Oczywiscie bedac w Krakowie nie sposob ominac tak waznego miejsca, jakim jest Wawel. Tuz obok niego znajduja sie odcisniete dlonie znanych i lubianych polskich slaw.
A tutaj fotka do posmiania ;)
Tutaj widzimy z kolei Wawel w miniaturce:
A to zdjecia, z ktorych jestem bardzo dumna ;)
By wejsc do muzeum, grobow krolewskich oraz na dzwon Zygmunta musielismy wykupic specjalny bilet.
Dzwon Zygmunta okazal sie prawdziwa bestia, wazaca tone! Przy wejsciu otrzymalismy kalendarzyk z zaznaczonymi dniami, w ktorych (jak poinformowal nas ochroniarz) Zygmunt dzwoni. Wciaz czekamy... ;)
Kolejnym etapem naszej wycieczki bylo odrobine historii i odwiedzenie grobow krolewskich. Niesamowite przezycie.
Dalsze zdjecia:
Zamek Krolewski:
Niestety czas gonil nas niemilosiernie i nie zdazylam zawitac do dzielnicy Kazimierza. Ale mam nadzieje, ze nie wszystko stracone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥
W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.