Nie
od dziś wiadomo, że uwielbiam kawę. Jestem typową kawoszką,
która pije ten napój ze względu na jego pyszny smak. Dziennie
zdarza mi się wypić 2 lub 3 kawy. Rankiem zazwyczaj pije coś
mocniejszego, a kończę dzień ze szklanką pysznego latte.
Uwielbiam także mrożoną kawę, lody kawowe, czy kosmetyki z
dodatkiem tego specjału. Wyobraźcie sobie zatem moją radość, gdy
mój ukochany zrobił mi pourodzinową niespodziankę i zakupił
ekspres do kawy.
Ekspres,
którego używam już od 3 miesięcy, pochodzi od firmy Bosch. Jest
to model TASSIMO AMIA (T20). Na oryginalnej stronie Tassimo można
zakupić go w cenie 379 zł (129 CHF). Klikając w poniższe linki,
zostaniecie przekierowani do strony internetowej.
Osobiście
posiadam białą wersję kolorystyczną, która bardzo ładnie się
prezentuje. Trzeba ją co prawda myć po każdym użyciu, lecz jest to
zaledwie drobny mankament.
Ekspres
wyposażony jest oczywiście w zbiornik wody. Jednorazowo zmieści
się w nim 1,5 l wody. Sam zbiornik jest wyjmowany, co ułatwia jego
napełnienie. Przydatną funkcją jest kółeczko umieszczone w
środku, które „wyczuwa”, czy w zbiorniku znajduje się
odpowiednia ilość wody. Jeśli jest jej za mało, zaczyna migać
znaczek z kranem, a ekspres się nie uruchomi. Opcja ta jest o tyle
przydatna, iż zdarzyło mi się już kilka razy zapowietrzyć
ekspresy, zapominając właśnie o dolaniu wody ;)
Ekspres
Tassimo jest bardzo prosty w obsłudze. Po jego włączeniu jest od
razu gotowy do użycia. Gdy włożymy kapsel z kawą, zapala się
przycisk z wizerunkiem kawy, co oznacza, iż można już nacisnąć
duży, okrągły guzik, a naszą kuchnię wypełni za moment zapach
pysznej kawusi.
Ważnym
dla nas aspektem jest również to, że ekspres działa cicho, co
przydaje się zwłaszcza rano. Zachwyciła mnie też opcja wyciąganej
podstawki pod filiżankę, dzięki której można regulować wysokość
ustawienia kubka/szklanki w zależności od preferowanej kawy.
Możliwe jest ustawienie na trzech wysokościach. Często zdarza mi
się niestety zapomnieć o wyłączaniu ekspresu po użyciu. Tassimo
rozwiązał ten problem – po kilku sekundach po zaparzeniu kawy
przechodzi w tryb energooszczędny.
Być
może zabrzmi to dziwnie, ale ekspres ten jest inteligentny. Posiada
on specjalny program, który informuje nas o tym, kiedy ekspres
wymaga odkamienienia. Sam system kapsułek działa na zdumiewających
regułach. Są one bowiem wyposażone w kody kreskowe Intellibrew,
które zostają „zczytane” przez ekspres. Każda kapsułka
zaparza z góry ustaloną wielkość kawy, np. Classico ma zawsze 150
ml, a Latte Macchiato – 290 ml.
Wybór
kawy jest naprawdę ogromny. Większość kapsułek dostępnych jest
w sklepach, ale cały asortyment znaleźć można na stronie
internetowej.
Dla
osób, które nie lubią nudy dostępne są również designerskie
dodatki. Można zmienić front swojego ekspresu, zakupić specjalne
stojaki na kapsle, czy szablony do dekoracji kawy.
Z
czystym sercem mogę stwierdzić, że jest to jeden z lepszych
zakupów, jakie udało nam się zrobić. Z przyjemnością korzystam
z ekspresu każdego dnia, a kawa Tassimo bardzo mi smakuje. Szczerze
polecam!
Mieliście
do czynienia z tymi ekspresami? Jakiej firmy ekspresy posiadacie? A
może w ogóle nie przepadacie za kawą?