Cos pysznego #5 - Tort limonkowy

Postawiłam przed sobą kolejny cel, który zamierzam osiągnąć. Nie ulega wątpliwości, że dobrze czuję się w kuchni i uwielbiam piec! Często znajduje chwilę na upieczenie jakiegoś dobrego ciacha, czy przygotowanie pysznego deseru. Nieważne, czy jest ku temu okazja, czy też nie. Ale tort? To już grubsza sprawa. Mimo że nigdy wcześniej nie próbowałam, z góry twierdziłam, że nie ma szans, żeby to mi się udało. Ostatnio postanowiłam jednak, że nauczę się robić najlepsze torty, którymi wszyscy będą się zajadać! Pierwszy tort powstał w zeszłym tygodniu. Porwałam się na dość głęboką wodę, gdyż nie jest to typowy, słodki wypiek. Jest on dość oryginalny i wyjątkowy. Sam przepis jest również nieco czasochłonny. Mój pierwszy tort wyszedł naprawdę smaczny, lecz zdaje sobie sprawę, że trzeba byłoby popracować jeszcze nad jego wyglądem. Weźcie więc pod uwagę, że to moje pierwsze podejście ;)

__________________________________________________________

Biszkopt

Składniki:

- 5 jajek

- 3/4 szklanki cukru

- 3/4 szklanki mąki pszennej

- 1/4 mąki ziemniaczanej

Wykonanie:

Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać cukier i ubijać aż do momentu, gdy cukier się rozpuści.

Do piany dodać żółtka oraz przesiane mąki i mieszać delikatne na najwolniejszych obrotach miksera.

Masę przelać do tortownicy (wg przepisu 24 cm, moja miała 26 cm). Dno tortownicy powinno być wyłożone papierem do pieczenia. Nie smarować boków!

Piec w temperaturze 170 stopni przez 30 minut do suchego patyczka.

Po upieczeniu zrzucić ciasto w formie z wysokości pół metra na podłogę i wstawić je do wyłączonego piekarnika z uchylonymi drzwiczkami i pozostawić go tam do wystygnięcia.

Krem

Składniki:

- 2 szklanki mleka

- 3/4 szklanki soku z limonek (około 5 sztuk)

- otarta skórka z 4 limonek

- 4 łyżki mąki pszennej

- 5 łyżek mąki ziemniaczanej

- 4 jajka

- 1 i 1/4 szklanki cukru

- 370 g miękkiego masła

Wykonanie:

1 szklankę mleka zagotować z cukrem.

Drugą szklankę wymieszać blenderem z mąkami, jajkami i i skórką z limonki na gładką masę. Wlać do gotującego się mleka, cały czas mieszając.

Powstały budyń odstawić do wystygnięcia.

Zimny budyń wymieszać z sokiem z limonek. Można dolewać go stopniowo, próbując smaku kremu, by nie wyszedł zbyt kwaśny.

Masło utrzeć na gładką masę i dodawać po łyżce krem budyniowy.

Gotowy krem wstawić do lodówki.

Nasączenie biszkoptu

Składniki:

2/3 szklanki wódki*

1/3 szklanki soku z limonki*

*W moim przypadku było to wymieszanie płynów w proporcjach 2:1 (2 łyżki wódki, 1 łyżka soku itd.).

Wykonanie:

Zimny biszkopt pokroić na trzy blaty. Każdy nasączyć mieszanką płynów.

Przełożyć zimnym kremem i udekorować według uznania.

Tort należy dobrze schłodzić. Po pierwszych 12 h ma on jeszcze bardzo kwaskowy smak. Z czasem ulega on neutralizacji. Nam smakował najlepiej po 2 dniach.

Inspiracja przepisem na tort limonkowy na blogu kulinarneetiudy.blogspot.com

Co myślicie o limonkowym torcie?