Ostatni
post na temat podróżowania po Szwajcarii wzbudził Wasze
zainteresowanie (co niezmiernie mnie cieszy!). Dlatego też doczekaliście się kolejnego postu turystycznego. Tym razem skupię
się na południu Szwajcarii - kantonach Ticino (Tessin) i Wallis.
Kanton
Ticino (wł.) - Tessin (niem. fran. rom.) znajduje się pomiędzy
kantonami Graubünden (który opisywałam TUTAJ) oraz opisanym w
późniejszej części tego postu Wallis. Oba kantony, o których
dziś wspomnę, graniczą z Włochami (Wallis po części także z
Francją).
Ticino
jest bardzo malowniczym obszarem. W tej części Szwajcarii znajdują
się przepiękne krajobrazy. Ingerencja ludzi w naturę jest bardzo
niewielka. Miasteczka są małe, a ich uliczki przypominają te,
które znajdują się we Włoszech. Klimat również jest tutaj nieco
bardziej ciepły. Przejeżdżając z jednego końca kraju do Ticino
da się odczuć tę zmianę. Podróżując po tym kantonie osoby
wrażliwe mogą mieć niemałe problemy. Miasta znajdują się często
na wzgórzach, a same autostrady okrążają je, kierując nas w górę
i w dół. Dodatkowo silnie działa tutaj zmiana ciśnień na
wysokościach. Osoby z chorobą lokomocyjną muszą się dokładnie
zastanowić, czy chcą się pakować w taką podróż. Niemniej
jednak widoki są piękne!
Ticino
jest obszarem, który nastawiony jest przede wszystkim na turystykę
(w ramach ciekawostki dodam, iż w Szwajcarii mówi się, że gdy
ktoś trafi do Ticino w celach zarobkowych, już nigdy z niego nie
wyjedzie. Brzmi to może i strasznie, ale niestety tak jest. Ticino
ma swój zamknięty rynek, z nikim nie współpracuje, region rządzi
się własnymi prawami, a umowy o pracę mają tyle kruczków
prawnych, że nie można ich później tak po prosu zerwać. Nie
mniej jednak jest to region turystycznie bardzo rozwinięty i chętnie
odwiedzany). Często wybierają się tu osoby, które chcą poczuć
włoski klimat.
Transport
Ze
względu na tak duże zainteresowanie turystyczne, kanton ten ma
bardzo dobre połączenia m.in. lotnicze. Lotniska znajdują się w
miejscowościach: Bellinzona, Locarno, Lugano i Mendrisio.
Jeśli
interesuje nas podróż pociągiem z innych części kraju, istnieją
korzystne połączenia liniami: Basel-Mailand, Zürich-Mailand, z
południowej Europy dostać można się linią Milano-Centrale. Z
Mediolanu do Ticino podróż trwa zaledwie jedną godzinę, dzięki
czemu można zyskać jeszcze jeden cel podróżniczy.
Ważną
informacją dla turystów jest obecność specjalnych dróg, które
pokazują piękno okolic kantonu. Można je pokonać za pomocą
Panoramazug (pociągów), Panoramabus (autobusów) lub Panoramaschiff
(statków). Poniżej znajdują się zaznaczone trasy wraz z rodzajem
pojazdu oraz nazwą linii.
Dla
osób, które nastawiają się na ciągłe przemieszczanie, stworzony
został specjalny bilet o nazwie Swiss Travel Pass. Upoważniania on
do darmowego przejazdu na terenie całej Szwajcarii wszystkimi
pojazdami. Dodatkowo umożliwia darmowy wstęp do 480 muzeów. Koszt
takiego bilety na 4 dni to 272 CHF, na 8 dni – 393 CHF, na 15 dni –
476 CHF.
Jedzenie
Jak
każdy region także Tessin ma swoje kulinarne specjały. Do
najbardziej znanych należy Panettone (tradycyjny wypiek z bakaliami,
spożywany przede wszystkim w czasie Świąt Bożego Narodzenia),
Maroni (pieczone kasztany), a do picia konieczny Tessiner Merlot. Z
tego regionu pochodzą także Zincarlin (specjalny rodzaj białego
serka) oraz specjalne risotto. Produktem z Ticino jest także Farina
Bono (prażona mąka kukurydziana), którą dodaje się np. do lodów.
Noclegi
Ze
znalezieniem miejsca noclegowego nie powinno być tutaj problemu.
Ticino oferuje ogromną ilość hoteli z pięknym widokiem na
najwyższym poziomie, domki letniskowe w rożnym stylu (dominuje
jednak styl rustykalny), górskie chatki, hotele typu Bed&Breakfast,
pobyt na gospodarstwie agroturystycznym czy w schroniskach
młodzieżowych. Latem skorzystać można z miejsc campingowych.
Jednym słowem każdy znajdzie coś dla siebie i swojego portfela.
Najchętniej
odwiedzane atrakcje turystyczne:
1) Bellinzona - stolica kantonu
- Zamki, wpisane na listę UNESCO: Castelgrande, Montebello, Sasson Corbaro
- La Collegiata
2) Maglio di Carena - droga,
na której napotkamy setki ruin.
3) Swissminiatur - Park miniatur
Cena wstępu
– 19 CHF (do 13. marca rabat 50% do każdego biletu)
Uwagi!
Park
prezentuje całą Szwajcarię w miniaturze. Wszystkie najważniejsze
zabytki i ukształtowanie terenu.
4) Szukanie skarbu na wyspie Brissago
Rozpoczęcie sezonu: 22. marca - 25. października
Uwagi!
Wymagana jest wcześniejsza rezerwacja.
5) Muzeum czekolady Alprose
Cena
wstępu – 3 CHF
Uwagi!
Wizyta
zawiera zwiedzanie muzeum, obecność przy produkcji czekolady,
degustacje oraz możliwość zakupów w outlecie.
W
weekendy nie odbywa się produkcja czekolady.
6) Falconeria Locarno - możliwość obcowania z drapieżnymi ptakami, tj. sępy, orły, sowy.
Cena
wstępu – 20 CHF
Uwagi!
Dodatkowo
płatną atrakcją są zdjęcia z ptakami.
7) Locarno i Lugano - dwa
przepiękne miasteczka, które warto odwiedzić.
Strona internetowa kantonu - LINK. Dostępna jest w językach niemieckim, angielskim, włoskim i francuskim.
Kanton Wallis jest regionem, z którego nie mam osobistych przeżyć. Niestety nie udało mi się zapuścić aż tak daleko, ale być
może i ja skorzystam przy okazji tego tematu i mój osobisty post
pomoże mi w podróży do tego zakątka Szwajcarii :)
Kanton Wallis (francuska nazwa Valais) - to
przede wszystkim góry, góry i jeszcze raz góry! Jest to trzeci co
do wielkości kanton, który w całości znajduje się na terenie
Alp. Tutaj
również mogę podzielić się z Wami ciekawostką. Otóż reszta
Szwajcarii traktuje ten region, jakby znajdował się za granicą.
Swego czasu miałam na kursie koleżankę, która urodziła się
właśnie w tym kantonie i wszyscy dziwili się, jak to jest możliwe,
że tak dobrze mówi po szwajcarsku i jak to się stało, że
znalazła się w Zürichu... .
Transport
Jak
widać również na powyższym zdjęciu w kantonie Wallis znajdują
się lotniska w miejscowości Sion oraz Raron.
By
dostać się do tego kantonu stworzone zostały również korzystne
połączenia kolejowe z wieloma niemieckimi miastami, Brukselą, Florencją,
Rzymem, Mediolanem, Paryżem i innymi.
Poruszanie
się w obrębie kantonu oferują przede wszystkim kolejki górskie
wiodące na szczyty gór.
Jedzenie
W
tym regionie Szwajcarzy nie mogą pochwalić się zbyt dużą gamą
specjałów. Najbardziej znaną potrawą jest Walliser Raclette
(rodzaj podgrzewanego na palnikach sera), spożywany w zimne dni.
Poza tym Wallis zajmuje się uprawą wielu gatunków owoców i
warzyw, które eksportowane są do każdego zakątka Szwajcarii.
Chętnie spożywane są jabłka, morele, truskawki, szparagi czy
pomidory.
Noclegi
Górskie
miasteczka to przede wszystkim kurorty, w których hotele i domki
letniskowe znajdują się na każdym kroku. Różnią się one
jedynie ilością gwiazdek, ceną oraz dostępnością pokoi.
Najchętniej odwiedzane atrakcje turystyczne:
1) Łaźnie
termalne – Największe znajdują się w miejscowościach Leukerbad,
Breiten, Brigerbad, Ovronnaz, Saillon i Val d'Illiez.
Przykładowa
cena: około 25 CHF za dzień
2) Najdłuższy
tor saneczkowy w Szwajcarii w La Tzoumaz - Mayens-de-Riddes, mierzący 10 km.
3) Przepiękny
krajobraz usłany cudnym widokiem jezior.
4) Jaskinie i groty lodowe
Cena
wstępu: 5 CHF
5) Aletschgletscher - Największy
lodowiec Alp,
składający się z 27 mld ton lodu.
6) Zermatt - Matterhorn - wioska oraz piękny szczyt górski
7) Sion - miasto z pięknymi zamkami oraz ciekawymi muzeami.
Strona internetowa kantonu - LINK
Oba
kantony, zaprezentowane dziś przeze mnie z pewnością zachwycą miłośników natury i pięknych widoków gór. Zimą ośnieżone
szczyty, a latem piękna, bujna roślinność. No i te cudne jeziora.
To coś, co trzeba zobaczyć! :)
Czy
ten region znajdzie się na Waszej liście miejsc do zobaczenia? A
może miałyście już okazję odwiedzić te miejsca?
okolice Lugano zaliczyłam, faktycznie bardzo przyjemne:) reszta póki co musi zaczekać;)
OdpowiedzUsuńWow, są tak przepiękne widoki! W przyszłości muszę się wybrać do Szwajcarii :)
OdpowiedzUsuńNOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Wow, ale tam jest super! Chętnie bym się tam wybrała ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Ciekawa jestem smaku tego sera :) Na ziemi jest tyle pięknych miejsc!
OdpowiedzUsuńNo i znowu przepiękne miejsca <3
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie kasztanki- nigdy nie próbowałam.
Poza tym widoki gór sa przepiękne- a na żywo- oj kiedyś zobaczę :D
Super kolejna partia dobrych miejsc do zwiedzenia, ja musze wybrac sie zimą, to takie moje marzenie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com, u mnie post o czekoladowych inspiracjach.
Nie przepadam za geografią haha
OdpowiedzUsuń