakoś dostosujesz się do tego pędu i mam nadzieję, że przyzwyczaisz, gratuluje 500 -nego postu piękna liczba <3
OdpowiedzUsuńProblemem nie jest sam awans czy praca, ale fakt, ze rownoczesnie mam do zrobienia trylion rzeczy :P Po tym calym zamieszaniu bedzie juz ok :)
Usuń500-sety post wow! Gratulacje
OdpowiedzUsuńDzieki! :)
Usuń500-sety post wow! Gratulacje
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńMarzec minął zdecydowanie za szybko! Piękny mix. :)
OdpowiedzUsuń