Plany 2019

Tradycyjnie każdego Sylwestra zastanawiam się, co może spotkać mnie w Nowym Roku. Lubię zapisać sobie plany, do których będę dążyć w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Nie zamierzam jednak nazywać ich postanowieniami, bo to określenie kojarzy mi się z czymś, o czym zapomina się po kilku dniach. O wiele bardziej przemawia do mnie stawianie sobie celów i robienie planów.

Klasycznie zapraszam zatem na zestawienie moich planów na rok 2019!

Zorganizować minimum jedną objazdówkę

Wśród planów podróżniczych na rok 2019 mam uwzględnioną jedną objazdówkę. Idealnie byłoby, gdyby udało nam się zorganizować dwukrotnie taki rodzaj wycieczki, ale bardziej prawdopodobna jest opcja z jedną objazdówką. Póki co mam w głowie pewien plan, lecz zdradzić chciałabym jedynie tyle, że naszym celem będzie z pewnością kierunek południowy. Czy nam się uda? Okaże się już w kwietniu.

Zmienić pracę

W moim prywatnym życiu planuję także sporą zmianę. Po czterech latach pragnę pożegnać się z moją dotychczasową firmą i znaleźć inna pracę. Naturalnie mam nadzieję, że moja decyzja przyniesie mi same pozytywy i znajdę takie miejsce, do którego będę chodzić z prawdziwą przyjemnością, bo to jest dla mnie najważniejsze.

Kupić nowy aparat

Być może nawet zauważyliście pogorszenie jakości zdjęć, które tu dodaje. Mnie okropnie męczy używanie obecnego aparatu, który już ledwo zipie i co chwilę coś w nim się psuje. Ma już zresztą swoje lata, więc po wielu miesiącach rozmyślania na ten temat, muszę ostatecznie zdecydować się na jakiś konkretny model.

Przygotować jedna fotoksiążkę

Spodobała mi się idea tworzenia fotoksiążek z każdego roku naszych podróży. W moich pamiątkach mam już trzy takie albumy, a do tej kolekcji brakuje jeszcze pozycji z roku 2018. W najbliższym czasie muszę zatem przejrzeć i wybrać najlepsze zdjęcia z naszych wycieczek, co zdecydowanie będzie pracochłonnym zajęciem. Efekt końcowy jednak zawsze spełnia moje oczekiwania.

Wykonywać więcej szwajcarskich przepisów

W zeszłym roku pragnęłam wykonać 50 zupełnie nowych przepisów. Ten projekt odniósł duży sukces i szczerze polecam każdemu, kto lubi spędzać czas, gotując lub piekąc. Na ten rok nie chcę wyznaczać sobie liczb. Chciałabym jednak poznać lepiej kuchnię szwajcarską i wykonywać więcej przepisów tradycyjnych potraw z różnych regionów tego kraju.

Wystawić swoje rzeczy na szwajcarskim pchlim targu

W Szwajcarii bardzo popularne są pchle targi (Flohmarkt), gdzie ludzie wystawiają swoje rzeczy. Będąc w jednym z takich miejsc, rozmawialiśmy z mężem, że sami mamy tyle niepotrzebnych różności, że moglibyśmy wystawić się ze swoim kramikiem. Początkowe żarty zamieniły się w realną myśl, że moglibyśmy to zrobić. Nawet nie chodzi tu o jakąś chęć zarobku, a raczej poczucie tej atmosfery i pozbycie się rzeczy, których nie mam komu sprezentować.

Systematycznie porządkować pliki komputerowe

W roku 2018 łapałam się na tym, że pamięć moich komputerów sięgała czerwonych kresek i była maksymalnie przeciążona. Wraz z nowym rokiem obiecałam sobie, że będę zabierać się systematycznie za porządkowanie plików, zdjęć i filmów. Chcę o wiele częściej przeglądać foldery i usuwać niepotrzebne rzeczy oraz przesyłać resztę do mojego domowego archiwum.

Uporządkować zdjęcia w albumach Google+

Po wielu latach wgrywania zdjęć do albumów Google+ narobił się tam niezły bałagan, więc jest to drugie miejsce, któremu potrzeba zrobić gruntowny porządek.

 Wcielić w życie dwa projekty

Są to moje osobiste plany, które nie są związane z blogiem, więc pewnie nie usłyszycie o nich więcej. W mojej głowie krąży jednak myśl wykonania dwóch projektów i byłabym niezwykle szczęśliwa, gdyby udało mi się osiągnąć sukces.

A czy Wy macie jakieś plany na rok 2019?