Moi
drodzy!
Pod
ostatnim postem z bułkami z makiem pojawił się komentarz, że
lepsze są bułeczki z sezamem. „ Mówisz, masz!“ - chciałoby
się powiedzieć. Dziś zatem mam dla Was kolejny świetny przepis,
którego zepsuć się nie da ;)
Składniki:
500
g mąki pszennej
200
ml mleka
100
ml ciepłej wody
1
białko
50
ml oliwy
10
g drożdży suchych
1
łyżka cukru
1
łyżeczka soli
Dodatkowo:
1
żółto
1/4
szklanki mleka
sezam
Wykonanie:
Łączymy
drożdże, cukier, 1 łyżkę mąki i kilka łyżek mleka i
odstawiamy na moment przykryte ściereczką.
Do
dużej miski wsypujemy resztę mąki, w której robimy „dołek”.
Wlewamy pozostałą część mleka i wodę. Dodajemy wcześniej
przygotowane drożdże i białko.
Zaczynamy
wyrabiać ciasto (można to zrobić ręcznie bądź mikserem z
hakiem). W czasie wyrabiania dodajemy oliwę, a pod koniec - sól.
Ciasto
wyrabiamy do momentu aż będzie gładkie i miękkie oraz nie będzie
lepić się do dłoni.
Gotowe
ciasto przekładamy do miski wysmarowanej lekką warstwą oliwy.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1 h w ciepłe miejsce.
____________________________________
____________________________________
Wyrośnięte
ciasto przekładamy na blat posypany mąką.
W
zależności od Waszej fantazji możecie teraz wymyślić własny kształt bułek. Ja w tym przypadku rozdzieliłam ciasto na części i uformowałam z nich
wałki długości 30 cm.
Wałki
ułożyłam tak, jakbym chciała zawiązać ciasto w supeł. Jeden
koniec schowałam pod spód, drugi włożyłam w środek bułki.
Bułeczki
przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Ponownie
przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 40 minut.
Wyrośnięte
bułki smarujemy połączeniem żółtka i mleka, po czym posypujemy
je sezamem.
Pieczemy
je w temp. 180 stopni przez około 20 – 25 min.
Co
sądzicie o takich bułeczkach? Kto z Was zabiera się za pieczenie?
Bułeczki mniam a sezam.. to by mi zasmakowało ^^
OdpowiedzUsuńLubię takie wypieki, pewnie któregoś dnia i u mnie w domu będzie pachniało sezamem.
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, lepiej niż z niejednej piekarni :) Bardzo fajny pomysł ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńManim, takie domowe najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się przepysznie! Ja lubię i z makiem i z sezamem, więc zjadłabym oba rodzaje :D!
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńojj cos czuje ze zabieram sie za szykowanie takich bułeczek :* dostana zawalu jak sie dowedza ze pieke bulki hahaha mam nadzieje ze mi wyjdzie,trzymaj kciuki laska:* dzieki za przepis bo w necie nie zawsze sa sprawdzone :* Mam prosbe,moglabys w nastepnym jakies proste i fajne przepisy podac na przekąski? :*
OdpowiedzUsuńu mnie nowy post, cover piosenki Adele. http://alexwberry.blogspot.com/
Smacznie wyglądają, aczkolwiek ja bym wolała ciemne z sezamem :)
OdpowiedzUsuńJak byłam w Szwajcarii to znajomy zrobił nam taki pyszny chleb, z jakiejś specjalnej mąki do robienia chleba.. Tylko nie pamiętam rodzaju. Był on taki przeplatany i trochę słodki... A bułek sama nigdy nie piekłam :)
OdpowiedzUsuńNo i koniec! Jest 23:36, a ja muszę po tym poście zajrzeć do kuchni. Nie ma, że boli. Ostatnio jedna z blogerek załatwiła mnie tak, wpisem o domowym chlebku na zakwasie. Tak to opisała, że nie mogłam go nie zrobić. I teraz na wspomnienie Twoich bułeczek mam gębę pełną ślinki ;) Te marketowe z sezamem są okropne. Ale takie domowe...paluszki lizać. Zapisuję, więc w ulubionych i jutro piekę. A teraz wybacz. .kuchnia wzywa ;)
OdpowiedzUsuń