Instagramowicze
z całą pewnością najlepiej wiedzą, jak minął mi najkrótszy
miesiąc w roku. W Szwajcarii paradoksalnie rozpoczęła się wiosna.
Temperatury są na tyle wysokie, że spokojnie porzucić można
zimowe kurtki. Skutkiem tego są niestety anomalia pogodowe w postaci
okropnych wichur, które wyrywają drzewa z ziemi i nie pozwalają
spać. Jadąc do Polski spotkałam coś zupełnie odwrotnego.
Przywitał nas paskudny mróz i ziąb, w którym ledwie się
odnaleźliśmy. Głównym wydarzeniem tego miesiąca był właśnie
pobyt w Polsce i ostatnie ślubne przygotowania (LINK do relacji).
Poza szybkim zwiedzeniem Berlina udało nam się dotrzeć również
do Poznania, Wrocławia, Zgorzelca, a także krążyliśmy po
praktycznie całym województwie lubuskim, w którym leży moje
rodzinne miasto. Jestem osobą, która lubi, gdy dużo się dzieje, a
podczas tego wyjazdu działo się naprawdę sporo, co w miarę
możliwości starałam się Wam przekazać za pośrednictwem
Instagrama. Po powrocie trzeba było na nowo wdrążyć się w
codzienne życie i … pisanie postów.
Z
tym drugim chyba nie idzie mi najlepiej, gdyż zauważyłam znaczny
spadek komentarzy. To prawda. Przez dwa tygodnie nie zaglądałam na
Bloggera i może wydawać się, że zaniedbałam komentujących
czytelników, jednak staram się jak najszybciej to naprawić i
stopniowo odpowiadam na Wasze komentarze. Zachęcam zatem do
podejmowania dyskusji pod postami! Ostatnio stałam się również
bardziej aktywna na fanpage'u, do którego z chęcią Was odsyłam
(LINK). Jak prezentował się luty w liczbach? Na blogu wybiło ponad
6 tys. komentarzy. Strona została wyświetlona ponad 13 tys. razy, a
co za tym idzie łączna liczba odwiedzin przekroczyła 180 tys! Na
bloga zaglądać zaczęło 10 nowych osób.
Za
pomocą fanpage'a zostałam poproszona o udzielenie wywiadu. Z chęcią
zapraszam Was zatem do przeczytania odpowiedzi, jakich udzieliłam –
LINK.
Zapraszam
na przegląd zdjęć z lutego!
Do Szwajcarii dotarła wiosna
Czas pakowania
W drodze do Polski
Berlin - szybkie zwiedzanie
Mall of Berlin
Tak. Ta zamglona budowla to znana wieża telewizyjna.
Gorzów Wlkp na zdjęciach
Nasze ślubne zaproszenia
Jedno z dań naszego menu weselnego
Pałac Mierzęcin
Podarunek od Wedla - LINK
Torcik urodzinowy mojej siostry
Intensywny wyjazd, ale selfie musi być! ;)
Romantyczna kolacja
Galeria Posnania
Ciągle w drodze
Stary Browar, Poznań
Rozpieszczamy się w pizzerii
Suknia gotowa!
Pijalnia czekolady Wedel - pychota z malinami!
Pierogarnia Stary Młyn we Wrocławiu - pierogowa uczta
Poranek w Zgorzelcu
Wystawa aut - Volkswagen Group Forum
Coś mało tych selfie ;)
Szwajcarski zwiastun Wielkanocy
Lampka z części samochodowych - wykonanie mojego narzeczonego
A jak Wam minął luty?
pięknie zaproszenia ślubne:)
OdpowiedzUsuńNo to miałaś bardzo aktywny luty. Mój w porównaniu do Twojego był prawie domowy i niezbyt ciekawy. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńCzasem takie domowe miesiace sa potrzebne :)
UsuńJa te zdjęcia wszystkie znam :D Każdy czasem ma więcej spraw na głowie i nie zawsze może być tak często na "internetach" :) Na FB już jestem :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie :)
UsuńBardzo intensywny był Twój luty. Bardzo subtelne i piękne zaproszenia.
OdpowiedzUsuńSuknia godna tak ważnej chwili.
Mój luty był nieco zakatarzony ale to już za mną, wróciłam na leśne ścieżki.
Świetny mix zdjęć. Miesiąc luty zdecydowanie należał do tych aktywnych. Widzę znajome miejsce a mianowicie Poznań w którym aktualnie mieszkam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Zawsze milo jest wypatrzyc znajome miejsca ;)
UsuńPiękne te zaproszenia ślubne. :) Uwielbiam twoje mixy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :) instagram obserwuję na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo ciekawy miałaś luty. Fajna ta lampka. Pięknę zdjęcie z zachodem słońca. :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńładne zaproszenia ślubne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zaproszenia ślubne :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow, lampka to hicior :D Przepiękna :)
OdpowiedzUsuńMam takiego artyste w domu ;)
UsuńPrzepiękne zdjęcia ! Ja też miewam gorszy okres na blogosferze, zwlaszcza że wdrążyłam w życie dwa inne portale społecznościowe - co prawda nie są one jakieś wow i nie oczekuje milion wyświetlen, a raczej stawiam na czystą zabawę i spędzenie wolnego czasu :)) Powrócisz do regularności! ☺
OdpowiedzUsuńZdradzisz jakie to portale? ;)
UsuńŚwietne zdjęcia :) Bardzo spodobało mi się rękodzieło Twojego narzeczonego :D Lampka pewnie przyciąga uwagę :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wyobrazasz sobie, ile osob juz prosilo go o zrobienie takiej ;)
UsuńJaka cudna lampka!
OdpowiedzUsuńO jaka piękna suknia kochana, już nadrabiam zaległości i zaglądam na fanpage <3
OdpowiedzUsuń