W
pierwszym poście poświęconym Nicei opowiedziałam Wam o
wrażeniach, jakie towarzyszyły nam po przyjeździe do tego miasta.
Pokazałam także, jakie miejsca udało nam się zobaczyć tego dnia.
Nazajutrz postanowiliśmy wybrać się na dwa słynne nicejskie
wzgórza. Pierwsze z nich należy do znanych atrakcji, na które
przedostać można się ze starówki, a jego zdobycie nie stanowi
większego problemu. Mając jeszcze mnóstwo wolnego czasu
pokusiliśmy się także o wejście na Mont Boron, nie będąc do
końca świadomym, jaki rodzaj wędrówki będzie nam dane pokonać.
Widoki jednak rekompensowały wszystkie trudy. Zresztą zobaczcie
sami!
Wzgórze
Zamkowe (Colline du Chateau) to charakterystyczne miejsce na mapie
Nicei, którego nie można pominąć podczas zwiedzania tego miasta.
Położone jest ono w centralnym punkcie, tuż przy starówce. Jest
doskonale widoczny z daleka, toteż stanowi dobry punkt orientacyjny.
Wyraźnie widać go także z plaży.
Na
Wzgórze dotrzeć można kilkoma sposobami: zawsze jednak przy pomocy
schodów. My zdecydowaliśmy się na wejście od strony Starego
Miasta. Istnieje także możliwość skorzystania ze schodów
wiodących wprost z Promenady Anglików, od strony portu, a także
skorzystanie z windy (tej ostatniej jednak nie widzieliśmy).
Zamek
górował nad okolicą od XI w., a stworzony został głównie do
celów militarnych i obronnych. Położony kiedyś w tym miejscu
zamek z cytadelą uznawany był za twierdzę nie do zdobycia. A
jednak! W 1706 r. został całkowicie zrównany z ziemią przez
wojska Ludwika XIV. Obecnie odnaleźć można jedynie ruiny budowli.
Ruiny
zamku oraz element z arkadami to jedne z nielicznych pamiątek po
piętrzącej się kiedyś budowli.
Na
terenie całego wzgórza rozciąga się ogromny park z dużą ilością
drzew. Patrząc z oddali na ten punkt krajobrazu widać jedynie kępę
liści. Ze względu na wiele miejsc przeznaczonych typowo do
odpoczynku skupia ono nie tylko turystów, ale także miejscowych.
Odwiedzając Wzgórze Zamkowe w godzinach porannych (ok. 10:00)
widzieliśmy mnóstwo grupek, które spędzały czas na świeżym
powietrzu: ćwiczyły, uprawiały jogę lub czytały książki. Iście
sielski krajobraz.
To
jednak nie wszystkie atrakcje, które czekają na rządnego wrażeń
zwiedzającego. Na terenie wzgórza odkryć można wiele detali,
które przenoszą nas w czasie. Na murach oraz kostce brukowej
pokrywającej gdzieniegdzie ziemię wypatrzyć można płaskorzeźby
i mozaiki, które nawiązują do czasów starożytnych.
Najwięcej
zainteresowania wzbudza imponujący wodospad. Jest on widoczny także
z dołu. Woda spływa po kamiennej skale pokrytej roślinnością.
Muszę przyznać, że jest to niezwykle kojący widok, zwłaszcza
jeśli znajdziemy się w tym miejscu bez wianuszka turystów. My
akurat mieliśmy to szczęście.
Wzgórze
jest naturalnie świetnym punktem widokowym. Ośmieliłabym się
nawet powiedzieć, że najlepszym takim w okolicy (a w dodatku
bezpłatnym). Co krok natknąć można się na specjalne platformy
widokowe, z których obejrzeć można miasto z każdej strony. Widok
na część Starego Miasta wyróżniającą się swym owalnym
kształtem.
Jeden
z brukowanych punktów widokowych. Na jego środku zobaczyć można
stół orientacyjny (Plateforme du Chateau), na którym oznaczone są
kierunki najważniejszych miejsc na mapie Lazurowego Wybrzeża z
uwzględnieniem gór.
Od
strony wschodniej podziwiać można wspaniały port Lympia.
Widok
na Promenadę Anglików – główny deptak przy plaży, uchwycony pod różnym kątem.
Ciekawym
elementem spaceru po tym wzgórzu jest rozmieszczenie prac malarskich
na punktach widokowych. Artyści inspirowali się naturalnie pięknymi
widokami.
Okolica
jest pełna roślinności, co dodaje jej niepowtarzalnego uroku i
zachęca do spacerów wśród kwiatów. Nawet kolejne schody pokonuje
się przyjemniej w takim towarzystwie.
Najbardziej znanym obiektem, który umożliwia podziwianie krajobrazu jest Wieża Bellanda o wysokości 92 m. Stąd spojrzeć można z góry na starówkę, Promenadę Anglików i Morze Śródziemne. W oddali dostrzec można także lotnisko i odlatujące z niego samoloty.
Pierwotnie
wieża ta nosiła nazwę Tour du Mole i stworzona została jako
obiekt militarny. Z tego miejsca prowadzono obserwacje morza w obawie
przed zaatakowaniem miasta drogą wodną. Niestety
oryginalna wieża została doszczętnie zniszczona, więc dziś
poruszać można się po jej rekonstrukcji wykonanej w 1826 r.
Ciekawostką niech będzie fakt, że początkowo służyła ona jako
obiekt wypoczynkowy (hotel), a następnie siedziba muzeum morskiego.
Wzgórze
Zamkowe otwarte jest od godz. 8:30 do zachodu słońca (latem do
20:00). Na noc wejścia są zamykane, a odpowiednio wcześniej przy
schodach stoją strażnicy, którzy nie wpuszczają nikogo na górę.
Wieczorem można jednak podziwiać oświetlone elementy wzgórza.
Tego
dnia wybraliśmy się także na wzgórze o nazwie Mont Boron.
Geograficznie patrząc, oddziela ono Niceę od Villefranche-sur-Mer.
Od Wzgórza Zamkowego znajduje się w odległości 4 km, a
osiągnięcie go wcale nie należy do najłatwiejszych.
Zdecydowaliśmy się na dotarcie do tego miejsca jedynie ze względu
na to, że byliśmy mobilni (mieliśmy ze sobą hulajnogi, które do
pewnego momentu ułatwiały nam zadanie). Sugerując się wyznaczoną
przez GPS-a drogą dotarcia na szczyt rozpoczęliśmy naszą
„mini-wędrówkę”. Napotkaliśmy jednak na ten sam problem, co w
przypadku odnalezienia poprawnej drogi do Cimiez. Wszędzie
znajdowały się małe prywatne uliczki, które prowadziły jedynie
do posesji. Wielokrotnie pokonywaliśmy zatem drogę w górę, by
dotrzeć do ślepego zaułka i musieć wracać powrotem.
Poczuliśmy
niesłychaną ulgę, gdy w końcu dotarliśmy do głównej drogi. To
jednak nie był koniec naszej wyprawy. Mieliśmy bowiem ambicje, by
dotrzeć do twierdzy, która znajduje się na samym szczycie. Chwila
załamania przyszła w momencie, gdy naszym oczom ukazały się
schody prowadzące przez las. A po tych schodach kolejne schody i
kolejne … . Wchodząc pod górę powtarzałam sobie w myślach, że
w drodze powrotnej będziemy zjeżdżać na hulajnogach, ale w tej
chwili musieliśmy je wnosić na własnych barkach. Co jak co, ale
zrobiliśmy sobie niezły spacer farmera. Całe szczęście byliśmy
dobrze zaopatrzeni w napoje i jedzenie. Tutaj również nie spotka
się żadnych sklepów i restauracji. Do samej twierdzy wiedzie już
asfaltowa droga, a teren okolicy zmienia się na bardziej pustynny.
Fort
du Mont Alban, bo tak dokładnie nazywa się budynek, o którym mowa,
to fortyfikacja wojskowa, która wzniesiona została w połowie XVI
w. Obiekt jest bardzo dobrze zachowany, lecz niestety obejrzeć można
go jedynie z zewnątrz. Sam wygląd jest jednak godny uwagi. Twierdza
zbudowana została na planie prostokąta o wymiarach 46 na 40 m. W
narożnych punktach zwieńczona jest bastionami.
Adres: 14 Rue Jules Gilly, 06300 Nice
Adres: 14 Rue Jules Gilly, 06300 Nice
Nic
jednak nie równa się z widokami, jakimi można tam nacieszyć oko.
To właśnie stamtąd pochodzi krajobraz, który przychodzi mi na
myśl, gdy ktoś wspomni o Lazurowym Wybrzeżu. To ten widok podbił
moje serce. To w tym miejscu pokochałam Francuską Riwierę.
Mieliście szansę zobaczyć te widoki? Czy Lazurowe Wybrzeże jest na Waszej turystycznej liście marzeń?
Lazurowe Wybrzeże jest przepiękne!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce! Niedaleko mnie w woj. ludzkim jest polskie lazurowe wybrzeże :D Jeszcze tam nie byłam, ale póki co mam nasz mały odpowiednik w planach do odwiedzenia ;)
OdpowiedzUsuńAz musiałam wygooglac :D
UsuńPrzepiękne miejsca, Twoje zdjęcia zachęcają do odwiedzin.
OdpowiedzUsuńNie dziwie sie, ze i Ciebie zauroczylo Lazurowe Wybrzeze <3
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam odwiedzić to piękne miejsce, a po twojej relacji jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńcudne fotografie pieknych miejsc, musze tam pojechac :)
OdpowiedzUsuńOj tak ,od tej pory dopisuje Lazurowe Wybrzeże do swojej listy "chce to zobaczyć "
OdpowiedzUsuń😀
Warto się pomęczyc dla takich widoków 😀
Pozdrawiam
Lili
Piękne widoki! :)
OdpowiedzUsuńWidoki po prostu bajeczne. Dziękuję za cudną wyprawę <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Z przyjemnością pokazałam te krajobrazy :)
UsuńWidoki naprawdę przepiękne. Żadna wędrówka nie byłaby dla mnie męcząca dla takich krajobrazów.
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten wodospad i bardzo mi się podoba pomysł z obrazami przedstawiającymi mijane widoki.
Oj tak raj na ziemi :D Piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńNicea i cała okolica są wspaniałe ❣
OdpowiedzUsuńOh very wonderful views darling . Amazing photos
OdpowiedzUsuńxx
Jak tam pięknie <3 Niestety Lazurowe Wybrzeże ciągle jest na mojej liście, ale z drugiej strony cieszę się, że tyle wspaniałych widoków jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka:) sama nazwa "Lazurowe Wybrzeże" już kusi i chce się tam jechać :) mam nadzieję że i ja tam dotrę :)
OdpowiedzUsuń