Dzisiejszy
przepis, który z chęcią wypróbowałam (a w późniejszym czasie
smakowałam) może wydać się dość skomplikowany. Wydaje mi się
jednak, że każda osoba, która miała kontakt z wyrabianiem ciasta
w dłoniach poradzi sobie z wykonaniem makowych drożdżówek. W tym
przepisie po prostu nie można czegoś zepsuć, a z każdego
„zagrożenia” można wyjść obronną ręką! Samo wykonanie jest
dość czasochłonne (samo wyrośnięcie ciasta trwa 1,5 h), więc
warto poświęcić sobie na nie wolny dzień :)
Składniki
na ciasto:
- 500 g
mąki pszennej
- 300 ml
ciepłego mleka
- 2
łyżeczki suchych drożdży lub 16 g świeżych
- 1 jajko
- 1
łyżeczka soli
- 1/2
szklanki cukru
- 28 g
masła
Składniki
na masę makową:
- 1
szklanka maku
- 1
szklanka mleka
- 1/2
szklanki miodu
- szczypta
soli
- 1
łyżeczka soku z cytryny
- 1 jajko
Dodatkowo:
- żółtko
- łyżeczka
mleka
Wykonanie:
Mąkę
przesiewamy przez sitko. Masło rozpuszczamy i odstawiamy do
wystygnięcia.
Jajko
miksujemy z cukrem i solą na jasną, puszystą masę. Do mąki
dodajemy drożdże, przyrządzoną wcześniej masę i ciepłe mleko.
Jeśli używamy świeżych drożdży należy wcześniej zrobić z
nich zaczyn.
Z
powyższych składników wyrabiamy ciasto przez około 15 minut, do
momentu aż przestanie się kleić do dłoni. Jeżeli tak się nie
stanie, można podsypać je delikatnie mąką.
Pod
koniec wyrabiania dodajemy letnie masło i ponownie wyrabiamy przez
około 5 – 10 minut. Masło musi wchłonąć się w ciasto.
Gotowe
ciasto przekładamy do miski, którą wcześniej smarujemy olejem
bądź masłem i przykrywamy ściereczką. Miskę odstawiamy w ciepłe
miejsce na około 1,5 h. Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją
objętość.
Wykonanie
nadzienia:
Do
garnuszka wkładamy mak, mleko, miód i odrobinę soli i zaczynamy
gotować przez ok. 20 minut.
Po
ugotowaniu masa nie powinna być płynna - mleko powinno całkowicie
wsiąknąć (jeśli tak się nie stanie, można je odcedzić przez
sito).
Do masy
dodajemy sok z cytryny oraz roztrzepane jajko i szybko mieszamy.
Odstawiamy do wystygnięcia.
Powracamy
do naszego ciasta, które przez chwile wyrabiamy, by je odgazować.
Blat oprószamy mąką i wałkujemy ciasto na kształt prostokąta.
Na
środek ciasta wykładamy ostudzoną masę makową. Zewnętrzne boki
ciasta (około 3 centymetrowe) zostawiamy wolne. Ciasto delikatnie
zwijamy wzdłuż dłuższego boku, tak jak roladę.
Tak
przygotowane ciasto kroimy na kawałki, według uznania. Z mojego
ciasta powstało 20 małych drożdżówek.
Blachę
wykładamy papierem do pieczenia, na którym ustawiamy nasze
drożdżówki w dużych odstępach, po czym przykrywamy je ściereczką
i odstawiamy na 15 minut.
Przed
pieczeniem smarujemy drożdżówki mieszanką żółtka i mleka.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 20 - 25 minut.
Drożdżówki
są gotowe, gdy ich wierzch pokryje się złotym kolorem.
Przed
podaniem można je ozdobić lukrem bądź cukrem pudrem.
mniam, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńzapraszaam!
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
They look so yummmyyy! *O*
OdpowiedzUsuńfume,
http://sleepy-deer.blogspot.com/
Zgłodniałam na widok samych zdjęć :) / katie-about-katie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonałam się do drożdżówek z makiem, chociaż w dzieciństwie za nimi nie przepadałam :) Twoje wyglądają smakowicie :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam bułki z makiem... i nigdy ich nie robilam, może czas najwyższy :)
OdpowiedzUsuńlooks SUPER delicious!
OdpowiedzUsuńx
dahi
p.s. win a blogpresentation: http://www.strangeness-and-charms.com/2015/05/the-best-of-blogs-june-15.html
Wygląda przepysznie! Chętnie wypróbuję przepis, bo bardzo lubię mak :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu kupon na Born Pretty :)
http://rakonaopisuje.blogspot.com/
Wyglądają meega smacznie, aż ślinię się do komputera :)
OdpowiedzUsuńhttp://foxyladyme.blogspot.com
Ale pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńswietny blog :) piękne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
asijablog.blogspot.com
Drożdżówki wyglądają smakowicie. Pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam drożdżówek z makiem ani makowca i dopiero jakieś 3 lata temu się do nich przekonałam :)
OdpowiedzUsuńW Łodzi nie mam piekarnika, więc takich smakołyków nie przygotuję :(