Paryz pod wzgledem mody niestety mnie rozczarowal. Jak juz pewnie zauwazylyscie mam bzika na punkcie wystaw sklepowych. O ile w Mediolanie wszystkie ubrania (nawet te z niemarkowych sklepow) byly slicznie zaprezentowane, to w Paryzu nic mnie nie zachwycilo... . Wiekszosc ubran na wystawach po prostu jest. Nic innego nie mozna o nich powiedziec. Niestety ze wzgledu na padajace slonce zdjecia nie wyszly zbyt dobrze. Musicie mi to wybaczyc.
Wybralam dla Was kilka ciekawszych kompozycji wystawowych:
Koniecznie musze Wam jednak pokazac dom handlowy Louis Vuitton.
Dalszy ciag LV:
Dior:
Zaulek z butikami:
Zara:
Przypadkowo zrobione zdjecie :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥
W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.