Już
w pierwszym zdaniu tego wpisu muszę zaznaczyć, że nie jestem osobą
zafiksowana na punkcie zdrowej żywności. Nie wyrzucam z moich
przyzwyczajeń żywieniowych prawie wszystkich składników, bo
przeczytałam coś w internecie czy obejrzałam filmik na YT.
Większość popularnych w danym momencie artykułów, które
szturmem podbijają media, przechodzą obok mnie, a ja nawet nie
odwracam głowy w ich kierunku. Faktem jest jednak, że zwracam uwagę
na jakość produktów, które kupuję. Raz zawiedzione zaufanie
zraża mnie do całej marki. Często też wynajduję okazję do
zrobienia zakupów wprost od rolnika. Czy łatwo jest zrobić tego
rodzaju zakupy w Szwajcarii? Gdzie kupić produkty dobrej jakości?
Zapraszam
do mojego przeglądu!
Wochenmärkte
Odbywają
się zazwyczaj cyklicznie, w konkretny dzień tygodnia w danej
miejscowości. Często jest to tak ważne wydarzenie, że na czas
rozstawienia takiego „ryneczku” zamykane są drogi dojazdowe. W
miejscowości leżącej nieopodal mojego miejsca zamieszkania taki
markt odbywa się w każdą sobotę od 8:00 do 12:00.
Niezależnie od pogody rolnicy oraz rzemieślnicy ustawiają swoje
prowizoryczne budki i stoły, na których oferują swe produkty.
Wybór jest ogromny: od świeżych warzyw i owoców, przez
własnoręcznie wykonane konfitury i dżemy, miód, domowe wypieki,
kwiaty czy dziergane skarpetki. Dla mnie jest to możliwość zakupu
produktów, które są o wiele smaczniejsze, a nadal pozostają w
zbliżonej cenie do tych z supermarketu.
Hofladen
To
określenie na lokal/pomieszczenie, które znajduje się bezpośrednio
przy domu rolnika i przekształcone zostało na sklepik z jego
artykułami. W ciągu ostatnich lat nastąpił w Szwajcarii prawdziwy
wysyp tego typu miejsc i wcale nie jest trudno znaleźć je w
okolicy. Dla wielu rolników otwarcie własnego przedsiębiorstwa
staje się jedynym źródłem dochodu. Z własnego doświadczenia
mogę powiedzieć, że ceny artykułów w takich sklepikach są nieco
wyższe niż w supermarketach, lecz jest to cena, którą może
znieść przeciętny mieszkaniec Szwajcarii. Zazwyczaj kupić można
w takich miejscach cały przekrój świeżych, surowych produktów:
owoce i warzywa, mleko, jajka oraz mięso. Większe przedsiębiorstwa
mogą oferować również przetworzone artykuły spożywcze,
zazwyczaj przy współpracy okolicznych serowni, piekarni i masarni.
Bioladen
Jak
sama nazwa wskazuje w takim miejscu kupić można produkty oznaczone
mianem Bio. Z reguły są to już większe sklepy rozmieszczone
często w dużych miastach, a nawet centrach handlowych. Te artykuły
pochodzą w większości od różnych dostawców. W takich sklepach
można swobodnie przechadzać się pomiędzy półkami z koszykiem w
ręku. Bio-sklepy są typowymi obiektami samoobsługowymi.
Poza typowymi produktami bio spotkać można tam m.in.
kosmetyki, soki, produkty zbożowe, mąki, kaszy czy nawet pamiątkowe
magnesy i pocztówki. W takim miejscu zatrudniony jest naturalnie
dodatkowy personel, więc zabraknie tam bezpośredniego kontaktu z
osobą, która przyczyniła się do wyhodowania danego warzywa.
Koszty transportu, pracowników, opłacenie lokalu i utrzymanie go
powodują, że w Bioladen zdrowa żywność będzie kosztować
dużo więcej niż w innych miejscach sprzedaży, które dziś
prezentuję.
Zbierz
to sam
Wiosną
i latem to zdecydowanie moja ulubiona forma zakupu owoców i warzyw.
Polega ona na tym, że wybiera się na pole bądź do sadu, które
oferuje taką opcję i własnoręcznie zbiera tyle, ile ma się
ochotę. Nie ukrywajmy, że można sobie podczas zbierania nieco
podjeść ;) W Szwajcarii spotkać można kilka rodzajów takiej
sprzedaży. Na niektórych polach rozstawione są budki, w których
zasiada sprzedawca i wydziela kartoniki na owoce bądź waży nasze
zdobycze i pobiera opłatę. W innych przypadkach funkcjonuje to
identycznie, lecz bez sprzedawcy – zamiast niego znajduje się
puszka na pieniądze, a obok niej stoi cennik za towary. Taki system
działa często także w przypadku sprzedaży polnych kwiatów.
Niezależnie od sytuacji mamy jednak gwarancję najwyższej świeżości
własnoręcznie zebranych produktów, a do tego ile frajdy przynosi
sam sposób ich pozyskania. Jeśli chodzi o ceny, to może się Wam
wydać zaskakujące, że często (ja nie trafiłam jeszcze inaczej)
ceny owoców i warzyw za kilogram są mniejsze od ceny sklepowej
nawet o połowę. Nie muszę chyba dodawać, że walory smakowe są o
wiele wyższe niż zapakowanych artykułów.
Mlekomaty
Niezwykle
popularną w Szwajcarii metodą na pozyskanie świeżego mleka jest
jego zakup w mlekomatach. Ustawione są one w różnych miejscach w
całej Szwajcarii i czynne całą dobę. O dowolnej godzinie można
zatem sięgnąć w jego kierunku i cieszyć się świeżym mlekiem. W
zależności od miejsca może istnieć pewna minimalna ilość,
poniżej której nie można zakupić mleka. Od dawna nie kupuję już
tego produktu w sklepach nie tylko ze względu na sam smak, który w
świeżym mleku jest zdecydowanie lepszy i w końcu można poczuć,
że mleko to mleko, lecz także ze względów praktycznych. Nie piję
tak dużo mleka, by kupować litrowe butelki. W moim mlekomacie mogę
zakupić ilość odpowiadającą jednej szklance, czyli dokładnie
tyle ile potrzeba mi np. do przygotowania ciasta, przez co nie muszę
wylewać prawie pełnej, niezużytej butelki.
W
Szwajcarii istnieje również wiele stron internetowych, które
oferują dostarczenie świeżych, ekologicznych produktów do domu,
lecz z tej opcji nigdy nie zdarzyło mi się korzystać i ciężko
jest mi się do nich odnieść. Wydają się one jednak działać jak
tradycyjne strony wysyłkowe.
Gdzie
Wy najczęściej kupujecie świeże produkty? Co ma dla Was większe
znaczenie: praktyczność, cena czy walory smakowe?
Ja też nie jestem zafiksowana na tym punkcie, ale lubię produkty od rolników, gdy tylko mam okazję to wybieram takie :)
OdpowiedzUsuńJa mam to szczęście, że w moim mieście jest tak zwany tag, gdzie mogę kupować owoce i warzywa od rolników. Poza tym w sąsiednim mieście jest giełda - tam dobrze kupować owoce i warzywa w większych ilościach, np. na przetwory :).
OdpowiedzUsuńJa wlasnie sie przeprowadzilam wiec jestem na etapie poszukiwanie swojego rolnika hahaha ;)
OdpowiedzUsuńZwracam uwagę na to, aby wybierać zdrowe produkty, ale nie daję 'bana' zwykłym sklepom i supermarketom. Nie patrzę na to, aby coś było bio czy eko. Jednak jeśli mam okazję skorzystać z takich produktów to jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę coś takiego jak Mlekomat :D ciekawa sprawa ale nie wiem czy w PL by się sprawdziło :(
OdpowiedzUsuńW Polsce są też mlekomaty a przynajmniej były kilka lat temu. Korzystałam w Warszawie.
UsuńWlasnie tez obilo mi sie o uszy, ze mialy byc wprowadzane na szeroka skale. Moze wlasnie sie nie przyjely? Nie mam pojecia.
UsuńNie miałam o tym pojęcia :D Szkoda, że u nas rzadko można trafić na takie rozwiązania jak sprzedaż u rolnika, mlekomat czy zbierz ile chcesz ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem super eko, nie piję koktajli z jarmużu i nie doszukuję się u siebie uczulenia na laktozę bo taka jest moda. Rozsądnie podchodzę do zakupów i sprawdzam datę ważności a w przypadku kosmetyków czy nie były testowane na zwierzętach. Ale uwielbiam ryneczki i bazarki oraz popieram zakupy bezpośrednio u rolników lub hodowców - korzyść z takich transakcji obustronna.
OdpowiedzUsuńMlekomaty są super, widziałam kiedyś takie w Niemczech.
Wróć: nie jestem bio, być eko staram się jak mogę :)
UsuńZ racji, że pochodzę z rodziny rolniczej, widzę różnicę w produktach ze sprzedaży masowej a takich z własnego ogródka i odkąd mieszkam w dużym mieście, mimo braku zafiksowania na punkcie eko i bio, po warzywa i inne tego typu produkty chodzę na okoliczny ryneczek. Mam to szczęście, że na okolicznym osiedlu coś takiego funkcjonuje i mogę kupić świeże owoce, warzywa, wyrobu typu miód czy kwity od okolicznych rolników, czy sadowników.
OdpowiedzUsuńJest różnica kiedy np. kupię sklepowe jaja a kiedy jemy swoje, to samo dotyczy mięsa.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten szwajcarski bio-rynek :) Nie byłam nigdy w Szwajcarii i cieszę się, żę mogłam poznać namiastkę tego kraju.
Milo mi, ze moglam Ci go przyblizyc :)
UsuńBardzo inspirująco ;)
OdpowiedzUsuńKiedy to tylko możliwe to zawsze wybieram "swoje" produkty. Czuć różnicę ;) Ale niestety, nie zawsze mogę sobie na to pozwolić ;)
OdpowiedzUsuń"Swoje" produkty są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńKupowanie produktów prosto od producenta zawsze było najlepszym rozwiązaniem. jedzenie jest świeże i wiemy gdzie zostało wyprodukowane. A dodatkowo wspieramy lokalnych rolników.
OdpowiedzUsuń