Najkrótszy
miesiąc w roku minął okropnie szybko. Jeszcze niedawno jechaliśmy
w niewiarygodnej śnieżycy na narty, a dziś już końcówka
miesiąca i piękne słoneczko za oknem, a rankiem budzi mnie już
ćwierkanie ptaków. Miejmy nadzieję, że to zwiastuje szybko
nadchodzącą wiosnę. W lutym przeżyliśmy piątek trzynastego,
więc na moim Instagramie pojawiło się 13 zdjęć ;) Standardowo
zapraszam wszystkich, którzy jeszcze nie zawędrowali w te czeluście
aplikacji, do obserwacji i zaglądania na mój profil:
A
teraz już mix zdjęć z całego miesiąca :)
A jak Wam minął luty?
ile pyszności ;3
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :) lecę do Ciebie na insta!
OdpowiedzUsuńPyszny był Twój luty :)
OdpowiedzUsuńBeautiful photos. I love chocolate and tea. I have the Lipton gold label tea, it is delicious! :)
OdpowiedzUsuńsuper mix :)
OdpowiedzUsuńObserwuję na insta, więc widziałam ;p słodycze wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTen wózek jest bardzo interesujący.
Poza tym napiłabym się herbatki :D
Uwielbiam takie posty w zdjęciach z instagrama, pokazuje to taka codzienność.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com, u mnie post o jeansowych kurtkach.
Świetny mix zdjęć! Mi luty minął w miarę spokojnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
♥Mój Blog - klik!♥
piękna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńAż zgłodniałam :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój http://instagram.com/_manekineko_
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie pudełeczko na herbaty ;) !!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mixy ;D Same pyszności u Ciebie widzę i piękna bransoletka♥
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog, chętnie do Ciebie wrócę i zapraszam też do siebie, może wspolna obserwacja?
Pozdrawiam;*
perfectlyimperfect92.blogspot.com
Herbaciane niebo *.*
OdpowiedzUsuńMój luty był pracowity ze względu na sesję, ale na szczęście mamy już marzec i choć pogoda wariuje to już czuć wiosnę! :)
http://dziennik-miedzymiastowy.blogspot.com/
Mi luty minął bardzo szybko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne smakołyki pokazałaś. Jestem smakoszem herbacianym, jak zobaczyłam saszetki to aż pobiegłam po kubek z herbatą.
Ostatnio zakochana jestem w herbacie czerwonej (owocowa bomba) z herbaciarni w zamojskiej Twierdzy.
Herbaty, dużo herbat :) Czyli coś, co zdecydowanie lubię.
OdpowiedzUsuńChoć czekoladki Schogetten także lubię - szczególnie za ich funkcjonalność i to, że są już w kosteczkach ;)