piątek, 2 sierpnia 2019

Instagramowy Mix Zdjęć - lipiec 2019

Gdy tylko powróciłam z urlopu, wiedziałam, że lipiec będzie bardzo intensywnym i pracowitym miesiącem. Nie myliłam się ani trochę. Przybliżę Wam moją sytuację jednym zdaniem. Zupełnie przypadkowo stało się tak, że pracowałam w trzech firmach jednocześnie. Możecie się domyślać, jak napięty był mój grafik. Jednak człowiek jest w stanie przyzwyczaić się do wszystkiego. Nie przeszkodziło nam to w małych przyjemnościach. Odbyło się kilka spotkań ze znajomymi. Odwiedził nas także nasz przyjaciel z Polski, który spędził u nas większą część tego miesiąca. Wspólnie wybraliśmy się także na kilka świetnych wycieczek. W końcu pojechaliśmy do Schaffhausen, skąd powędrowaliśmy szlakiem pieszym do Rheinfall i obejrzeliśmy go z drugiej (bardziej urodziwej?) strony. Po raz czwarty odwiedziliśmy z kolei Luzern, które dopiero teraz absolutnie nas zauroczyło. Poza tym wyjazd do malowniczego parku z domkami na palach, zoo w Zurychu, Baden i odwiedziny w naszej ulubionej greckiej knajpce. Nie zapominajmy jeszcze o górskiej wędrowce w okolicach Engelberg. Trasa wybrana była dość spontanicznie, ale była niezmiernie ciekawa i godna polecenia.

W tym czasie niewiele działo się na blogu. Udało mi się udostępnić raptem trzy wpisy. Wyszłam jednak z założenia, że czas wakacyjny i piękna pogoda i tak nie sprzyja przesiadywaniu przed komputerem, więc nie będzie to żadna tragedia. Odpuściłam i dałam sobie odrobinę wytchnienia. Obserwowałam jednak statystyki i dotarło do mnie, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się moje archiwalne wpisy, w których poruszam temat podróżowania po Szwajcarii. Od kilku miesięcy przygotowywałam już wpisy, które miałam udostępniać na nowej stronie, skupiającej się właśnie na tej tematyce. Stwierdziłam zatem, że to idealny moment z wystartowaniem bloga:


To w tym miejscu znajdziecie od dziś wpisy dotyczące Szwajcarii. Jeszcze raz zachęcam więc do obserwowania tej strony. Będę również wdzięczna za wszelkie porady, bo WordPress stanowi dla mnie jeszcze małe wyzwanie. Jeśli znacie kogoś, kto planuje wyjazd do kraju czekolady, podzielcie się z nim moim najnowszym dzieckiem! :) Na Instagramie nie pojawiło się w lipcu zbyt wiele zdjęć, lecz podjęłam decyzję o tworzeniu Instastory´s z naszych wyjazdów. Takie relacje będą zawsze zapisane na moim profilu, więc jeśli ktoś nie zdążył zobaczyć ich w dniu premiery, może łatwo to nadrobić.


Będąc w Polsce, nie mogliśmy odebrać sobie tej przyjemności i nie spróbować pysznych deserów lodowych. W tym przypadku wybór padł na pucharki bananowe od Grycana.


















Jednym z najlepszych ogrodów zoologicznych, jakie znam, jest zoo w Zürichu. Ogromny obszar pozwala na spędzenie tam całego dnia. Przy areale słoni zawsze zatrzymujemy się przez dłuższą chwilę.
 

W lipcu miałam bardzo mało czasu na blogowanie. Komputer wręcz leżał odłogiem, a sięgałam w jego kierunku jedynie w celu przesłania i obróbki zdjęć.


Koty to jednak urodziwe stworzenia!


Z wiekiem coraz bardziej mnie wszystko zachwyca. Lwa z Lucerny widziałam wiele lat temu, a dopiero teraz zrobił na mnie duże wrażenie.


Całe miasto wydało mi się tym razem cudowne. Dopiero podczas tej wizyty odkryłam urok tego popularnego miejsca. Poza tym tego dnia powstała moja nowa profilówka ;)




Częstym punktem naszych wyjazdów były naturalnie okoliczne jeziorka.


W ramach wspomnień wrzuciłam także odkryty skrawek plaży, na który trafiliśmy przypadkiem w Gdańsku.   


Poza tym w Gdańsku odwiedziliśmy mnóstwo atrakcji, które były świetnie zorganizowane. Jedną z nich był statek Sołdek.  


Miły spacerek odbyliśmy z kolei w Bally Park. Jest to kolejne sprawdzone miejsce na sobotnie popołudnie. 


Kolejną wycieczkę zorganizowaliśmy do Schaffhausen. Wcześniej skreślałam ten cel z naszej szwajcarskiej listy, a teraz zdecydowanie żałuję. Miejsce zdecydowanie godne odwiedzin.  


Z Schaffhausen przedostaliśmy się do wodospadu Rheinfall. Oglądaliśmy go tym razem z drugiej strony. Osobiście uważam, że jest to ta piękniejsza strona.


Bezpośrednie ujęcie domków na palach.


W tym wakacyjnym czasie testowałam krem nawilżający Yves Rocher Hydra Vegetal, który faktycznie daje dobrą ochronę. 


Chyba pierwsze oficjalne selfie w krótkich włosach.


Szwajcarskie widoki są obłędne. Nic nie wnosi w moje życie takiego spokoju i harmonii, jak dzienna wędrówka po górach. 


Trasa w okolicach Engelberg była wręcz wyśniona. Na jej szczycie napotkaliśmy cywilizację. 


Wielokrotnie pokazywałam już nasze wizyty w greckiej restauracji Akropolis, którą pokazaliśmy także naszemu przyjacielowi. Tym razem nasze oczekiwania zostały również w 100% zaspokojone.

Lipiec nie był dobrym czasem na pieczenie, lecz starałam się co nieco upichcić. Tym samym powstało pyszne Rafaello z białą czekoladą, które zniknęło w mig.


Malownicze ujęcie z Lucerny.


Wakacje czasem okazują się być nieco deszczowe, lecz to nie zniechęca nas przed odkrywaniem Szwajcarii.


A jak Wy spędziliście lipiec?

14 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie wakacyjne mixy zdjęć
    Widzę ze u ciebie lipiec był bardzo intensywny

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne widoki i zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koty to wspaniałe stworzenia. Super zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne kadry kochana i te apetyczne dania, mniam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. W ilu pięknych miejscach byłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne podsumowanie. :)
    Rafaello wygląda pysznie. ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku jesteś świetnie zorganizowaną osobą, tyle pracy, a w każdym miesiącu odwiedzacie jakieś piękne miejsca! Jak będę się wybierać do Szwajcarii, na pewno skorzystam z poradnika :3.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakbym czytała o sobie :)
    Też teraz, po powrocie z urlopu wiedziałam że czeka mnie ogrom pracy i tylko wyczekuje wolnego pod koniec sierpnia :)
    Masz rację, da się do tego przyzwyczaić:)
    Piękne zdjęcia:)
    Gratuluję organizacji :)
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię pucharków lodowych od Grycana.

    OdpowiedzUsuń
  10. My też już jesteśmy po zwariowanym urlopie i tak każdego roku :) ale wróciliśmy doladowani, wypoczeci i gotowi do pracy a jest jej nie mało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super blog . Naprawdę warto na tym blogu przebywać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...